Z ciekawostek wyborczych

Tak też mówiłem. Czyli z punktu widzenia PIS atakowanie Korwina, to jakaś paranoja napadowo-skojarzeniowa, bo mógłby jeszcze nie wykonać swego kluczowego salta mortale w finale i wtedy kilka procent poszłoby się... kocić. Z tym, że to nie Korwin rozbił, bo on jest z tego znany i można było się na to przygotować i go otorbić. Rozbili to ci, którzy podjęli się roli rezonatorów Korwina wbrew logice, a ku uciesze fałszywych klakierów. Mam na myśli to, że brak wyborców Korwina (ostatnio około 7%) dałby niemal identyczny efekt, jak jego finałowy wyskok. Tarcia były tam widoczne już od zarania, że przypomnę tylko casus Bartyzela. Zresztą o Korwinie mądrze mówi wielu komentatorów nie będących tylko satyrykami, że - pozwolę tu sobie na szeroką parabolę -  powinien zrobić sobie odlew pomnika za życia, bo potem normalnie nie będzie go już to tak dziecinnie cieszyło i łechtało przerośniętego Ego. W skrócie Korwin mówi coś pod presją chwili, a potem się zapala w obronie każdej głupoty, którą wypowiedział, jakby to było twierdzenie matematyczne. Najczęściej "starannie" dobiera pod "tezę" przykłady i kontrprzykłady i wtedy wychodzi np., że na wyniki gospodarcze kluczowy wpływ ma aborcja i mózg kobiety, a na totolotka pedofilia wśród tramwajarzy. Nie grał Pan nigdy w karty w tzw. towarzystwie? Tam to dopiero można się nasłuchać od tych doktorów i sędziów. Korwin to nie przypadek, tylko norma, dlatego tak piłuję temat edukacji i elity. Żeby to nomen omen urealnić wreszcie.Tak już w życiu bywa i ja osobiście poznałem kilku innych członków plemienia Wielkich Ego, do których m.in. należał prezes mojej byłej firmy, jeden dyrektor i pewien dziekan. Oni też najczęściej mają takie swoje dykteryjki-wstępniaki, jak powiedzmy "jak mi coś proponujesz, to pewnie widzisz w tym większy biznes niż ja mógłbym na tym kiedykolwiek zarobić" albo "mógłbym dla pana coś nagiąć i pójść na rękę, ale będzie to nieuczciwe wobec pańskich kolegów" i takie tam bla bla bla. To nie jest żadna tajemnica, że oni w latach 90-tych jeździli na takie szkolenia z "zarządzania" prowadzone przez różnych Tymochowiczów i stąd to gadanie samymi "senekami", w ich mniemaniu klasyfikujące i nobilitujące wobec gawiedzi. Zresztą podobnie zdradza ich dobór stroju, albo piramidki z palców. Kiedyś nawet spytałem jednego otwarcie, czy tam uczą też dyskretnie pierdzieć w towarzystwie i stosowania metody test-farts (znany skecz George'a Carlina). Ja od pewnego czasu zawsze omijam skrzętnie takich pajaców, bo najczęściej za piramidkami nic się nie kryje prócz tego ich bezgranicznego Ego. A co do oceny frekwencji wyborów, to wątpliwości będą narastać. Polecam materiał (Orzeł):
STUDIO WYBORCZE - ZIEMKIEWICZ, ORZEŁ, KRÓL - EFEKT TUSKA NIE ZADZIAŁAŁ: https://www.youtube.com/…
Druga część:
STUDIO WYBORCZE - SEMKA, ZIEMKIEWICZ, ORZEŁ - PiS WYGRAŁO WYBORY DO PE: https://www.youtube.com/…