Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Bajki z mchu i paproci dziadka Mraza
Wysłane przez Andrzej Tomasz ... w 23-05-2024 [11:59]
W antypolskiej, ale polskojęzycznej telewizji TVN24 wystąpił niczym skruszony gangster były dyrektor Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości, niejaki Tomasz Mraz. Tenże Mraz, niczym Judasz, postanowił sprzedać swoich byłych przełożonych i współpracowników. Pytanie na początek - w jaki sposób został zwerbowany do tej roli? Czy były to tradycyjne haki SB-cji, czyli korek, worek i rozporek (dla młodych wyjaśnienie - korek, to nadużywanie alkoholu, worek - różne gratyfikacje finansowe - patrz sprawa "Bolka", rozporek, to skandale seksualne, zdrady małżeńskie, jak np. zdrada Boniego). Pod czujnym okiem Najwyższego (to o wzroście) Inkwizytora Największej Kanalii (to o charakterze) czyli premiera Tuska - Tomasz Mraz, opowiadał, jakie straszne rzeczy działy się w resorcie ministra Ziobry i wiceministra Romanowskiego. Jak to trwoniono pieniądze podatnika (oczywiście tymi podatnikami były osoby skazane za różne przestępstwa na kary finansowe), a to na różne fundacje pomagające ofiarom przestępstw (głośna sprawa fundacji "Profeto" kierowanej przez księdza Olszewskiego), poszkodowanym w wypadkach (fundacja "Budzik"), służbie zdrowia w czasach pandemii Covid 19. Strasznym przestępstwem było to, że Fundusz Sprawiedliwości promował się w mediach prawicowych i katolickich, a nie w Gazecie Wyborczej, czy w TVN. Dostało się redaktorowi Sakiewiczowi i fundacji "Lux Veritatis". Kolejne przestępstwa miały polegać na kupowaniu głosów wyborczych przed kolejnymi wyborami, a to poprzez kupowanie garnków dla Kół Gospodyń Wiejskich, a to wozów strażackich dl OSP. Po tym występie w TVN24 wiemy co było w "tajnych " aktach prokuratury, których nie chciano udostępnić adwokatom osób aresztowanych w związku z przyznaniem środków fundacji "Profeto". Dość charakterystyczne jest to, że w wypowiedziach Mraza ciągle padały stwierdzenia, że coś mogło wyglądać tak a tak, albo być może rozmawiano o tym, same przypuszczenia. Widać, że w kilkudziesięciu godzinach nagrań, jakie ten Judasz zrealizował w ministerstwie niewiele jest materiału mogącego uzasadnić aresztowanie i niebywałe represje, jakie spadły na osoby aresztowane. Są nimi - ksiądz Michał Olszewski SCJ - sercanin i dwie byłe urzędniczki MS - Urszula i Karolina. Oskarżonych zostało też kilku mężczyzn, m.in. ów Tomasz Mraz i pracownik firmy deweloperskiej budującej ośrodek dla ofiar przestępstw - "Archipelag". Ten ostatni został wcześniej aresztowany w związku z jakimiś przekrętami vatowskimi. Adwokaci osób aresztowanych twierdzą, że z tak absurdalnymi i sprzecznymi ze sobą zarzutami w swojej zawodowej praktyce jeszcze się nie spotkali. Inną kwestią jest to, że wniosek o aresztowanie wydała nielegalna prokurator krajowa - Marzena Kowalska, a wniosek zaklepała bez rozpatrzenia akt, sędzina na telefon Ewa Bałan-Gonciarz z sądu rejonowego Warszawa Mokotów. Mimo natychmiastowego złożenia zażaleń na areszt, sędzia sądu okręgowego - Piotr Kluz (w jakiś dziwny sposób wylosowany), który w latach 2009-2012 z ramienia PSL był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie PO, co oczywiście świadczy o jego apolityczności, bezstronności i niezależności, areszt podtrzymał. Rozpatrzenie zażalenia trwało cały miesiąc, czyli "bez zbędnej zwłoki". Zgodnie z przewidywaniami żadne argumenty formalne i merytoryczne nie zostały uwzględnione. W Zespole Śledczym nr 2 zajmującym się "przestępstwami" Solidarnej – Suwerennej Polski znalazł się niesławny prokurator Piotr Woźniak, znany z trzymania przez osiem miesięcy "na dołku" kibica Legii "Starucha", czyli Piotra Staruchowicza. Przypominam, że Skarb Państwa wypłacił "Staruchowi" odszkodowanie za bezzasadne aresztowanie. Kolejnym prokuratorem z tego zespołu jest Marcin Wielgomas. Jakby ktoś chciał napisać do owych osób, to podaję adres:
Zespół Śledczy nr 2
ul. Postępu 3
02-676 Warszawa
Wracając do dziadka Mraza. Trzeba przyznać, że widowisko z kajającym się przed kamerą T. Mrazem przypomina podobne widowiska z czasów stalinowskich, kiedy to towarzysze partyjni za odstępstwa od linii partyjnej musieli składać publiczną samokrytykę przed aktywem robotniczym. Musieli wyznać błędy i prosić o przebaczenie klasę robotniczą. Często ratowało im to życie. Mraz przepraszał za swoje straszne grzechy i przepraszał organizacje, które powinny jego zdaniem dostać pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości a nie dostały, takie jak np. hostele dla dewiantów itp. Myślę, ze za ten występ w telewizji TVN24 otrzymał niezłe honorarium.
Dziadek Mraz wystąpił ucharakteryzowany w wąsy i bródkę niczym król Zygmunt III Waza. Zapewne nie chce, aby ludzie na ulicy go rozpoznali i być może opluli. A po całej sprawie dostanie nowy życiorys i nazwisko, bo pod dotychczasowym pracy już nie znajdzie, ani u tych, których zdradził, ani u tych, do których na służbę poszedł. Ci ostatni zdrajcami pogardzają, bo jak zdradził raz, to może zrobić to także drugi raz. Zalecam Mrazowi lekturę Ewangelii, zwłaszcza historię Judasza i to jak skończył.
Na koniec kilka słów o Najwyższym Inkwizytorze. Na Giertychu ciąży zarzut współudziału w wyprowadzeniu ze spółki giełdowej Polnord ok. 92 mln zł. Chłopisko wielkie i zdrowe jak koń miało zemdleć w czasie przeszukania jego jednego z domów. Teraz twierdzi, że zarzutów mu nie postawiono, bo ich nie usłyszał.
https://businessinsider.com.pl...
Komentarze
23-05-2024 [12:32] - sake3 | Link: No,ale Wielki Inkwizytor z
No,ale Wielki Inkwizytor z łbem jak strusie jajo czuje się usatysfakcjonowany swoją rolą Wielki Szui.
23-05-2024 [15:27] - Jabe | Link: W notce właściwie brak
W notce właściwie brak poważnego odniesienia się do zarzutów – te są wyssane z palca z definicji, można rzec, bo dotyczą „naszych”. Zamiast tego jest niezborny atak na oskarżających – ci są źli, bo to „oni”.
A ten prokurator, co to trzymał „Starucha”, kiedy został przywrócony do pracy?
23-05-2024 [21:46] - Kocur1 | Link: ty zalosny pajacu...
ty zalosny pajacu...