Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Rola „Solidarności”

Andrzej Owsiński, 30.03.2012
„Solidarność” z 1980 roku wpisała się wiekopomnie w naszą historię. Jej replika z 1988 roku mogła być traktowana, jako fałszywka ze względu na przyjęcie reżimowego warunku nowej rejestracji Związku z nowymi władzami. Było to oczywiste naruszenie prawa gdyż Związek zarejestrowany w 1980 roku, posiadający legalne władze wybrane na kongresie w 1981 roku nie został formalnie rozwiązany. Powstała też organizacja „Solidarność 80”, jako wyraz protestu przeciwko oczywistej manipulacji, a nawet nadużyciu wobec nadania nowemu związkowi nazwy zastrzeżonej statutowo dla NSZZ „Solidarność” zarejestrowanej w 1980 roku.
Jedynym łącznikiem między tymi różnymi organizacjami była osoba przewodniczącego Lecha Wałęsy, jest to jednak niewystarczające dla uznania ciągłości organizacyjnej.

Niezależnie od różnic formalnych zaistniała zasadnicza różnica w merytorycznej działalności, nowa „Solidarność” została bowiem użyta, jako parawan dla działań spiskowych związanych z obradami okrągłego stołu, kontraktowych wyborów i tworzenia rządu bezprawnie nazywanego „solidarnościowym”.
Wobec jaskrawej sprzeczności działań rzekomo w imieniu Związku, a jego statutem a szczególnie stale podkreślaną przeszłością rozpoczął się ruch coraz niższych jego notowań i redukcji liczby członków.
Po ucieczce Wałęsy na stanowisko prezydenta kierownictwo Związku zostało powierzone osobom bez znaczenia. Nie wykluczone, że był to celowy zabieg Wałęsy, który chciał w ten sposób zapewnić sobie wpływ na decyzje związkowe.
W praktyce okazało się, że chodzi o wykorzystanie Związku do politycznej gry o władzę. Po totalnej klęsce w 1993 roku poniesionej na własne żądanie kierownictwa nowej „Solidarności” i kompromitacji w wyborach prezydenckich 1995 roku, przyszła refleksja o konieczności zjednoczenia sił dla pokonania postkomuny.
Zbieg okoliczności spowodował, że „Solidarność” uzyskała prawo przewodnictwa, a nawet dominacji w powszechnej mobilizacji. Niestety wszyscy ci, którzy jej zawierzyli wpadli z deszczu pod rynnę, gdyż kierownictwo Związku po przejęciu wodzowskiej roli w AWS postawiło się do dyspozycji UW wbrew większości członków tego ruchu i uchwalonemu programowi.
Zakończyło się to kolejną klęską i zmianą kierownictwa Związku, które odżegnało się od polityki starając się ograniczyć do roli typowej dla związków zawodowych.
W ten sposób pozbawiono się możliwości kontynuowania największego osiągnięcia „Solidarności” z roku, 1980 jakim było narodowe przywództwo w dziele odzyskiwania wolności i niezawisłości.
Ludziom małego pokroju wydawało się, że w takim państwie, jakim jest „III Rzeczpospolita” najlepiej jest ograniczyć swoją pozycję i nie brać na siebie odpowiedzialności za losy narodu.

Współczesny NSZZ „Solidarność” jest niczym innym jak tylko jednym z wielu organizacji związków zawodowych, których wpływy z racji zmian społecznych stale się zmniejszają. Podobnie zresztą jak i w innych krajach cywilizowanego świata redukuje się liczba członków organizacji pracowniczych.

Akcje protestacyjne organizowane przez „Solidarność” ograniczają się do konkretnych spraw pracowniczych i przeważnie mają niewielki wydźwięk. Czasami odnosi się wrażenie, że władzom Związku chodzi tylko o zaznaczenie swojej obecności ażeby nie popaść w całkowite zapomnienie, natomiast unika się występowania w imieniu całego narodu w sprawach podstawowej wagi.

Każdy w Polsce wie, że ruch narodowej solidarności, który powstał w 1980 roku był u samego zarania czymś znacznie większym niż związek zawodowy i tylko dlatego uzyskał tak wielkie poparcie. Dzieło, które wtedy zostało podjęte nie zostało do dnia dzisiejszego zrealizowane.
Niezależnie od sytuacji prawnej użycie tej samej nazwy i powoływanie się na dziedzictwo historyczne zobowiązuje do włączenia się w nurt walki o taki kształt naszego bytu państwowego i społecznego, jaki przyświecał milionom Polaków, którzy w czasach PRL uczestniczyli w wielkim zrywie „Solidarności”.

Najbardziej żałosne jest to, że rola Związku została sprowadzona do tego samego poziomu, jaki reprezentują popłuczyny po peerelowskich związkach zawodowych byłej „transmisji partii do mas”.

Mam jednak ciągle nadzieję, że podobnie jak i inne instytucje niepodległej Polski z niezależnymi partiami politycznymi na czele, „Solidarność” otrząśnie się z marazmu i odrodzi, jako wielki patriotyczny ruch społeczny.
W obecnej, dramatycznej sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się zawdzięczając fałszywej drodze, na jaką nas wprowadzono, taki ruch jest szczególnie potrzebny.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2024
Domyślny avatar

Gość

30.03.2012 23:29

"Mam jednak ciągle nadzieję, że podobnie jak i inne instytucje niepodległej Polski z niezależnymi partiami politycznymi na czele, „Solidarność” otrząśnie się z marazmu i odrodzi, jako wielki patriotyczny ruch społeczny. W obecnej, dramatycznej sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się zawdzięczając fałszywej drodze, na jaką nas wprowadzono, taki ruch jest szczególnie potrzebny" Ma Pan rację! To musi być bardzo szeroki ruch społeczny bez wyraźnego nacisku związkowego. Bo jaką tak naprawdę ma siłę ruch związkowy w kraju gdzie praktycznie zlikwidowano prawie wszystkie większe zakłady pracy, a w tych istniejących zarówno pracownicy jak i związkowcy mają niewiele do gadania? Dzisiaj tylko oddolne społeczne inicjatywy mają tak naprawdę szanse powodzenia pod warunkiem, że są w stanie przyciągnąć duże rzesze ludzi, bo tylko wówczas rządzący będą się liczyć z takim pospolitym ruszeniem o dużej skali zasięgu. Na partie polityczne choć na pewno są ważne bym już za bardzo nie liczył, one się po prostu wypaliły i bez takiego dużego społecznego ruchu same nie mają szans na dokonanie zmian tak potrzebnych krajowi i narodowi.
Andrzej Owsiński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 182
Liczba wyświetleń: 2,968,645
Liczba komentarzy: 5,489

Ostatnie wpisy blogera

  • Po śmierci Andrzeja Owsińskiego
  • Zmarł Andrzej Owsiński, autor tego bloga, 1 stycznia 2024 r.
  • Finis Poloniae et Europae

Moje ostatnie komentarze

  • Proszę bardzo, można dokonać przedruku, z zachowaniem wszelkich oczywistych zasad, naturalnie. Pozdrawiam.
  • Po pierwszej wojnie światowej budownictwo okrętowe w Szczecinie upadło całkowicie. Dlatego moje sformułowanie, że nie było przemysłu okrętowego jest prawdziwe, istniały obiekty stoczniowe dawnych…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przyczyny upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów
  • Nie dajmy się skołować pół, lub ćwierćinteligentom
  • Uwagi na temat wypowiedzi o Tadeuszu Mazowieckim

Ostatnio komentowane

  • mada, Serdeczne kondolencje.
  • Jacek K. Matysiak, Panie Janie, gratuluję pięknego, mądrego Ojca, którego każdy chciałby mieć. Gratuluję też dobrych genów. R.I.P. Panie Andrzeju...
  • sake2020, Ojciec pana Jana byłby zasmucony widząc obecne zakusy likwidacji Instytutu Pileckiego przez ministra Sienkiewicza.Instytutowi zarzuca się ..zaciemnianie prawdy o zbrodniach Polski w czasie wojny.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności