Tym pierwszym wpisem, na moim blogu założonym na portalu Niezależna.pl, chciałbym powitać już zakorzenionych na tym portalu blogerów i czytelników oraz każdego kto to forum odwiedzi po raz pierwszy a zapewne nie ostatni!
Witam serdecznie!
Wielu z Was znam z innych portali, forów i blogów - Seawolfa, Coryllusa i oczywiście pierwszego blogera III RP wśród polityków - Ryszarda Czarneckiego. :-))
Niewielu zna mnie. Zapraszam do poznania moich już wyrażonych poglądów i opinii na różne sprawy dotyczące naszej Ojczyzny i nas samych. Aby jednak nie zaśmiecać "historycznymi" już wpisami proponuję zerknąć na moje stare wpisy na blogu (na forum MyPIS) zawierający tylko część moich wpisów. Pełen pakiet wpisów jest na NE i Salonie24 (tam są wszystkie początkowe) ale skoro NE działa na Was jak czerwona płachta na byka linki zostały przeedytowane :-)).
Wiele tematów mimo, że były poruszane dawno, jednak pozostało aktualnymi i dziś, gdyż ich skutki odczuwamy w chwili obecnej. Tematyka była różna...
http://mypis.pl/blogi/88… - zdziwienie jak zawodowy, licencjonowany tłumacz przyznaje się, że nie potrafi przetłumaczyć (!) prostego pytania na konferencji MAK.
http://mypis.pl/blogi/88… - jak Niemcy "dbają" o nasze interesy na przykładzie gazociągu "Nord Stream".
http://mypis.pl/blogi/88… - temat z uwagi na Sobowtóra Bolka w motorówce ponownie aktualny dlatego pozwolę sobie na zacytowanie całości.
PROTESTUJĘ! Nie wszyscy podpisywali zobowiązanie do współpracy z SB!
26 luty 2011, 11:30
- Wszyscy podpisywali i ja też. Podpisywałem nie z myślą, że kiedykolwiek przejdę na tamtą stronę, że zdradzę, tylko z myślą, „jak was ograć” – tłumaczył w TVN24 Lech Wałęsa podpisane w latach 70. zobowiązanie do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. W rozmowie z Moniką Olejnik w programie „Kropka nad i” zapewniał, że na nikogo nie donosił.
Panie Wałęsa, Pan się myli! Bardzo się Pan myli. Nie wszyscy podpisywali lojalki. Jednym z takich ludzi był mój Ś.P. Ojciec.
Pracował w tamtych trudnych latach jako dyrektor oddziału w polskim jeszcze wtedy banku. Szanowany i, co ważniejsze, bardzo lubiany przez pracowników. Ceniony przez zwierzchników.
Miał przed sobą z uwagi na profesjonalizm możliwość kariery w centrali banku. Miał do pewnego czasu. Do momentu rozmowy, w której zaproponowano mu nie owijając w bawełnę – donosicielstwo na podwładnych. Mógł się zgodzić. Wszak awans do Warszawy z miasta wojewódzkiego był w pewnym sensie nobilitacją. Miał niepracującą żonę na utrzymaniu i syna (mnie) zdającego właśnie egzamin na wyższą uczelnię. A władza miała długie ręce o czym później ja sam mogłem się przekonać na sobie.
Dla wielu ważniejszy od kariery, dobrobytu i spokojnego życia był honor. Niektórzy woleli sprzedać swój honor za srebrniki.
Mój Ojciec nie był człowiekiem szeroko znanym w środowiskach wolnościowych i patriotycznych. Nie miał za sobą organizacji mogących się za nim wstawić. A mimo to, zdając sobie sprawę z konsekwencji swojego wyboru, mój Ojciec wybrał honor i trudne życie dla siebie i swojej rodziny. I dlatego mój Ojciec nie musiał wyciągać akt z UOPu i "gubić" niewygodnych dla siebie dokumentów.
Dlatego stanowczo protestuję przeciwko Pańskiemu stwierdzeniu, że „wszyscy podpisywali zobowiązanie do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa” bo to obraża pamięć mojego Ojca.
