Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

„Zaufaliśmy Rosjanom…” (barbarzyńcy)

rosemann, 25.09.2012
Wiadomo, że bez tłumaczeń się nie obejdzie. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie by to wszystko dało się wytłumaczyć tak, by nie wyjść co najmniej na kogoś, kto swoje obowiązki waży sobie bardzo lekce.

Nawet coś takiego, jak przyznanie się do niechlujstwa czy do nieudolności a później brnięcia w kłamstwo jest wobec skutków, jakie zrodziło oznaką barbarzyństwa. Dokonanego a właściwie kontynuowanego przez władzę, która tak poza tym stara się uchodzić za światłą, profesjonalną a nadto predestynowaną by innych pouczać i oceniać.

Przyrodzone barbarzyńcy jest to, że jest niejako na początku drogi, tworząc sobie nowe zasady, nowe przykazania do przestrzegania. Na początek dyktuje je wygoda, która z czasem obrasta tradycją aż wreszcie jakoś tam zostaje uświęcona.

Co nie zmienia faktu, że jest nadal barbarzyńska.

Zatem nie wiem w co nasi barbarzyńcy zechcą ubrać to, co właśnie się dzieje jako swoiste post scriptum do ich poprzedniego samozadowolenia gdy sądzili, że ziemia przykryje dowody i skalę ich barbarzyństwa.

Ja nawet rozumiem to poczucie bezkarności, jeśli przyjmie się za dobrą monetę powody ich przekonania, że nad wszystkim panują. Ale tego nie kupuję bo tego kupić się nie da.

Szukając na gorąco jakiejś wypowiedzi tych, którzy czuć się powinni odpowiedzialni za to, co za ich sprawą muszą przeżywać rodziny, którym rozkopuje się groby, jakiejś racjonalnej próby wyjaśnienia tego, że mało kto nie ma dziś wątpliwości czy wszystko, co w tej sprawie nie jest monstrualnym kłamstwem. Natknąłem się na tłumaczenie, które nawet nie jest podłe. Jest monstrualnie głupie. I dyskwalifikuje każdego, kto się pod nim podpisze.

„Zaufaliśmy Rosjanom…”

Jak na razie mówienie tego w tonie żalu, przyznawania się do naiwności dotyczy spraw związanych z identyfikacją i pochówkiem ofiar.

Ale przecież jasne jest, że po ponad dwóch latach od tragedii wszystko, co przyjęto za dowiedzione i wyjaśnione też na dobrą sprawę opiera się na tym, że „Zaufaliśmy Rosjanom”.
Ja spodziewam się, że zaraz znajdą się tacy, którzy żarliwie będą przekonywać, iż spraw nie powinno się porównywać i mieszać. Bo w pozostałych kwestiach, które należało wyjaśnić, byliśmy należycie reprezentowani.

Tylko, że tu też przecież od początku „założyli fartuchy i stanęli do pracy”. A mimo to mamy koszmar i gigantyczną kompromitację.

Jak można więc wierzyć, ze w pozostałych kwestiach, w których też „ufaliśmy Rosjanom” nie wyjdziemy na kpów oszwabionych w prymitywny sposób.

Bo to, co oglądamy nijak nie świadczy o finezji kanciarzy ani nie usprawiedliwia tych, co świadomie lub przez głupotę zgodzili się być wspólnikami i jeszcze firmować ten kant.
Kiedy słucham, na razie, tłumaczeń przedstawiciela prokuratury, zastanawiam się, czy poza naiwną wiarą w „Rosjan”, on i ci, w których imieniu się wypowiada nie cierpią na jakąś poważniejszą ociężałość umysłową. Tłumacząc brak sekcji po przewiezieniu ciał do Polski twierdzi, że nie zrobiono ich, bo „nie było do tego podstaw prawnych, nie było wątpliwości co do ich rzetelności”. „Nie mieliśmy żadnych informacji, że działo się coś niezgodnie z prawem. Obowiązywała zasada wzajemnego zaufania”.
Wątpliwości pojawiły się dopiero gdy… „gdy w maju (tego roku – uwaga moja) dotarły z Rosji dokumenty dotyczące sekcji zwłok”.

To w jakiś tam, choć chyba niezbyt przekonujący sposób tłumaczy, dlaczegoż to prokuratorzy „nie mieli wątpliwości co do rzetelności”. No bo niby skąd mieli mieć te wątpliwości jak tę rzetelność lub jej brak można było wykryć dopiero mając dokumenty.

Zdaję sobie sprawę, że tłumaczenia płk Rzepy brzmią jak ironiczno- surrealistyczna kwestia z Kurta Voneguta Jr.

Tyle że to nie literatura tylko życie. I konfrontacja ze śmiercią. Ani jedno ani drugie nie jest najlepszą okazją do takich żartów.

Oczywiście panowie prokuratorzy, choć pewnie pokusa, by na nich skończyć tak jak próbowano to zrobić w sprawie Amber Gold, nie zamykają listy tych, którzy popisali się skrajną naiwnością/bezmyślnością/głupotą/podłością bo „Zaufali Rosjanom”. Nie są na niej nawet na szczególnie eksponowanych miejscach. Te zajmują ci, którzy akurat w tej chwili  niezbyt są niezbyt skłonni do rozmów i tłumaczeń. Pewnie zbierają się gdzieś w kuluarach by ustalić… Tak jak być może ustalali już w pierwszych minutach po tragedii.

Od informacji o ustaleniach w sprawie pochówków, które trzeba było rozkopywać minęło już trochę  czasu. Zdecydowanie więcej niż byłoby potrzeba człowiekowi o choćby minimalnej przyzwoitości, by stanąć przed publicznością i wytłumaczyć jak, kiedy i na jakiej podstawie „zaufano Rosjanom”. A przede wszystkim jak dalece to „zaufanie” się posunęło.

Oczywiście mówiąc o przyzwoitości, nie oczekiwałem, że się jej doczekam. Napisałem, że mamy do czynienia z barbarzyńcami. Z hordą barbarzyńców, którzy wobec tego, co się dzieje ustalają swoją wersję, która ma być możliwe zjadliwa i strawna dla tych, którym ją pichcą. I na tyle ich tylko stać.

No i na to, by ignorując to, co podpowiada elementarna logika, „ufać Rosjanom”.

ps. Pisząc „Rosjanom” powtarzam za płk Rzepą mając pełną świadomość, że on nie ma na myśli narodu rosyjskiego tylko aparat rosyjskiego państwa. Ja, mówiąc „Rosjanie” myślę o tym samym.

* Wytłuszczenia i cytaty za :  http://wyborcza.pl/1,75248,12552300,Prokuratura__zaufalismy_Rosjanom__ze_sekcje_zwlok.html
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2727
Domyślny avatar

Zdenek Wrhawy

25.09.2012 20:54

Tego nie skomentuje u Ciebie,bo juz dzis skomentowałem u Kokosa26 i w swojej notce.
Zaufać Rosjanom...tragiczny oksymoron!
Addio e saluti---Patryk
rosemann

rosemann

25.09.2012 21:11

Dodane przez Zdenek Wrhawy w odpowiedzi na Barbarzyńcy?

"Zaufać Rosjanom...tragiczny oksymoron!". Prawda? A są tacy co ufają.
Pozdrawiam serdecznie
grzechg

Grzegorz Gołębiewski (grzechg)

25.09.2012 21:35

Odnoszę wrażenie, że niemała część Polaków zaufała z kolei Tuskowi w sprawie Smoleńska, bo tak było wygodnie.
Stało się, straszny wypadek, ale to się zdarza. Konstytuuje się w Polsce od lat pewien rodzaj barbarzyństwa i obejmuje on
część polskiego społeczeństwa. Ubrany jest w kiczowaty europejski strój z wystającymi zewsząd onucami.
Pozdrawiam.
Domyślny avatar

gregoz68

25.09.2012 22:16

Dodane przez grzechg w odpowiedzi na Zaufaliśmy

Wiele osób mieszkających w Polsce zapewne... spokojnie przyjmie kicz i przePOcone onuce. Niestety... po 10 kwietnia zaakceptowali krew na swych butach. Kiedyś Kieślowski ględził o brudnych butach Polaków. Niektórzy przezwyciężyli lęki genialnego reżysera, jak również kładki nad bajorkiem nad blokiem i odziali się w lakierki. Buty czyste, zdały egzamin. Krew?
rosemann
Nazwa bloga:
W hołdzie mistrzom...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 573
Liczba wyświetleń: 1,877,407
Liczba komentarzy: 1,315

Ostatnie wpisy blogera

  • „Stawiamy na młodych” czyli kłopotliwy przebłysk wrażliwości
  • #punktzwrotny
  • Człowiek roku „ludzi Gazety”

Moje ostatnie komentarze

  • Dzięki za komentarz i uwagę. Zauważyłem szybko i dzięki uwadze innego czytelnika. Przyznam, ze po napisaniu sam czułem, że coś mi nie pasuje :)
  • Ty możesz co najwyżej grzechotać pustą czaszką. I błyszczeć kulturą osobistą.
  • Kandydat ukrywa wiele tajemnic. A co jedna to weselsza. Pozdrawiam serdecznie

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Towarzystwo z garażu Petelickiego
  • Trup Wałęsy na polach Smoleńska
  • Rosja przyznaje się do zamachu

Ostatnio komentowane

  • Mikołaj Kwibuzda, Szkoda, że Pan zniknął. Mam nadzieję, że ma się Pan dobrze. Pozdrawiam.
  • NASZ_HENRY, Młody Wojewódzki, młody Kukiz, kwintesencja młodości ;-)
  • NASZ_HENRY, Punkt zwrotny to będzie jak Kopacz będzie metr w głąb ;-)

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności