Nie udało się Tuskowi dokonać zamachu stanu poprzez berlińskie parcie dla wyboru Trzaskowskiego na prezydenta RP, nie udało się również wysadzić w powietrze wyników wyborów prezydenckich oraz zaprzysiężenia Pana Nawrockiego na głowę Państwa Polskiego. To znak, że działania służb amerykańskich przeciwko odbudowie dominacji Niemiec nad Europą są skuteczne. Amerykanie mają swój ukryty cel, by nie powstała IV rzesza niemiecka.
Polska jest ledwie fragmentem geograficznym na politycznej mapie jankesów. Mają oni inny plan dla Polski. W rozgrywce przeciwko Chinom, możemy stać się kartą przetargową, albo raczej blotką, którą poświęci się dla osiągnięcia głównego celu. Moskwę interesuje dominacja w Europie wschodniej, ten rejon nie jest jeszcze całkowicie zagospodarowany i tu na przeszkodzie stoi Polska. By zrealizować swój nadrzędny cel, czyli osłabienie Rosji jako naturalnego sojusznika Chin, jankesi muszą najpierw doprowadzić do uśmiercenia zażyłości warszawskiego rządu z rządem niemieckim. Spodziewam się działań rozbijających obecną koalicję 13tego grudnia, by w końcowym efekcie powstał rząd (np techniczny) oddany sercem i duchem przyjaźni z Waszyngtonem. Taki rząd podda się całkowicie woli macherów znad Potomaku. Ktoś powie, że to świetna perspektywa. Tylko, że...
Grozi nam wypchnięcie na front wojny Rosji z Ukrainą. To będzie albo zgubne dla naszej ojczyzny, nawet doprowadzić do rozbiorów, albo stanie się szansą na powrót Polski na arenę międzynarodową, jako podmiotu ważnego i silnego. Zbyt wiele niewiadomych przed naszą ojczyzną, zbyt wysokie dla nas koszta, ludzkie i materialne. To jankesów nie interesuje, gdyż tradycyjnie realizować będą własne interesy cudzymi rękoma.
Jeszcze tej jesieni, może w nadchodzącej zimie, może dopiero wiosną będzie zamach stanu w Polsce, tylko inny, niż próbowała to zrobić ferajna Tuska. Obecny rząd upadnie.
PS. Czy wyobrażacie sobie nowy twór, Polin od Lwowa po Kraków? Ja też nie. Są jednak tacy, co już rysują sobie taki plan, mapę drogową.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1654
Koń by się uśmiał...
Państwo Środka jest pamiętliwe i się im nie spieszy - pretensje do sporej części Syberii, Dalekiego Wschodu i Mongolii - sobie czekają cierpliwie...
To akurat nie jest przeszkodą. Zakładam, że Rosja jest świadoma swojego położenia i oddanie wschodniej, jej części ma już wpisane w przyszłość. Można przypuszczać, że kiedyś Rosja będzie ledwie kadłubkiem od Uralu po Mińsk.
https://www.youtube.com/watch?v=ZnALNHS9irs
W końcówce filmu łyżka dziegciu do beczki miodu w temacie Powstania Warszawskiego.