Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Sens maszerowania z Kobylańskim

rosemann, 12.11.2012
Do Jana Kobylańskiego nie mam nic. Nie miałem w zasadzie okazji zagłębiać się ani w jego CV ani obecną działalność publiczną poza przeczytaniem kuriozalnego materiału Mikołaja Lizuta w „Wyborczej”, w którym stało zarazem, że nie ma absolutnie żadnych dowodów iż był Kobylański w jakimkolwiek obozie koncentracyjny oraz i to, że właśnie w obozie koncentracyjnym, będąc najpewniej kapo, nawiązał współpracę z Niemcami. Prawda, że finezyjne. Nie znam go więc się nie wypowiadam.

Bo tu nie chodzi o Kobylańskiego jako takiego tylko o fenomen Marszu Niepodległości, w którym symbolicznie razem z Kobylańskim zdecydowało się iść znacznie więcej Polaków niż wcześniej z Komorowskim.

Z czego to wynika? N pewno nie z tego, co błędnie zinterpretowali organizatorzy zapowiadając  budowanie na bazie tego oczywistego sukcesu jakiegoś ruchu, który miałby obalić system okrągłostołowy. Przekonany jestem, ze to zbyt wczesna albo wręcz z gruntu błędna ekscytacja.

Sukces Marszu i masowy udział w nim tych wszystkich, którzy odnaleźli się w jego formule często mimo braku większej lub jakiejkolwiek więzi z poglądami jego organizatorów wypływa z trzech przyczyn. Pierwszą jest znalezienie przed kilkoma laty formuły, której Polacy oczekiwali i chcieli z niej korzystać. Formuły pozwalającej czynnie a nie tylko w roli widzów honorowej zmiany warty i słuchaczy czytanych z kartek przemówień czcić tak istotną dla wielu okoliczność i okazję. Drugą jest wieloletnie zaniedbanie czynników oficjalnych. Nie czujących do wczoraj takiej potrzeby i nie domyślających się skali zapotrzebowania. Wreszcie ostatnią, w największym chyba stopniu wpływającą na skalę i przebieg tego wydarzenia jest antysystemowość.

W tym roku było to widać najlepiej i to wcale nie w wielkości Marszu Niepodległości i cierpliwości jego uczestników ale w tym karłowatym „zwierciadlanym odbiciu”, które ponoć radośnie przemierzyło Warszawę na czele z państwem Komorowskimi. Kto oglądał relacje, widział ile wysiłku włożyła stacja, która na największy marsz potrafiła zmobilizować i śmigłowiec i kamery na szczycie wieżowców, w to by nie pokazać jak „duże” jest zgromadzenie idące za prezydentem.

Kto pamięta czasy komuny ten wie, że jednym z głupszych sposobów odciągania przez władzę obywateli od „nieakceptowanych” form manifestowania przekonań były takie zagrywki jak organizowanie konkurencyjnych festynów tuż obok miejsc uroczystości religijnych czy choćby atrakcyjny program telewizyjny ( np. Teleranek) w czasie, w którym od zawsze odbywały się msze przeznaczone dla dzieci.
Nie wiem kto wpadł na pomysł „odzyskania” marszu, który jakoś wcześnie nie za bardzo interesował tych, którzy wczoraj tak się prężyli i szczerzyli u boku państwa prezydentostwa ale miał on w sobie właśnie coś z tych zabiegów czerwonych socjotechników.

I dlatego całkiem spora część potencjalnych uczestników „komorowskiej majówki”, którym zależało przede wszystkim na uczczeniu Dnia a nie na towarzystwie, w którym ostatecznie poszli, pojawiła się „u Kobylańskiego”. Po prostu nie chciało firmować swą obecnością tej naciąganej inicjatywy najbardziej przypominającej wigilijne „dzielenie się jajeczkiem” w „Rozmów kontrolowanych” Chęcińskiego.
Rzecz w tym, że kiedy wypomina się tego Kobylańskiego i wciska się jego „obrzydliwe towarzystwo”, siłą rzeczy zmusza się by i na ten drugi marsz patrzeć przez pryzmat towarzystwa a nie idei. Zatem najwidoczniej te tłumy po prostu wolały „iść z Kobylańskim” niż „iść z Komorowskim”. Skoro taką „alternatywę bez alternatywy” próbowano im wmusić, pokazali tym, którzy spróbowali to, co powinno się pokazać.

Nie, nie żaden tam „mieczyk Chrobrego” tylko środkowego palca.

Myślę też, że ów antysystemowy sznyt Marszu może się utrwalić i sprawić, ze za rok czy dwa będzie on równie a może i bardziej atrakcyjny. Tu już największa zasługa regimentów w kaskach i harcowników w kominiarkach. Mamy w sobie narodowy gen oporu czy tam przekory. I pobudzanie go policyjnymi pałkami czy gumowymi kulami najczęściej przynosi skutek odwrotny. Chce się Polaka przestraszyć, tylko się go wkurzy, chce się prowokować, zamiast tego integruje.

Wracając do fenomeny Marszu ważne w nim jest to, że zdecydowana większość jego uczestników przychodzi tam zapominając o podziałach. Mając chyba gdzieś pohukiwania tych, którzy widzą w nim a to ONR a to Kobylańskiego. Czerpiąc siłę także i z obraźliwych słów tych, co próbują ich, nas uczyć „nowoczesnego patriotyzmu” za pomocą „jedynej krwi, którą przelewają”. Żyje jeszcze wystarczająco wielu tych, którzy potrafili dać z siebie znacznie więcej. I to od nich się uczymy. A czy to „nowoczesne” czy nie, jest mało ważne. Tak jak i tamte opinie.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2862
Domyślny avatar

dogard

12.11.2012 19:35

MARSZ.Ludzie jezdza z calej POLSKI NIE KOMBINUJAC CZY IM SIE TO OPLACI---to wyplywa z ich postawy obywatelskiej , niezgody na zaklamywanie zywotnich spraw NARODU.Tego plugawcy zniesc nie POtrafia.HANBA IM--POlszewii wszelakiej.
Domyślny avatar

xena2012

12.11.2012 21:23

maja szansę stac sie siłą polityczną na prawicy,ale nie powinni się izolować.Właściwie to nie wiemy jaki jest ich program choć zapewne go mają,a nasze wiadomości polegają głównie na czarnej legendzie która ich otacza,a która sie im głownie przypisuje.Nie bez powodu pokurcz Miller żąda ich delegalizacji przytłoczony wczorajsza liczbą uczestników.PiS nie może liczyć na żadną koalicję i chyba nie ma wyboru.
Domyślny avatar

gregor z wiednia

12.11.2012 21:59

Sproboje moje uwagi wyrazic nieco schematycznie (za co z gory przepraszam). 1.Czy MN byl przeprowadzony profesjonalnie...nie! 2.Czy MN mozna przeprowadzic profesjonalnie... hmm...tak - potrzebne sa pieniadze! 3.Ilu czlonkow liczy ONR...? 4.Czy ilosc manifestantow byla wieksza od ilosci czlonkow ONR...(moim zdaniem) tak, wielokrotnie! 5.Czy PiS powinien w przyszlosci "przejac" lub wspoluczestniczyc w MN...zdecydowanie tak! "Ucieczka" J.K.do Krakowa byla bledem!. Tusku uciekl na Balkany - syndrom Ceausescu(sic). 6.Czy palowanie mlodych ludzi (naszych dzieci) na MN bylo konieczne...tak!??? Mysmy to przezyli...niech wiedza mlodzi po ktorej stronie stoi ZOMO. W przyszlym roku bedzie nas wiecej ...i bedzie radosnie!
Domyślny avatar

dogard

12.11.2012 23:26

Dodane przez gregor z wiednia w odpowiedzi na KIlka uwag.

J.K. byl pod pomnikiem rano i polecial do krakowa na groby wawelskie,oddac nalezny szacunek MARSZALKOWI--IDAC W marszu zostaje natychmiast 1-szym zadymiarzem kraju,nawet jezeli nic by nie powiedzial.Tak zawiedli sie uczynni, rezimowi redaktorki i polityczni manipulanci.Mysl troche to nie boli.Zreszta sam marsz jest organizowany przez oddolne inicjatywy spoleczne, niech bryluja ich tworcy--zwykli ludzie.
Domyślny avatar

gregor z wiednia

12.11.2012 22:46

Cenzura!
Domyślny avatar

Secesh

13.11.2012 00:22

Drodzy piszący! Czy włączenie polskich znaków naprawdę przerasta Wasze możliwości intelektualne? Nonszalancja górą nad szacunkiem dla ojczystego języka? Aż oczy bolą, gdy czyta się Wasze wpisy. Tylko proszę nie wciskać kitu o zagranicy.
Domyślny avatar

Emilian Iwanicki

13.11.2012 03:02

Czepianie sie Kaczynskiego ze nie byl nie ma sensu!Bo dla tych dyzurnych POkaloczonych szuj co to pluja na Nas w tvdajniach to tez "zbrodnia" niebywala.A gdyby byl? A temu co Go tak mocno razi "nie ojczyste" wpisy to tylko jedna rada zakumpluj sie z Miodkiem i nie czytaj.A najlepiej to i nie pisz.
rosemann
Nazwa bloga:
W hołdzie mistrzom...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 573
Liczba wyświetleń: 1,877,405
Liczba komentarzy: 1,315

Ostatnie wpisy blogera

  • „Stawiamy na młodych” czyli kłopotliwy przebłysk wrażliwości
  • #punktzwrotny
  • Człowiek roku „ludzi Gazety”

Moje ostatnie komentarze

  • Dzięki za komentarz i uwagę. Zauważyłem szybko i dzięki uwadze innego czytelnika. Przyznam, ze po napisaniu sam czułem, że coś mi nie pasuje :)
  • Ty możesz co najwyżej grzechotać pustą czaszką. I błyszczeć kulturą osobistą.
  • Kandydat ukrywa wiele tajemnic. A co jedna to weselsza. Pozdrawiam serdecznie

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Towarzystwo z garażu Petelickiego
  • Trup Wałęsy na polach Smoleńska
  • Rosja przyznaje się do zamachu

Ostatnio komentowane

  • Mikołaj Kwibuzda, Szkoda, że Pan zniknął. Mam nadzieję, że ma się Pan dobrze. Pozdrawiam.
  • NASZ_HENRY, Młody Wojewódzki, młody Kukiz, kwintesencja młodości ;-)
  • NASZ_HENRY, Punkt zwrotny to będzie jak Kopacz będzie metr w głąb ;-)

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności