Spowiedź

Mama śpiewała pięknie. Tak pięknie, że każdej niedzieli, ze lśniącymi włosami, w pięknych sukienkach uszytych przez Babcię, w bucikach, które droga pokrywała perłową poświatą - pyłem dni i nocy bez deszczu - pokonywałyśmy własne niewyspanie, lenistwo, czas, który można było przeznaczyć na zabawę, żeby znów zobaczyć ten ołtarz, żeby znów wspiąć się po stopniach przytulonych w ciemności do dębowego pnia, prowadzących w zaczarowany świat muzyki. Wspaniały Ksiądz Jankowski, wyjątkowy Ksiądz Panek. I moja Mama o cudownym głosie. I ja, tak bardzo kochająca śpiew, że było mi wszystko jedno, czy słucham, czy śpiewam, czy śpiewam sama, czy w chórze. Budzenie się organów – to prześwietlone wielobarwnością frontowego witraża westchnienie, to glissando  nieporównywalne z żadnym z tych, których słyszałam potem tak wiele – pamiętam. I ten dzień niedzielny, tak różny od wszystkich innych dni tygodnia, uroczysty, niezwykły – pamiętam.
A potem przyszło wiele innych dni - moje piękne buciki lśniły zawsze tak samo, i było mi wszystko jedno, czy pada deszcz, czy słońce wypala ostatnie oznaki życia. Moje piękne sukienki okazały się nie takie, i moje niewyspanie, i mój czas nie były już tym samym, choć minęły dopiero trzy lata od utraty tożsamości, od utraty świadomości. I przyszedł dzień, kiedy zwyczajne natchnienie kazało mi iść na wybieg wszystkich uwięzionych w Warszawie, do tej enklawy życia, do Łazienek, i tam, zatrzymana przez kawalkadę pojazdów w Alejach Ujazdowskich, zobaczyłam Jego – białą postać błogosławiącą tłumom blokującym przejście takim jak ja. Zamarłam. I do dziś tak tkwię.
 
To nieprawda, że Jego już nie ma. On wielokrotnie ratował życie mojemu dziecku.

On jest zawsze – z pomocą w chorobie, ze wsparciem dla cudu w ludzkiej postaci, któremu tak trudno przetrwać w brutalnym ludzkim świecie. 
On chroni dzieci tak niezwykłe, że dla ludzi niedostrzegalne.

A jeśli już nie widzisz - to On też jest, wystarczy Go przywołać.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika juur

09-03-2023 [12:07] - juur | Link:

Ładnie i wzruszająco.

Obrazek użytkownika sake3

09-03-2023 [12:07] - sake3 | Link:

Własnie go przywołano.W najbardziej wstrętny sposób.Będą walczyć z pomnikami ,bo jego juz dosięgnąć nie mogą.

Obrazek użytkownika Jan1797

10-03-2023 [22:08] - Jan1797 | Link:

Piękny wpis,
Opowiadał mi dobrze znajomy, 
 Jest miejsce, Bazylika Matki Bożej Anielskiej u podnóża góry Żar z licznymi kapliczkami i kościółkami. Tam kącik z meblem szczególnym. Czytelni siadają bądź ukląkłszy sięgają oparcia. Nie wiem, czy nadal mebel stoi, bo przecież dno napina się krytyką, a wystarczy słuchać. https://www.youtube.com/watch?...
Czwarty, pięcioletni cykl za sprawą najskromniejszego współcześnie świętego uratował Panią, niechętnie tu komentujących, mnie i pozostałych dorzecza Wisły, Odry i Bugu.