„Drewniane szable” ludzi Gowina

Siłę ugrupowań politycznych mierzy się tzw. „szablami”, tzn. ilu posłów jest w danej formacji politycznej i ilu głosuje za tą czy inną ustawą.

Okazuje się, że ZP ma ponad 230 „szabel” co wystarczy do przegłosowania różnych uchwał. Jak wiadomo, ZP składa się z trzech podmiotów, ( Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro, Porozumienia Jarosława Gowina i Prawa i Sprawiedliwości).

O ile chodzi o Funduszu Odbudowy to ugrupowanie Zbigniewa Ziobry od początku mówiło , że będzie przeciwko temu funduszowi, to Porozumienie  Jarosława Gowina głosuje jak daszek Gowina się skrzywi.

Niektóre głosowania posłów Porozumienia są niezrozumiałe, powiem wręcz wrogie ZP.  Tak było z propozycją przełożenia wyborów prezydenckich w czym pomógł opozycji w wymianie fatalnej „Prawdziwej Prezydent” na Trzaskowskiego, niezrozumiały był wyjazd  Gowina ostatnio do Brukseli, z kim i o czym rozmawiał nie wiadomo.    

Ostatnio 9 „ szabel” Gowina było przeciwko kandydaturze Lidii Staroń na RPO, a popierało prof. Wiącka, przypominam temu profesorowi, który napisał pozytywną opinie dla Gowina w sporze w europosłem Bielanem w sprawie wątpliwości statutowych w statucie partii, stąd nie dziwi ta „miłość”.

Należy przypomnieć, że z 17 szabel, które miał Gowin, ostało mu się 9. Moim zdaniem wierzyć Gowinowi, to tak jak spać z kobrą pod kołdrą i wierzyć w to, że nie ukąsi.

Wydaje mi się, że Gowin ze swoimi ludźmi  jest słabym ogniwem wZP i najlepiej by było wywalić go z rządu wraz z jego ludźmi, ale nie tylko z rządu, ale i z ZP.

Te tzw. szable Gowina są bardziej drewniane czy plastikowe i przypominają tombak w porównaniu ze złotem.

Chciałbym również przypomnieć, że Gowin startując z ostatniego miejsca na liście krakowskiej, ledwo się przeczołgał do sejmu.