Seneka, Neron, Sarmaci i Bruksela...

Seneka młodszy mądrze prawił, iż „przez całe życie należy uczyć się żyć i - co może jeszcze bardziej Cię zdziwi - przez cale życie trzeba uczyć się umierać”. Rzecz w tym, że można zaobserwować masę zupełnie nierozgarniętych delikwentów, którzy może życia to się i uczą, ale z niewielkimi rezultatami. Widać to także po opozycji w Polsce. Świadomie używam terminu geograficznego, bo z tymi przymiotnikami trzeba uważać...      
A Senekę, syna Seneki starszego cytuję, bo przecież ów pisarz i filozof miał duży wpływ na chrześcijaństwo, sam będąc poganinem. Był skądinąd wychowawca cesarza Nerona. Jak mówi stare polskie powiedzenie „drogowskazy nie chodzą”- Seneka tak wychowywał przyszłego podpalacza Rzymu, że ten ,jak jego nauczyciel przestał być konsulem, wymusił na nim...popełnienie samobójstwa. Starożytny Rzym pełen był tego typu  smutnych historii. Ale miał też plusy: jadało się tam dużo i to leżąc! Ach, czasy, czasy...   
W życiu i w polityce trzeba mieć dużo pokory. I dystansu. Wiedział o tym inny Rzymianin (urodzony na terenie obecnej Turcji) Publiliusz Syrus. Ten wyzwolony z niewolnika aktor twierdził, iż „zawsze żyją źle ci, którzy spodziewają się żyć wiecznie”. Żył w pierwszym wieku przed Chrystusem, nie dożył chrześcijaństwa ,nie wiedział nic o życiu wiecznym w wymiarze religijnym-ale lekcji pokory udzielił świetnej. Czyż to nie powinno dotyczyć zwłaszcza polityków? Szczególnie tych młodszych, którzy naiwnie uważają, że będą iść cały czas tylko i wyłącznie na szczyt - i wyżej i wyżej ...  Jestem w polityce na szczeblu państwowym od 29 lat, wiec cośkolwiek o tym wiem.    
Zgodnie z tytułem tej rubryki pisze ten felieton w Brukseli niedaleko placu Jourdan, gdzie jest słynny pawilonik - niegdyś okrąglak, obecnie na planie prostokąta. W nim nawet podczas największej ofensywy pandemii sprzedawane były frytki. Tak, frytki wymyślone przez Belgów. Bo Belgia to ojczyzna frytek i ponad 1000 gatunków piwa (szacun!), z czego około 300 jest w normalnej sprzedaży. „Od piwa głowa się kiwa”- mawiali nasi przodkowie ,mając zapewne w tej kwestii spore doświadczenie. Tak, to musiała być przyjemna empiria!                     
Co ma wspólnego starożytny Rzym i współczesna Belgia? Nic! Przecież Królestwo Belgii to jedno z najmłodszych państw w Europie. Ot, taki kontrast. 
A jednak! Jest coś co łączy dawny Rzym i współczesna Bruksele. To MY! Nasi przodkowie, Sarmaci swe korzenie wywodzili ze starożytnego Rzymu, co poprawiało im samopoczucie, a byłych cezarów ,konsulów i legionistów już nie miało prawa obchodzić. XIX -wieczni Polacy organizując Powstanie Listopadowe odciągnęli wojska rosyjskie ,które miały interweniować (razem z Prusami, a jakże) po wybuchu antyholenderskiej rewolty w Brukseli w 1830 roku. Mamy wiec swoje zasługi dla Belgii, choć to raczej my o nich pamiętamy, a nie Belgowie. Zupełnie jak w przypadku Wiednia 1683 i niewdzięcznych Austriaków... 
 
*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (13.05.2020) 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Trotelreiner

23-05-2020 [08:59] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link:

Tam się je frytki z majonezem...obrzydliwe!

Obrazek użytkownika Ptr

24-05-2020 [00:06] - Ptr | Link:

Sarmaci istotnie mieli coś wspólnego z Rzymem, bo tak powierzchownie to ujmując, pochodzili z powołża ( a nawet dalej na wschód, byli też w Turcji ). Byli w jakiś sposób podobni późniejszym słowianom, językowo, genetycznie, kulturowo. Rzeczywiście niektóre plemiona osiedlały się w Cesarstwie , a wojownicy służyli jako wsparcie armii rzymskiej. Wzdłuż Dunaju, we Francji, aż na północ ku Belgii i niektórzy w Brytanii. Pozostały nazwy miejscowości. Pozostały imiona i nazwiska Alan. Podobieństwo sarmackich motywów do rycerzy okrągłego stolu. Sarmaci podobno czcili szablę wbitą w ziemię. 
Najciekawsze i chyba wymagajace potwierdzenia specjalisty jest to ,że w II w NE  całą Europę środkowo-wschodnią i wschodnią geografowie rzymscy uważali za Sarmację , a Bałtyk za Ocean Sarmacki, (sądzono ,że łączy się z oceanem). A wiec dość dobrą opinię mieliśmy , ale od Rzymu oddzielały nas liczne drobne plemiona zwane germańskimi.