Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

A mnie jest szkoda Anny Grodzkiej (ps. nie pojmuję PiS-u!)

rosemann, 31.01.2013
Szkoda mi jej, bo w sytuacji, w której się znalazła trudno znaleźć kogokolwiek, z jednym chyba, zaskakującym wyjątkiem, kto potrafił tak zdecydowanie spojrzeć na nią jak na człowieka.

Wbrew oczekiwaniom i naturalnej chyba dla tej sytuacji logice postępowania tą jedną osobą nie jest akurat Janusz Palikot. Gdyby chcieć oceniać jego postępowanie śmiało można powiedzieć, ze jedną decyzją sprawił, ze teraz na Prezydium Sejmu patrzeć się będzie jak na połączenie cyrku z menażeria. I proszę nie wyciągać z tego, co przed chwilą napisałem mylnego wniosku, jakobym uważał panią Grodzką za jakieś dziwadło. Nie uważam i o tym jeszcze napisze. Ale nie mam wątpliwości, że zainteresowanie mediów oraz obywateli tym gremium wynika z faktu, ze znajdzie się w nim właśnie posłanka Ruchu Palkota i że właśnie dlatego, że jako takie dziwadło jest postrzegana. Nikt się oczywiście do tego nie przyzna nawet na mękach ale nie mam najmniejszych wątpliwości,, że tak właśnie jest. Kiedy wertuje się strony mediów opiniotwórczych i mniej opiniotwórczych oraz fora internetowe od razu widzi się, że przyszły skład Prezydium Sejmu, za sprawą właśnie kandydatki partii pana Palikota to temat numer jeden. I jawnie to kontrastuje ze stanem dotychczasowym, w którym mało kto w ogóle słyszał o czymś takim jak Prezydium Sejmu a jego skład i ewentualne zmiany w nim wszyscy mieli serdecznie w gdzieś. Jeśli teraz zwracają na niego swa uwagę, to tylko dlatego, że jest tam pani Grodzka i trzeba sobie na nią popatrzeć. Jeszcze tydzień, dwa tygodnie temu pewnie z 97% obywateli nie potrafiłoby wymienić więcej niż jednego wicemarszałka Sejmu. A może nawet żadnego. I wcale nie odczuwało z tego powodu jakiegoś żalu ani potrzeby naprawiania tego zaniedbania. A media… Gdyby to kto inny kandydowała a nie Anna Grodka, media pewnie napisały by o tym gdzieś na dole strony i nie więcej niż raz.

Nie mam wątpliwości, że za całą sytuację, a w szczególności za wszystkie kąśliwe czy nawet chamskie uwagi pod adresem posłanki Ruchu w największym stopniu winę ponosi Janusz Palikot. A na tę jego winę składa się kilka win pomniejszych. Przede wszystkim intencje, których w jego działaniu się doszukujemy. Od dość dawna uczył nas poseł z Biłgoraju, że większość jego działań służyć ma temu, by kogoś tam, mówiąc kolokwialnie, podkurwić. Robienie z prowokacji metody komunikacji z potencjalnymi wyborcami sprawiło, ze stały się one znakiem rozpoznawczym i tego polityka i jego partii. I teraz, gdy obecne działanie tak świetnie wpisuje się w dotychczasowy schemat, trudno uwierzyć i przyjąć do wiadomości, że to nie żadna prowokacja tylko jak najbardziej poważna, przemyślana i zasadna decyzja. Szczególnie, że zasadna… I tu akurat nie próbuję sugerować, że pani Grodzka nie zasługuje na stanowisko, które jej zaproponowano. Nie sugeruję też, ze na nie zasługuje. Zanim wyjaśnię czemu tak na to patrzę taka uwaga, że w zasadzie trudno powiedzieć, ze na to stanowisko trzeba jakoś tam zasługiwać. Sądzę tak na podstawie wieloletniej praktyki, z której niewiele w naszej pamięci pozostało.

Ale napisałem, że nie sugeruję absolutnie, iż pani Grodzka nie zasługuje na wspomniane stanowisko, ani też, że na nie zasługuje. Jakże bym miał zresztą uważać cokolwiek, skoro o pani Grodzkiej (poza tym, że jest posłanką i świeżo wskazaną kandydatką) wiem tyle tylko, że była kiedyś komandosem o imieniu Krzysztof. I to też jest wina pana Janusza, który po pierwsze powinien zrobić wszystko, by mnie, jako jednego z paru milionów niezorientowanych i chyba lekko skonfundowanych teraz, przekonać, że to osoba czy tam postać wybitna a choćby ciekawa. Z innych powodów niż to, co ciekawi większość Polaków kojarzących Annę Grodzka. A co ciekawi mogłem się przekonać obserwując zarówno zainteresowanie jak też przede wszystkim reakcje oglądających bardzo popularny na You Tubie filmik ze sławnym tańcem pana Janusza i pani Anny. Powagi nie potrafili zachować nawet ci, którym Ruch pana Janusza zdawał się jeszcze niedawno „świeżym powiewem w polityce”.

Tak więc z jednej strony Palikot zrobił zbyt mało byśmy dzisiaj poważnie brali pod uwagę taką możliwość, że jednak faktycznie chodzi o oczywistą jakość, którą będzie pani Grodzka- wicemarszałek.

Z drugiej trudno w ogóle sądzić, że nie ma on pojęcia jak odbierana jest pani Grodzka poza nielicznymi i dość hermetycznymi środowiskami, w których nie takie sytuacje odbiera się jako normalne. Zatem jeśli dla Palikota Grodzka to naprawdę „ecce homo”, powinien tak intensywnie nas o tym przekonywać, by dziś pieś z kulawa nogą nie interesował się że są jakieś tam kandydatury na wicemarszałka. Dlatego właśnie przekonany jestem, że jest to kolejna prowokacja Palikota. Smutne jest zaś to, ze takiej możliwości nie wyklucza sama pani Grodzka (właśnie słyszałem w Teleekspresie) i jej to nie przeszkadza.
A że faktycznie mało kogo by to obeszło świadczy to, że kandydatura Ludwika Dorna istnieje w mediach głównie dlatego, że „Były marszałek Sejmu powalczy z Anną Grodzką o fotel wicemarszałka.”*

I tu właśnie zasygnalizowane w tytule post scriptum, w którym przyznaję, że nie pojmuję postawy PiS-u, ogłaszającego, ze nie poprze żadnego kandydata, w tym ludwika Dorna. Tłumaczy co prawda, że w ten sposób jest za zmniejszeniem składu Prezydium ale gdyby faktycznie to leżało mu na sercu, po prostu odwołałby Kuchcińskiego. Wtedy bym uwierzył w szczerość intencji.

Na sam koniec wyjaśnię, że jedynym, którego postawa w tej sprawie wydaje mi się bez zarzutu jest o dziwo Niesiołowski, który właśnie dostrzega w pani Grodzkiej człowieka, którego jej pryncypał postanowił potraktować jak przedmiot w swej politycznej grze.

* http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/418069,ludwik-dorn-kandydam-solidarnej-polski-na-wicemarszalka-sejmu.html
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3319
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

31.01.2013 18:56

Tak Sawickiej, nie pomyliłem się. Parę prostych zabiegów socjotechnicznych i bebechy miękną. Nawet ten Putin, jak mu dobrze z oczu patrzy. Tak ludzie mówią, posłuchajcie! Media pilnują by nie dotarło, że dobre patrzenie z oczu, przyjazna powierzchowność, wzbudzanie empatii i zaufania to podstawowe umiejętności ćwiczone w szkołach partyjnych i w szkołach służb! Ludzie uodpornijcie się wreszcie na opisane w podręcznikach triki. Łzy Sawickiej. Majstersztyk. Albo oburzenie pornogrubasa Blidą odgrywane na zawołanie. Triki lewactwa, ze skuteczności których nieźle przy wódce muszą rżeć,  z takich wywodów różnych panienek z dobrych domów i harcerzyków z czułymi serduszkami. "Janek Wiśniewski padł" - pamięta pan tych schlanych SBeków robiących sobie jają z czczenia śmierci swoich ofiar? Anna Grodzka vel Krzysztof Bęgowski nie tylko z kursów wie jak robić w trąbe takich jak pan.  Swoją praktyczną wiedze z kursów peerelowskich i radzieckich wsparła solidną teoretyczną podbudową psychologii uniwersyteckiej, bo taki kierunek ukończyła. Uczucia które w panu wzbudziła to dowód, że nauka nie poszła w las, że jest w te klocki dobra.  Polecam dzisiejszy artykuł niezmordowanej Doroty Kani na ten temat, bo co innego mogę zrobić. Ręce opadają, gdy rażony socjotechniką pada ktoś obok.
Domyślny avatar

