Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Parytet a numerus clausus

Piotr Grudek, 02.12.2011
„W międzywojennej Polsce był stosowany parytet ilości Żydów na publicznych uczelniach. Parytet ten został ustalony odpowiednio do procentowego udziału Żydów w całości obywateli Rzeczypospolitej i wynosił 10 %.”

„Na początku XXI wieku wprowadzono w Polsce numerus claussus ilości mężczyzn w działalności publicznej. Ich ilość na listach wyborczych nie mogła przekroczyć 75%.”

Które z tych zdań jest prawdziwe, które fałszywe i dlaczego?

A może oba zdania są prawdziwe albo oba fałszywe? Cała rzecz sprowadza się do różnicy między słowem „parytet” i „numerus clausus”. Właściwie to oba słowa, poza tym, że pierwsze karierę zrobiło dopiero w drugiej połowie XX wieku, a drugie może pochwalić się starożytnym łacińskim rodowodem, w swoich znaczeniach niczym się nie różnią. Bo oznaczają to samo – ustalenie granicy ilości określonych osób dopuszczanych do danej dziedzinie życia. Jedyna różnica jest taka, że parytet jest kojarzony pozytywnie, a numerus claussus, nie mówiąc już o numerus nullus, jest kojarzony wyłącznie negatywnie.

Dobrze, ktoś może podjąć takiej próby rozróżnienia. Numerus Claussus ustalał tą granicę bardzo nisko, bo w wypadku Żydów było to 10%, a parytet daje mężczyznom aż 75%. Dobrze, ale czy sens tych słów nie jest w tym, że się tą granicę wprowadza i dla rozróżnienia, bez sięgania po tworzenie nowego słowa jakim jest parytet – wszak numerus clausus jest jednak starszy - można po prostu mówić o nisko ustalonym numerus clausus – jakim był parytet dla Polskich Żydów, oraz o wysoko ustalonym numerus clausus – jakim jest parytet dla Polskich mężczyzn. 

Ktoś może w takim razie zarzucić niesprawiedliwość parytetowi w przeciwieństwie do numerus claussus. To dość słuszne, bowiem numerus clausus na naszych uniwersytetach odpowiadał procentowemu udziałowi Żydów, skoro na podstawie spisu powszechnego ustalono ten udział na 10%, to na uniwersytety przyjmowano 10% Żydów. Parytet jest o tyle niesprawiedliwy, że pozwala mężczyznom, których w społeczeństwie na pewno nie jest aż 75% na osiąganie takiej ilości na listach wyborczych. Byłby bardziej sprawiedliwy gdyby wynosił około 50%.

Ktoś ostatecznie może wytoczyć chyba najcięższy zarzut, że numerus clausus był skierowany przeciwko Żydom, a parytet jest skierowany dla zachęcenia kobiet do udziału w życiu publicznym. Temu zarzutowi mogę się tylko przeciwstawić tym, że można spojrzeć na to także w taki sposób, że numerus clausus był skierowany dla dobra Polskich studentów i Polaków i aby ich jak najwięcej było na uczelniach, żeby zostawali w kraju, a nie po pobraniu nauk czmychali do Palestyny, natomiast parytet jest zasadniczo skierowany przeciwko mężczyznom, ich zbyt dużej dominacji w życiu publicznym, z której wynikły dotychczas tylko same nieszczęścia.

Zasadniczy wniosek jednak jaki płynie dla mnie z tych krótkich rozważań. Nie twórzmy nowych pojęć (parytet) skoro w naszym języku dla danego zjawiska czy instytucji prawnej istnieje już takie pojęcie (numerus clausus). Jeżeli zaś wobec tej samej instytucji używamy raz określenia negatywnego (numerus) a raz pozytywnego (parytet) to nie argumentujmy na zasadzie parytet jest lepszy od numerusu bo jest dobry, a numerus jest gorszy od parytetu bo jest zły, tylko szukajmy argumentów po co to wprowadzamy, co chcemy osiągnąć i czy już kiedyś takie rozwiązania nie były stosowane i jakie z nich historię wynikły.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1363
Piotr Grudek
Nazwa bloga:
IT'S A LONG WAY TO TIPPERARY
Zawód:
taki jeszcze nienazwany
Miasto:
Poznań/Kielce

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 379
Liczba wyświetleń: 1,119,270
Liczba komentarzy: 852

Ostatnie wpisy blogera

  • Po co nam Sejm i wybory?
  • Zbiórka na Seicento a art. 438 kodeksu cywilnego
  • Adwokat Plus i informacja spekulacyjna

Moje ostatnie komentarze

  • Przy takiej szlachetności, pozostaje mi tylko skłonić się i oddać honor panu Mecenasowi. Względnie zaofiarować się jako świadka, który potwierdzi, że nie słyszał aby kolumna jechała na sygnale, bo…
  • O cytat z dokumentów, o tym że ktoś robił to nieświadomie, jest raczej ciężko. Jak sobie Pan wyobraża dokument o nieświadomości współpracy? Dla mnie wystarczającym jest oświadczenie Prof. Kieżunia o…
  • Tak stosujemy te same miary wobec wszystkich. Boni podpisał świadomie, wziął pieniądze. Spotykał się świadomie. Kieżun. Podpisał przy okazji, bez celu podjęcia współpracy. Nie wziął pieniędzy.…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Po co był trup Leppera?
  • Moja wolność kończy się tam, gdzie
  • Strajk legalny. Zarząd cwany

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Sejm nie jest miejscem debaty, niestety. Pytania poselskie są fikcją. Proszę porównać choćby z parlamentem brytyjskim. Tam jest, pytanie – odpowiedź. Ani PiS, ani PO, nie zmierzają do…
  • xena2012, Czy mało gadających głów w telewizji? Sejm jest od debat a rzad od rządzenia.Jak wygladają debaty z PO widzimy przy kazdej okazji.
  • Dark Regis, Lepiej bym tego nie ujął ;) Uszanowanie.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności