Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Rosja vs Ukraina - 10 prognoz wojennych
Wysłane przez Jabollissimus w 17-03-2022 [09:49]
Czy czeka nas długa wojna? Putin zostanie obalony, czy dokona czystek? Czy Rosja użyje atomu? Co się stanie z Polską i Ukrainą? Oto kilka prognoz w kontrze do eksperckich narracji.
Jakoś dwa tygodnie przed rosyjską napaścią (24 II) miałem napisać tekst „Putin nad Hydaspesem”. Nie było czasu, a dziś mógłbym się chwalić profetyzmem. Teraz spróbuję uniknąć takiej wtopy. Putin i Rosja są bowiem całkowicie przewidywalni – wbrew narracji „ekspertów”, którzy mówią o jakimś „szaleństwie” Putina – umywając rączki od swojego nieprzygotowania. Bądź straszą Rosją, co Rosji służy – a dziś jak widać, gdy ktoś nie jest sparaliżowany strachem – może Rosji bęcki spuszczać. Putin jest jak tak naprawdę mechanicznie przewidywalny – jak wygłodniały drapieżnik, hiena, która widząc słabość – atakuje. Rosja jest właśnie taką - turańską - cywilizacją – i tak samo przewidywalną. A skoro tak – pobawmy się dalej! W kilka prognoz...
Od ekspertów, którzy zawsze wiedzą, i nigdy ich prognozy się nie sprawdzają, różnię się tym, że od razu się przyznam: było dla mnie oczywiste, że jakiś atak nastąpi, uważałem jednak pełnoskalową inwazję za mało prawdopodobną. Straty byłyby gigantyczne! I – jak widać – są. Zachowanie Putina przypominało fortel Aleksandra Wielkiego, gdy wkraczał do Indii. Nad rzeką Hydaspes naprzeciw niego stanęła równorzędna armia ze słoniami bojowymi. Forsowanie rzeki skończyłoby się sromotną klęską. Kilka tygodni odtrąbiał alarmy, prowadził musztrę, ćwiczenia, patrole – gdy przeciwnik się przyzwyczaił do takich hałasów, Aleksander nocą rzekę przekroczył i wroga zaskoczył. Putin tak długo hałasował, że aż wielu komentatorów zaskoczył.
Co dalej? Publicyści spodziewają się prędkiego końca wojny, obalenia Putina, bo w końcu sankcje stają się dla Rosji uciążliwe, morale jest niskie, straty wysokie, tracony sprzęt kosztowny, więc ludzie się wnerwią, matki zeźlą, oligarchowie rozpłaczą, tyrana obalą i wróci nowa, lepsza, ta sama Rosja i biznes as usual. No niestety ja takiego optymizmu nie podzielam.
Car jest dobry, gdy wojuje, gdy zdobywa. Straty są nieważne i będą akceptowane dalece bardziej niż jakikolwiek człowiek Zachodu jest w stanie sobie wyobrazić. Iwan Groźny mordował, ale zdobywał. Piotr Wielki 1/3 ludności Rosji wytępił, ale zdobywał. Stalin w posyłaniu ludzi na śmierć przeskoczył poprzedników – i też do dziś nazywany jest tam wielkim. Cóż z tego, że demografia Rosji jest katastrofalna, dalej im się zdaje „że ludej u nich mnogo!”. Bieda? Furda! Rosjanie zniosą wiele więcej niż możemy sobie wyobrazić! Oficerowie i urzędnicy Putina mają podnieść rękę na mocnego, wojującego cara? Jak? Przecież są z tej samej gliny! Są przyzwyczajeni wyłącznie do podnoszenia knuta wyłącznie na słabych i bezbronnych! A nie na mocnych! Póki car wojuje, póty jest mocny.
Zatem pierwsza przepowiednia: Putin dokona czystki tych, których uzna za winnych takich strat. To on zrobi czystkę wśród oficerów, urzędników, a gdy trzeba będzie – również kniaziów (znaczy oligarchów), a nie odwrotnie! Przynajmniej na początku.
Przepowiednia druga: Putin pośle na front każdego, kto nie zdąży się wymknąć. Wytłucze całe roczniki młodych Rosjan. Będzie ich słał choćby bez przeszkolenia – bić nauczą się w boju. O ile zdążą. Do momentu, gdy jakiś wynik wojny, będzie można uznać za zwycięski.
Przepowiednia trzecia: tracony sprzęt jest drogi, nawet bardzo, trudno go odtwarzać. Ale amunicja do dział jest tania. Cóż tam przegrana materiałowo bitwa graniczna! Terroryzowanie ludności, równanie z ziemią miast – jest bardzo tanie. Zresztą Putin już zwrócił się do Xi Jinpinga o nowy sprzęt. Ta wojna potrwa! Długo. Całe miesiące. Może dwa lata. A może jeszcze dłużej. Może się nawet przerodzić w wojnę zastępczą Wschodu z Zachodem. Zobaczymy.
Po czwarte: równie przewidywalne są elity tzw. Zachodu – często zinfiltrowane agenturą, przekupione, ogłupione i sterowane. Niemcy i Francja już by chętnie Ruskim odpuściły. Społeczeństwa też się przyzwyczają do najbrutalniejszych obrazków. Nikt za Gdańsk przecież umierać nie będzie, czy tam Kijów bądź Charków. Sankcje zelżą lub się je obejdzie. Nord Streamem płynie gaz i krew w jedną, a kasa na bombki w drugą stronę. Oj, potrwa ta wojna. Potrwa...
Cele operacyjne, gdy spojrzy się na mapę, też zdają się oczywiste. Rosja rozciągnęła siły Ukrainy wzdłuż bardzo, bardzo długich granic. Nie ma jednak przewagi liczebnej (może zdobyć taką tylko lokalnie i na chwilę), ani jakościowej. Ma umiarkowaną przewagę w powietrzu. Dominuje jednak w sile ognia – rakietowego i artyleryjskiego. Jedyną szansą takiego napastnika jest odcinanie i otaczanie całych połaci i równanie ich z ziemią – jak widzimy na przykładzie Mariupola. Spodziewać się zatem należy próby przecięcia Ukrainy wzdłuż Dniepru i zagładzania Ukrainy wschodniej. A tych, których się nie zagłodzi i nie rozstrzela - przesiedli się. To też typowa metoda stosowana od setek lat przez Ordyńców a potem Moskali.
Koszmar nr 5: Putin użyje atomu. Nie dziś, nie jutro, ale popojutrze, gdy zachodnie społeczeństwa się przyzwyczają. Mikrobombek. Bardzo słabych i o niewielkiej sile rażenia. Ale już można się przestraszyć, bo to w końcu atom. W założeniach „doktryny deeskalacyjnego użycia broni atomowej” Rosjanie przewidują, że kraje NATO-wskie mając tylko bomby większe: taktyczne i strategiczne, a nie mikro, przestraszą się eskalacji i zatrzymają. Putin nie użyje takiej bomby, jeżeli uzna, że eskalacji się nie boimy.
Moi drodzy! Nie za dużo tego czarnowidztwa? Może coś pozytywnego? Oczywiście! Bo i teraz mimo mgły wojny i ledwie trzech tygodni jej trwania można przewidywać też pozytywy.
Po pierwsze: Ukraina tę wojnę wygra! A Rosja zostanie złamana. Na lata. Straty Rosji już są gigantyczne, a Rosja gotowa jest ponosić ich jeszcze wiele, wiele więcej. Więc straci bardzo dużo. Fatalna demografia Rosji stanie katastrofalna. Zła struktura gospodarcza Rosji pogłębi się. Niestety przeciwdziałać temu będą Niemcy i Chiny, które będą chciały Rosję od siebie uzależnić, ale po to by przejąć jej potencjał, a nie pustynię.
Po drugie: Rosja przestanie być „junior-partnerem”, a stanie się wasalem Chin. A po najbliższej smucie możliwy jest jej rozpad.
Po trzecie: Ukraińcy widzą naocznie czym są Niemcy. Niemcy Ukrainę sprzedały. Obrażają i upokarzają Ukrainę. Mówią „za kilka godzin was nie będzie”, wysyłają stare enerdowskie rakiety, które są niebezpieczne dla operatora, a nie dla celu, ślą niespełniające norm hełmy, blokują sankcje i dalej finansują machinę wojenną Putina. Ukraińcy to widzą. Poroszenko kierował się na Niemcy, upamiętnianie banderyzmu też w części miało charakter proniemiecki. Ten kierunek się zamknie. A jaki się otworzy?
Z drugiej strony Ukraińcy właśnie widzą czym jest Polska. Będą wdzięczni za ochronę żon i dzieci, i za amunicję. Powstaną też polsko-ukraińskie małżeństwa. Ukraińcy będą też pamiętać działania naszej dyplomacji, dzięki której świat się na Kijów nie wypiął.
Dlatego po czwarte: wróci Rzeczpospolita! Przemówienie prezydenta Zełeńskiego podczas łączenia w Sejmie (12 III) – jest historyczne. Zełeński wspomniał o sojuszu serc, że już nie dzieli nas historia, mówił o Smoleńsku i o tym, że razem jest nas 90 milionów.
A zatem po piąte: stolica owej Rzeczypospolitej, która przyjdzie za lat 10? 20? nie będzie w Warszawie. Koroniarze boją się własnego cienia i oglądają na na Unię, znaczy na Niemcy. O Smoleńsku też już prawie milczą. Zdaje im się, jak mówił Piłsudski, że wolność kosztuje 5 groszy i dwie krople krwi – Ukraińcy są gotowi zapłacić więcej. I w nowej Rzeczypospolitej będą znaczyć więcej.
Dziś ...na jawie widzę i co noc mi się śni,
że Ta, co nie zginęła/szcze ne wmerła, wyrośnie z naszej krwi.
Będzie Rzeczypospolita! To chyba najlepsza przepowiednia na dziś. Trzeba się ogarnąć i na to zapracować. Ale to temat na inny wpis, na który oczywiście też nie będę mieć czasu.
PS. Długo nie pisałem, konto miałem wygaszone, zanim skontaktowałem się z adminem, prezes Jarosław Kaczyński oraz 3 premierów (Polski, Czech i Słowenii) pojechali do Kijowa (15 III) i zdążyli wrócić. Trzeba zatem odszczekać kilka słów. Także Koroniarzy stać na mocne ruchy! Rzeczpospolita będzie naprawdę Wielka! Również prawdopodobieństwo długiej wojny oraz użycia atomowych mikrobomb odsuwa się. Bo Rosja lubi bić wyłącznie słabszych. Jeżeli przeciwnik w wyniku wsparcia stanie się prawie równy, bądź wystąpi cała antywojenna koalicja – wówczas Rosja się cofnie. Co do tego - obserwujmy, co będą robić Niemcy, Francja i Stany Zjednoczone - losy jeszcze się ważą.
Sprawdźcie moje rojenia za 20 lat. Albo jutro. Tymczasem na koniec warto przytoczyć inne słowa poety: Bądź odważny! W ostatecznym rozrachunku – tylko to się liczy!
Komentarze
16-03-2022 [21:27] - u2 | Link: Właśnie czytam książkę panów
Właśnie czytam książkę panów Jacka Bartosiewicza i Piotra Zychowicza pt. "Nadchodzi III wojna światowa" wydanej w ubiegłym roku
Cytat z w/w książki :
PZ: Po czyjej stronie Rosja przystąpi do III wojny światowej?
JB: Już przystąpiła – na razie po stronie Chin.
17-03-2022 [07:49] - u2 | Link: Pytanie do Radia Erewań : Czy
Pytanie do Radia Erewań : Czy wybuchnie wojna światowa ?
Odpowiedź Radia Erewań : Nie wybuchnie. Będzie taka walka o pokój, że nie pozostanie kamień na kamieniu.
16-03-2022 [21:35] - J z L | Link: Ukraina staje się
Ukraina staje się cmentarzyskiem rosyjskich dowódców wysyłanych na śmierć przez Putina.
http://pressmania.pl/okiem-jaszczura-wojna-w-ukrainie-26-ukraina-staje-sie-cmentarzyskiem-rosyjskich-dowodcow-wysylanych-na-smierc-przez-putina/
16-03-2022 [21:43] - MFW | Link: Chińskie prognozy z 2011 roku
Chińskie prognozy z 2011 roku na przyszłość w perspektywie XXI wieku, opisywane przez dziennikarzy z gazety "Wen Wei Po" z Hongkongu zakładały, że do 2060 roku na polsko chińskiej granicy zapanuje "błogi spokój". Nie precyzowali tego, jaka to będzie Polska i czy to właśnie będzie ta "wracająca Rzeczpospolita" o której piszesz.
Z kolei pewien analityk rynkowy postanowił zastosować teorię fal Elliotta opracowaną w latach 30-tych XX wieku i wykorzystywaną do prognozowania notowań akcji firm na giełdach, do prognozowania kondycji państw w przyszłości, wykorzystując ich kondycję w przeszłych wiekach, tak jak prognozowane są notowania firm na podstawie ich historycznych notowań w przeszłości.
Pokusił się on o taką prognozę przyszłości Polski na wiek XXI.
W 2004 roku pisał, że z pewnością Polska zakończyła cykl spadkowy i rozpoczyna cykl wzrostowy z wahaniami( należy oczekiwać raczej pewnej niestabilności i niepewności. co najmniej do 2033 roku).
Po 2015 roku dodawał, że jednak po 2033 roku nadejdzie to, co wynika z nauki poliarchii, czyli że na świecie na którym trwa odwieczna rywalizacja potęg i jedne potęgi zastępowane są przez inne potęgi, nastąpi zmierzch potęgi USA jako globalnego mocarstwa a ponieważ nauka ta dowodzi, że na Ziemi nie może się tworzyć pustka, to miejsce po jednej potędze(tu USA) , musi zajmować nowa potęga(tu Chiny).
Wynika z tego, że ów analityk prognozuje to co opisywali chińscy dziennikarze z Honghongu w 2011 roku.
16-03-2022 [21:47] - Warmia | Link: Bardzo dobry tekst, dziękuję.
Bardzo dobry tekst, dziękuję.
17-03-2022 [10:32] - admin | Link: Tak jest! Z każdym punktem
Tak jest! Z każdym punktem można się zgodzić
17-03-2022 [10:01] - Kazimierz Kozio... | Link: wszystko może się zdarzyć, ze
wszystko może się zdarzyć, ze wskazaniem na rozrzerzanie się konfliktu ze wszystkimi tego konsekwencjami. na obecnym etapie tak właśnie powinno się prognozować. najbardziej prawdopodobny scenariusz może stworzyć analityk który wejdzie w buty Rosji. Narracja rosyjska napewno się nie zmieni. Oni tę wojnę uważają za obronną. Na rychłe zawieszenie broni też się nie zanosi przy wciąż relatywnie niskich stratach po obydwu stronach. Władza RP wciąż mami Polaków że jest bezpiecznie ale oprócz propagandy nie robi nic aby mogli poczuć się bezpiecznie. W trybie natychmiastowym należałoby pomyśleć o uzbrojeniu cywili.
17-03-2022 [12:01] - Warmia | Link: Piłeś - nie pisz. Piszesz -
@kazimierz
Piłeś - nie pisz. Piszesz - nie pij.
17-03-2022 [10:20] - u2 | Link: W trybie natychmiastowym
W trybie natychmiastowym należałoby pomyśleć o uzbrojeniu cywili.
Byłeś w woju ? Jak nie, to lepiej nie bierz się za giwerę, bo możesz sobie krzywdę zrobić :-)
17-03-2022 [10:25] - Tomaszek | Link: Wciąż jednak w Polsce jest
Wciąż jednak w Polsce jest kilka milionów takich co byli . Nazwiska podać ?
17-03-2022 [12:17] - Kazimierz Kozio... | Link: co byś chciał wiedzieć? mój
co byś chciał wiedzieć? mój stopień wojskowy, datę przeniesienia do rezerwy, przydział mobilizacyjny?
byle pastuch analfabeta nie robi sobie krzywdy giverą ale broń dla Polaka ma być śmiertelnym zagrożeniem dla niego samego