Trochę mnie nie było a tu, o jeżu kolczasty(!), bardzo jest wesoło. Ale ze wszystkich Amber Goldów, Tusków Donaldów i Michałów, Ryszardów Milewskich i niewinnego "Pruszkowa" najbardziej mnie cieszy, szykowany od dawna i z najwyższą, jak widać, starannością, Trynunał Stanu dla Kaczyńskiego i Ziobry! REWELACJA!
Jakiś czas temu, gdy Rysiu Kalisz grzmiał o ich zbrodniach zbrodniczych, powiedziałem i sobie, i znajomym, że czas postawienia Kaczyńskiego przed Trybunałem będzie znakiem bliskiego końca aktualnych, bandyckich rządów.
Jak widać marzenia się spełniają...
Znane mi uzasadnienie wniosku cieszy mnie niezmiernie. Będzie to, oby jak najszybciej, pierwszy w historii Trybunał Stanu za... Za atmosferę. No jaja jak berety! Ale raduję się wielce.
Dam na tacę by przewodniczącym Składu został Dziurawy Stefek. I co z tego, że nie prawnik? Wszak żaden prawnik, który się szanuje, misji tej, samobójczej, się podjąć nie może. No chyba, że Rychu. Rychu bowiem nie wie wcale jakim jest błaznem. Ale np. palikociarnia to by go wzięła z radością. Wszak wypić lubi i może. No ma warunki. A, że z czasem wyraźnie kretynieje, to dobrze a nawet lepiej jeszcze.
Ogłaszam więc wszem i wobec, że Kaczyńskiego należy jak najszybciej przed Trybunałem postawić. Wszak zbrodnie jego stają się coraz bardziej oczywiste, zwłaszcza w konekście obecnej, radosnej sytuacji w kraju. Sytacji, która sprawia, że nawet lemingi ulegają procesowi odlemingowiania. To jest proces bolesny ale nie beznadziejny. I już dość powszechny jednak.
Jest pięknie. A będzie, jak sądzę, jeszcze radośniej!

Już, oczami wyobraźni, widzę taki obrazek. I daję parol, że jako prawie niepijący, pójdę w koszta i w dniu tym radosnym walnę potężną szklanicę dobrego whisky'acza...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam serdecznie