Totalna opozycja niczym piraci dokonali abordażu na Sejm. Celem tego abordażu było zatopienie partii rządzącej poprzez nieuchwalenie budżetu. Ale statek zwany PiS z genialnym JK i wsparciu BSz nie są gapami karmieni.
Zrobili to co zrobił Schetyna w 2010 r. Marszałek Kuchciński przeniósł obrady Sejmu do Sali Kolumnowej i tam przegłosował budżet. Żadne podskakiwanie pcheł na łańcuchach nie pomogło. Dzień przed terminem również Senat poparł bez poprawek budżet . Teraz tylko podpis PAD.
Na nic wszystkie gesty dobrej woli , totalni zaparli się, że budżet jest uchwalony nielegalnie. Do swoich gierek zaprzęgli folksdojcza z Brukseli, który straszył , że niektórzy posłowie PE mogą uznać za nielegalny i wstrzymać fundusze unijne. Wydaje się, że tym ruchem pogrzebał szanse na poparcie polskiego rządu na wsparcie jego kandydatury na II kadencję.
W czasie prawie 3 tygodniowego ciamajdanu w Sali obrad , posłowie PO skompromitowali się całkowicie. Ato ariami posłanki Muchy, a to myszkowaniem w rzeczach posłów PiS, a to pasztetem od KOD na Wigilie, wreszcie wyjazdami Petru i Aśki do Portugalii czy Schetyny na narty.
Głębszym celem totalnych było zaszkodzenie Polsce co wiązałoby się z atakami na obecny układ rządzący. Ale abordaż się nie udał , totalniacy opuścili sejm jak barany zagrodę.
Sesja Sejmu została przerwana na 2 tygodnie. Obie strony szykują się do kolejnego zwarcia.
http://wpolityce.pl/poli…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4486
Kto to jest PAD !?
Prezydent Andrzej Duda czyli PAD.
panie kolego... taki był plan... to miała byc powtórka z rozrywki jaka miała miejsce sławetnej nocy kiedy donek tusk wrzeszczał do wałka bodajże, "niech nas pan ratuje"... potem "policzmy głosy"... okazuje się, że niema się czego bać... po prostu ubecja umiera...ale ma jeszczy siły, żeby straszyć i tupać... lata władzy przyzwyczaiły to środowisko, że straszeniem i tupaniem przestraszą rząd prawdziwie polski... tymczasem rząd PiS nadzorowany przez JK sprawnie wymanewrował towarzystwo... teraz trzeba wdeptać w ziemię i wynieść na szufelce...zero litości... szkoda czasu i przede wszystkim pieniędzy...pełooo i nowoczesna jak cholera to nie sa partie polskie...to są ekspozytury polskojęzycznej wspólnoty rozbójniczej...której naturalna skaza jest służenie każdemu z wyłączeniem Polski
Jestem tego samego zdania. Zero litości i na śmietnik ze śmieciami.
nie ma co popadać w euforię ,to tylko wygrana bitwa ale nie wojna.Po dzisiejszych wypowiedziach Halickiego już wiadomo,że za dwa tygodnie czekają nas kolejne atrakcje w ich wykonaniu.
Do wypowiedzi Halickiego podchodziłbym z dużą dozą ostrożności.Wydaje mi się , że remedium na tę hołotę byłaby zmiana regulaminu i wysokie kary pieniężne, bo tylko to dociera do tego chamstwa.
Pomijając obecne wydarzenia, jako zbyt oderwane od określenia politycznej opozycji, to prawem opozycji powinna być walka na referenda pod warunkiem konkretnego stawiania pytań - bez wątpliwości co do interpretacji.
Wymagałoby to weryfikacji pytań referendalnych przez sąd lub trybunał.
Drugim warunkiem koniecznym jest wolność mediów - na horyzoncie nie widać ani wolności mediów ani niezawisłości politycznej sędziów.
Trzecim warunkiem byłoby samofinansowanie referendum przez uczestników, a rozwiązania nie mogłyby zwiększać obciążeń budżetu z wyjątkiem na wojsko: np. nie wolno byłoby wprowadzić socjalu a zawetować tak, nie wolno byłoby poddać pod referendum wprowadzenia przymusu ubezpieczeń, a zniesienie przymusu ubezpieczeń tak.
?Czy byłoby to pragmatycznym upustem politycznej agresji?
Miarą wolności mediów dla opozycji jest obecność kilku stacji TVN takiej śmakiej i zadawanie interlokutorowi takich samych pytań.