W imieniu GreatPoland oraz Klubu Jagiellońskiego w Londynie mam zaszczyt zaprosić na londyńskie spotkanie z:
Sławomirem Cenckiewiczem oraz Adamem Chmieleckim
autorami biografii
„Prezydent Lech Kaczyński 2005-2010”
19 czerwca (niedziela)
g.15.30
Windsor Hall (przy polskim kościele NMP na Ealingu).
W5 5D
Spotkanie będzie miało charakter otwarty i odbędzie się we wszystkim dobrze znanej Windsor Hall przy polskim kościele NMP. Jego tematyka będzie obejmowała dokonania Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz kwestie związane z lustracją.
Podczas obu spotkań będzie można zakupić biografię „Prezydent Lech Kaczyński 2005-2010” oraz uzyskać autografy od obu autorów.
SERDECZNIE ZAPRASZAM !
Grzegorz Jarzębski
Mam facebooka. Znaleźć mnie można a nawet zaprzyjaznić * tu :
https://www.facebook.com…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3437
Nie wierzę Cenckiewiczu.Po jego złustrowaniu staruszka Kieżuna za jedno zdanie:"mogłem zostać min finansów w 1990r".Kt wydał Cenckiewiczu taki rozkaz,gdy tysiące ubeków chodzą w glorii?Cenckiewicz jest wybiórczy.
Myślę, że należy wierzyć dokumentom.
Nieważne, kto je publikuje.
Nawet zasłużeni mają jakąś przeszłość, zaraza pt. "komunizm" dotykała tak samo skutecznie, jak "liberalizm" III RP.
W ich wspólnej książce przypomniany jest diagram "przygotowań" do smoleńskiej katastrofy, bo nie - wizyty.
Są tajne rozmowy Tuska, Arabskiego i knowania Sikorskiego.
Ale kto czyta dziś książki?
Dlatego spotkania z autorami są bezcenne.
Oczekiwałabym także w nowej TV paneli tematycznych, by mnie nie zaskakiwano byle jakim "ekspertem", ale bym z góry wiedziała, że objaśniać będzie specjalista.
Obaj Twoi goście pozwalają poznać śp. Prezydenta, Prof. Lecha Kaczyńskiego, nie tylko jako polityka, ale także dyplomatycznego stratega.
Tak, elitę to my mieliśmy. Do 10 kwietnia 2010.
Wszystkiego dobrego Ci życzę.
PS. Zapytaj Pana Cenckiewicza, czy upubliczni kolejne zdrady Wałęsy, udokumentowane w aktach Kiszczaka i Jaruzelskiego.
I tak prezesem IPNu nie zostanie ;-)
Lustracja to piękna rzecz! Ale lustracja bez dekomunizacji to jakieś jaja są - gonimy tych, którzy się ugięli, a ci, którzy ich łamali, chodzą sobie wolno i się z nas śmieją. Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę!