Skoro Ty wiesz o czymś od dziś, to ja od wczoraj...

OK – dwa wpisy poszły, nawet je ludzie przeczytali – nie było komentarzy typu – „Krulique ty chamie jeden”, „albo spotkamy się w sądzie” – to znaczy bawimy się dalej.

Nawiązując do afery Amber Gold, OLT i pana Bąka – przypomina mi się takie hasełko, które czasami rzucam, żeby sprowokować kolegów i przyjaciół z branży lotniczej – „Jeśli Ty wiesz o czymś od dzisiaj, to ja wiem o tym od przedwczoraj”. Dlaczego o tym piszę, dlatego że przypomniała mi się rozmowa z moim serdecznym Przyjacielem i kolegą z branży. Otóż któregoś lutowego wieczoru zdzwoniliśmy się i gadaliśmy na temat branży lotniczej w Polsce. Obgadaliśmy oczywiście narodowego przewoźnika, linie czarterowe, to co się dzieje na lotniskach... W pewnym momencie padło hasło OLT... Kolega od razu odpowiedział – „Stary daj spokój to piramida finansowa – śmierdzi na kilometr”... Zapytałem o szczegóły i okazało się, że te były czarno na białym napisane w internecie. Dosłownie po piątym kliknięciu wyszukiwarki znalazłem artykuły na temat pana P, jego Superkasy, czy Multikasy, Amber Goldu i oczywiście wyroków za oszustwa. Jakoś nie specjalnie rzuciłem się na szczegóły, pomny tego co się działo w pierwszej polskiej linii nisko-kosztowej, która padła z wielkim hukiem w niecały rok po rozpoczęciu regularnych lotów. Po prostu nie lubię się babrać z rzeczami, które śmierdzą, a artykuły które czytałem, dokładnie potwierdzały tezę kolegi, że OLT express to kolejny mega szwindel... A to była połowa lutego – dlaczego jestem tego pewien – a no dlatego, że pamiętam że dzwoniłem do Kolegi z Zakopanego...

I tak się zastanawiam nad jednym – skoro dwóch nie związanych z jakimiś spec służbami i rządem ludzi wiedziało o czymś od lutego 2012, to Pan Premier, chyba powinien o tym wiedzieć od conajmniej dwóch miesięcy. Skoro myśmy to wiedzieli w lutym, to kiedy to powinien wiedzieć ULC, prokuratura, policja, ABW... Nie wiem dlaczego według Pana Tuska nic się nie stało... Polacy nic się nie stało... Szczerze mówiąc jak słyszę ten nowy hymn Polski – to mam ochotę dać komuś w pysk, a potem powiedzieć za co...