Wielka gra...

Decyzja USA o wycofaniu części wojsk z Niemiec była zapowiadana, ale właśnie ją podjęto. Pogorszy to relacje między Waszyngtonem a Berlinem  –  i tak mocno średnie. Mniej żołnierzy USA w Europie – to źle. Więcej żołnierzy USA w Polsce  –  to dobrze. Rzecz  w tym, że czekamy na oficjalną decyzję  –  i konkrety  – właśnie w tej ostatniej sprawie. Nasz rząd jednak nie powinien zajmować twardego stanowiska w sprawie amerykańskiej decyzji, co do relokacji ich wojsk u naszego zachodniego sąsiada. Ta decyzja jest poza nami.

Jednocześnie dużo dzieje się w Azji, gdzie  w meczu USA kontra Chiny – Amerykanie  inwestują w Indie, Japonię i Koreę, a Chińczycy z  kolei w Iran i Pakistan. Cały świat czeka na wynik listopadowych wyborów prezydenckich w USA, uważając – po części słusznie ,po części niesłusznie – że odmienią one politykę zagraniczną USA. Tymczasem np. w sprawie Rosji nie zmienią, obojętnie od wyniku, w sprawie Chin też raczej nie. Może w  sprawie Iranu? Może. Na pewno, jeśli wygrają Demokraci zmieni się stosunek Białego Domu do UE, WHO czy ONZ. Ale przecież Donald Trump wcale nie złożył jeszcze broni…
* Komentarz ukazał się w Gazecie Polskiej Codziennie 1.08.2020

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

03-08-2020 [09:33] - Marek1taki | Link:

"Mniej żołnierzy USA w Europie – to źle."
Zrozumiałe, to leży w naszym interesie. Rosja już się cieszy wprost stawiając sprawę "im mniej tym lepiej" - logicznie.
Więcej żołnierzy USA w Polsce  –  to dobrze."
To odpowiedź myląca.
Albo nie jesteśmy zdolni do samodzielności militarnej i przyjmujemy rolę wasala bez aspiracji i wówczas zdani jesteśmy by ktoś inny nas bronił (to wersja propagandy TVP/TVN rzekomo rozbieżnych), a wówczas kilka tysięcy bez realnego wsparcia z Niemiec i zza oceanu się nie liczy. Wówczas rola tych wojskowych amerykańskich sprowadza się do pozyskania szpiegów w polskich mundurach.
Albo dążymy do militarnej suwerenności co oznacza zdolność do działań w całym rejonie bałtycko-czarnomorskim. Wówczas kilka tysięcy Amerykanów jest nam potrzebnych do podniesienia wyszkolenia naszych wojsk. Skoro kupujemy drogi i być może nowoczesny sprzęt to z obsługą szkolenia. Skoro płacimy a nie dostajemy sprzęt i nadstawiamy kark to powinniśmy być sojusznikiem samodzielnym, lokalnym liderem również w produkcji i dystrybucji broni nowej generacji.
Albo - albo.
"Nasz rząd jednak nie powinien zajmować twardego stanowiska w sprawie amerykańskiej decyzji, co do relokacji ich wojsk u naszego zachodniego sąsiada. Ta decyzja jest poza nami."
Decyzja jest poza nami:
to oznacza, że prowadzimy złą politykę i w ramach sojuszu NATO czy bilateralnego nie zadbano o zamrożenie sił USA, które naszym kosztem tną swoje koszty, bo są za słabi jako lider światowy,
to nie oznacza, że nie mamy własnego stanowiska, że to posunięcie godzi w równowagę sił w Europie, że jest krokiem na wzór rozbrojenia Ukrainy z głowic nuklearnych za bezdurne deklaracje, których owocem jest Donbas i Krym.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

03-08-2020 [12:29] - NASZ_HENRY | Link:

W Polsce lepsze stalowe Abramsy -Tuski niż rude Tuski ☺