Szanowni
Ponieważ harców i figli wszelakich nadmiar obserwować w naszej piaskownicy możemy (polecam szczególnie próbę wyczołgania się z nonsensownego polecenia wstrzymania planowej wycinki w lasach poprzez wydanie dyspozycji jednoczesnego zatrzymania wyrębu z zapewnieniem pracy dla pracowników leśnych oraz dostarczeniem planowanej ilości drewna, super sprawa, druga po parku krajobrazowym na Odrze, a to przecież nie jest ostatnie słowo), dobrze byłoby choć w wymiarze bezprawia jakoś hamulce powrzucać, zanim już nie tylko na szczeblu rządowym ale i powszechnie wrócimy do metod staropolskich i egzekwowania wyroków w drodze zajazdów (bardzo słusznie zresztą napiętnowanych we wszystkich podręcznikach historii).
"Wygraj w polu, wygrasz w sądzie", pisał hrabia Fredro, ale metoda rozstrzygnięć siłowych przy próbie egzekucji dwóch sprzecznych wyroków powoduje, że sądy w ogóle przestają być potrzebne, czego być może w ferworze zacietrzewienia "nadzwyczajni" nie raczyli spostrzec, co nie powinno budzić zdziwienia, bo spostrzegawczych tej kaście zdecydowanie nie potrzeba.
Nic wiec dziwnego, że sprawy w swoje ręce próbują brać osoby spostrzegawcze, przynajmniej w celu poinformowania co złego i gdzie się dzieje oraz jak to naprawić.
Akurat trafił mi się tom wydawnictwa Sądu Najwyższego z 2022 r., w którym znalazł się artykuł "cywila", Przewodniczącego Rady Ławniczej Sądu Najwyższego (tej pierwszej kadencji !!!), zgodnie z wymogami ustawowymi nawet nie prawnika, ale za to filozofa, pod tytułem "Nie ma wyroków niesprawiedliwych".
Dołączam w całości jako plik .pdf do pobrania z dysku Google i życzę miłej lektury
Żeby potem nie było, że nie było...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3745
Aby zdjęcia stały się dla nas widoczne należy umieścić je wg instrukcji zawartej w punkcie 12 "naszych zasad", np. na Imageshack.com
Z przyjemnością przeczytam.
Serdeczności,
EzE
Coś mi z tymi .jpg nie poszło...
Pozdrawiam
Obserwator
A pomysł na sprawiedliwe wyroki przedni. Zaraz mi się przypomniało, jak to w latach siedemdziesiątych podziwiałem hasło na Fabryce Mebli Giętych (W Rajczy ?): Od dzisiaj na mocy uchwały Komitetu Zakładowego PZPR nie produkujemy już braków
Wcześniej odsyłało do prośby o dostęp, a teraz widać. Dzięki :)
Syn aż kazał sobie cytować, z czego się tak zaśmiałam :)
Jest w prawie coś takiego jak pojęcie powagi sprawy osądzonej. Pierwszy wyrok jest ważny i basta. A że Izba Pracy i sędzia Prusinowski nie uznaje wybiórczo Izby Kontroli Nadzwyczajnej to oznacza, że siedzą tam w tej "izbie pracy" leśne dziadki, które kombinują jak znaleźć się na starość w najlepszym wypadku na banicji połączonej z infamią. Historia Polski zna takie przypadki :-)
SN Prusinowskiego wyroku SN Kontroli Nadzwyczajnej nie uznaje, ale jest też oświadczenie Pierwszej Prezes SN, która unieważnia wyrok SN Izba Pracy, z racji nie mającej kompetencji.
Skoro Hołownia nie uznaje wyroku SN KN, który zatwierdził ważność wyborów, to logicznym powinna być nieważność wyborów.
Jak to w końcu jest, Tusek wyseplenił, że ten wyrok nie ma znaczenia, prawda to czy fałsz ?
Inna sprawa, to potwierdzenie ważności wyborów, to jakaś aberracja, że jest ogłoszona po zaprzysiężeniu posłów, to tak jakby był wyrok przed rozprawą sądową, ktoś tu zamienił głowę z du..pą. chyba że faktycznie to orzeczenie, czy wyrok jest bez znaczenia, nie wiem co mówi Konstytucja, @jabe z pewnością nie pojęcia, pewnie nawet nie wie co je.
Wiadomo od dekad, że Tusk jak coś mówi to kłamie. Tusk to patologiczny kłamca. Wytrenowany w latach 80-tych przez Sztazi (tajną służbę niemiecką) został wybudzony w 21 wieku, aby robić u nas na diabła. Służby niemieckie skumały się ze służbami kacapskimi i przejmują siłowo władzę w Bolanda, No, przynajmniej próbują. Szkopy panicznie boją się kacapów. Ta trauma wynika z przegranej wojny światowej, którą byli pewni, że lekko wygrają z podludźmi ze wschodu. Na horyzoncie jeszcze nie widać, ale zbliża się niezwykle szybko, kolejna wojna światowa, gdzie Niemcy mają ponieść gigantyczne straty. Podawałem potrzebne dane na Naszych Blogach i nie będę się powtarzać jak w serialu angielskim o francuskim resistance pt. Allo, Allo :-) Liczę na jakoweś opamiętanie szkopów i kacapów, ale sprawy chyba zaszły już za daleko. Oni uważają się za panów świata :-)
o Tusku swoje wiem, nie jest to ważne w tej chwili, istotą jest, jakie znaczenie prawne ma wyrok SN o ważności wyborów wg Konstytucji.
Logicznym jest, że nikt nie ma prawa uznawać lub nie wyroków, tym bardziej wybiórczo.
Logicznie rzecz biorąc, jeżeli dla PKW ten wyrok jest podstawą prawną, to jednocześnie wyrok w kwestii ważności mandatu Kamińskiego również, więc nie może wszcząć procedury powołania innego kandydata w miejsce Kamińskiego.
Jeżeli prokurator, to powinien być akt oskarżenia łamania prawa.
"Diecezję" Hoło unieważnił SN, a konkretnie Izba Kontroli Nadzwyczajnych. To jest właściwa rzeczowo i miejscowo Izba złożona z sędziów SN. PKW wystąpił do Hoło, aby podał podstawę prawną, bo Hoło był się pospieszył z wnioskiem o wygaszenie mandatów posłów Wąsika i Kamyka, zanim SN rozstrzygnął odwołanie posłów.
PKW działa na podstawie prawa i w granicach prawa. Przynajmniej powinna. Hoło nie działa na podstawie prawa. Działa bezprawnie. Najwyraźniej PKW chce się upewnić przed wydaniem decyzji.
PS. Nie wiem na co liczy Hoło i jego mocodawcy. Prędzej czy później stracą władzę i nadejdzie czas rozliczeń. Jak już pisałem nie oglądam transmisji z Wiejskiej. Najwyżej jakieś krótkie relacje. Słuchanie Hoło czy Tuska mija się z sensem. Wiadomo, że nigdy nie powiedzą prawdy, tylko będą kłamać, kłamać i kłamać. Jedno kłamstwo przykrywać drugim, trzecim i tak dalej.
nie w tym rzecz, sądziłem, że może wiesz co mówi Konstytucja w kwestii wyroku SN zatwierdzenia wyborów, czy jest niezbędny, czy tylko dla "jaj".
PKW kierując się prawem, powinno odrzucić uzasadnienie Hołowni, opinia prawników nie mam najmniejszego znaczenia, tak jak tu nasza, Konstytucja, TK, SN są podstawą prawnych decyzji, choć skazanie Kamińskiego i Wąsika jest niezgodne z Konstytucją.
Chyba muszę poszukać w sieci, o tym wyroku SN w kwestii wyborów.
Konstytucja RP rozstrzyga kwestie dotyczące stwierdzenia ważności wyborów w odniesieniu do wyborów do Sejmu i Senatu oraz w odniesieniu do wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, a ponadto normuje kwestie stwierdzania ważności referendum. W myśl art. 101 Konstytucji RP, ważność wyborów do Sejmu i Senatu stwierdza Sąd Najwyższy, przy czym wyborcy przysługuje prawo zgłoszenia do Sądu Najwyższego protestu przeciwko ważności wyborów, na zasadach określonych w ustawie.
https://sip.lex.pl/komentarze-i-publikacje/artykuly/waznosc-wyborow-w-swietle-konstytucji-rzeczypospolitej-polskiej-151149124
PKW kierując się prawem, powinno odrzucić uzasadnienie Hołowni
Na razie PKW stwierdziło brak podstawy prawnej we wniosku H. w sprawie unieważnienia mandatów posłów. Więc wystosowało pismo do H. o podanie podstawy prawnej. Typowa korespondencja prawnicza.