Wśród profesorów jest taki sam % idiotów jak w reszcie społe

Wśród profesorów jest taki sam % idiotów jak w reszcie społeczeństwa.

Na WSI 24 zawsze można liczyć. W związku z kryzysem emigracyjnym na granicy polsko-białoruskiej, spowodowanym przez „baćkę”  Łukaszenkę, który wszedł w drogę przemytnikom, czyli ludziom którzy  przez granicę polsko-białoruską „przerzucali” nielegalnych emigrantów, postanowił sam zająć się tym interesem i zrobił sobie z tego niezły dochód „kasując” od tych biednych ogłupiałych ludzi niemałe pieniądze, obiecując raj na zachodzie, bo wiadomym jest, że Polska jest tylko etapem dla tych młodych byczków, bo marzy im się social na Zachodzie.

Z polską opozycją jest jak z dinozaurami , które wyginęły, jak inny dinozaur  ugryzł brachiozaura w ogon, to sygnał do mózgu brachiozaura dotarł , że został ugryziony po kilku godzinach. Państwa UE, które zostały „zalane”  w 2015 r, po słynnym Herzlich wilkommen Makreli „ lekarzami, inżynierami, „młodzieżą” , nauczył  czegoś lewacko liberalną Europę Zachodnią, ale nie naszą debilną opozycję.

Państwa  Europy Zachodniej, mówią nie masowej emigracji, ale nasza opozycja mentalnie tkwi w 2015 r. i chce, żeby przyjmować wszystkich jak leci.

WSI 24 wpisuje się w tę narrację , a jej „ekspert” prof. Markowski stwierdził, że imigranci chcący dostać się do Europy "to ogromna szansa dla Polski".- Tam są wykwalifikowani lekarze, inżynierowie, matematycy, pielęgniarki, tako rzekł.

To świadczy o debiliźmie tego prof. Podoba mi się jego określenie, które wyłuszczył w WSI24, że w wśród tych uchodźców, są wykwalifikowani lekarze, inżynierowie, matematycy, pielęgniarki, zwłaszcza te pielęgniarki z brodami. Panie profesorze, potwierdza pan tezę, że wśród profesury jest taki sam procent idiotów jak w reszcie społeczeństwa, a nie daj Boże prof. Markowski to potwierdza.

W myśl zasady, po nas choćby potop, delegowany przez Makrelę do przywrócenia pruskiego ładu w Polsce Tusk, robi co może, żeby obalić obecny rząd. W tej chwili trwa „operacja” odwołać Marszałek Witek.
Mam nadzieje, że jemu i jego apologetom to się nie uda, a jego protektorzy odwołają go z powrotem do Niemiec.