Nie wszyscy podpisywali natomiast niektórzy zostawali „Bolkami”!
I dlatego z mojego Ojca jestem bardzo dumny, a z uwagi na szereg niejasnych zachowań i sytuacji - z Pana NIE!
http://mypis.pl/blogi/88… - wpis poświęcony osamotnionej Gruzji
http://mypis.pl/blogi/88… - zwalnianie dziennikarzy za poglądy niezgodne z linią partii obecnie udającej że rządzi
- wpis poświęcony "przypadkowej" zbieżność nagradzanych w różnej formie z listą komitetu poparcia Komorowskiego
http://mypis.pl/blogi/88… - krytyka Tomasza Kontka ('Fakt") za jego publicznie wyrażony żal, że nie powiodła się pierwsza próba dorżnięcia watahy i nawoływanie przez niego do kontynuacji dożynania, i to już po morderstwie na tle politycznym dokonanym przez członka PO w Łodzi na pracowniku biura partii opozycyjnej - PIS!
- wpis poświęcony ideologii Tuska likwidacji Polski wcielanej obecnie w życie
- wpis poświęcony napadowi służb specjalnych PO na dom niepoprawnego blogera
- wpis z żarcikiem o prawdomówności Tuska i zegarze związany z poprzednim wpisem :-)))
http://mypis.pl/blogi/88… - poświęcony sławnemu kłamstwu wyborczemu o 300 miliardach złotych głoszonemu naiwnym przez Jerzego Buzka, Janusza Lewandowskiego, Radosława Sikorskiego i Donalda Tuska. Kłamią rano, kłamią wieczorem, kłamią cały czas.
http://mypis.pl/blogi/88… - gaz łupkowy, "Nie mamy co się przejmować, że co któraś spółka będzie blokować wydobycia, skoro pozostałe będą dawać dochód." Copyright by Waldek Pawlak
http://niepoprawni.pl/bl… - byłem pierwszy, który zauważył policyjnych prowokatorów na marszu niepodległości 11.11.2011 ale z uwagi na brak renomowanego nicka nie przebiłem się szerzej :-))
http://niepoprawni.pl/bl… - ACTA i cenzura internetu
http://niepoprawni.pl/bl… - paserstwo PO na majątku polskim, naszym majątku.
http://niepoprawni.pl/bl… - kto jest czyja marionetką?
http://niepoprawni.pl/bl… - my im gałązkę oliwną, oni nam kamienie
http://niepoprawni.pl/bl… - prawda boli
http://niepoprawni.pl/bl… - samokrytyka okresu błędów i wypaczeń rządu PO :-))
P.S
Wpis przeedytowany zgodnie z zapotrzebowaniem komentatorów. - 7 marzec 2012 16:30:00
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 10192
Skor już i tak mam przerąbane na tym portalu to przyznam się do wszystkich przestępstw" :-)))
Oglądam TVN, Polsat , TVPInfo.
Zaglądam na Onet, WP.
Czytam (ale nie kupuję!) GW.
Lubię wiedzieć co się dzieje w obozie wroga i jak on reaguje. Pozwala mi go rozdrażnić ich w rozmowie telefonicznej - moja szczególna "sadystyczna" zabawa :-)))
Dla zdrowotności umysłu mam abonament na Gazetę Polską Codzienne. Kupuję wydanie papierowe tygodnika GP ale muszę się nieco po mieście nachodzić. Wiele kiosków jest w sieci nie rozprowadzających GP a w tych co sprzedają egzemplarzy jest kilka i szybko się rozchodzą.
Pozdrawiam!
Za swoją stałość poglądów jak również odwagę ich prezentowania obrywam od ponad 25 lat.
Nigdy nie przywiązywałem uwagi gdzie piszę. No, może poza nielicznymi wyjątkami :-))
Dal mnie istotne było o czym piszę. Pisanie na "terytorium wroga" było szczególnie podniecającym doświadczeniem.
Tym bardziej zostałem niemile zaskoczony reakcją na swoim, upragnionym forum (Niezależnej) od swoich.
Rany od wroga nobilitują i hartują.
Rany od przyjaciół bolą najbardziej i osłabiają.
Pozdrawiam.