Harold

31.01.2013 19:03

1. Nie szkoda Ci czasu na pisanie tych wszystkich przemyśleń w temacie, który w ogólnej panice wciskają Ci na siłę? Istnieją sprawy ważniejsze od kandytatury p. Krzysztofa na wicemarszałka i wyroków Tulejki, jednak III RP skutecznie robi dość zamieszania, by pochłaniać naszą energię (oczywiście nie piszę przez to, że jest to energia zmarnowana; marnotrawieniem byłoby w wielu przypadkach ustępowanie pola). 2. "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie" (Mt 5, 37) Nie wiem, czy wyznajemy te same wartości, ale Twoja mowa tak mi brzmi: nie jestem przeciw, ani za, i nie uważam za dziwadło, ale wszyscy, mimo że się nie przyznają nawet na mękach, uważają ją (go?) za dziwadło. Każdy mierzy swoją miarą? Polityczna poprawność - cnota dzisiejszego świata, zbiera mi się na pawia... 3. Co do PiSu - tak, bardzo uczciwe by było, by druga co do wielkości partia w Sejmie stanowiąca jedyną realną opozycję wycofałaby marszałka na rzecz takiego p. Krzysztofa... 4. Co do Niesiołowskiego - jeżeli przyjąć punkt widzenia RAZa, swój pozna swego - to tacy sami pokrzywdzeni żebracy akceptacji, którzy znaleźli ją w niebezpiecznym miejscu. Kurna, pierwszy link z niezależnej... Jeżeli przestaniesz swój czas marnować na "tematy numer jeden", może mój też nie okaże się zmarnowany.
Domyślny avatar

dogard

01.02.2013 14:55

niby doroslych ludzi.Nie badz taki miekki..men. Zapoznaj sie z cala dzialnoscia tego ,owego grodzka.
rosemann
Nazwa bloga:
W hołdzie mistrzom...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 573
Liczba wyświetleń: 1,877,408
Liczba komentarzy: 1,315

Ostatnie wpisy blogera

  • „Stawiamy na młodych” czyli kłopotliwy przebłysk wrażliwości
  • #punktzwrotny
  • Człowiek roku „ludzi Gazety”

Moje ostatnie komentarze

  • Dzięki za komentarz i uwagę. Zauważyłem szybko i dzięki uwadze innego czytelnika. Przyznam, ze po napisaniu sam czułem, że coś mi nie pasuje :)
  • Ty możesz co najwyżej grzechotać pustą czaszką. I błyszczeć kulturą osobistą.
  • Kandydat ukrywa wiele tajemnic. A co jedna to weselsza. Pozdrawiam serdecznie

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Towarzystwo z garażu Petelickiego
  • Trup Wałęsy na polach Smoleńska
  • Rosja przyznaje się do zamachu

Ostatnio komentowane

  • Mikołaj Kwibuzda, Szkoda, że Pan zniknął. Mam nadzieję, że ma się Pan dobrze. Pozdrawiam.
  • NASZ_HENRY, Młody Wojewódzki, młody Kukiz, kwintesencja młodości ;-)
  • NASZ_HENRY, Punkt zwrotny to będzie jak Kopacz będzie metr w głąb ;-)

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności