Co prawda strajk pielęgniarek z CZD nie jest tak spektakularny jak swego czasu „ białe miasteczko”, pod CZD nie widać HGW i innych polityków obecnej opozycji, zakładnikiem pań pielęgniarek są bezbronne chore dzieci.
Niespornym faktem jest, że każdy chciałby zarabiać lepiej w tym panie pielęgniarki ale najbardziej poszkodowane są dzieci , jeden z rodziców mówi tak : nie będziemy krzyczeć, nie będziemy skandować, będziemy w milczeniu solidaryzować się z dziećmi, które przez sytuację w CZD mają wstrzymane leczenie, odwołane zabiegi, nie są przyjmowane na oddziały.
Jest to dramat , że zakładnikiem pielęgniarek są dzieci i „kupcząc” tymi bezbronnymi chorymi dziećmi pielęgniarki chcą wywalczyć większe podwyżki niż zaproponowała im dyrekcja CZD.
Stan polskiej służby zdrowia jest zły, do tego stanu przyczynili się lekarze, ministrowie zdrowia za czasów PO-PSL, najpierw Kopacz a później Arłukowicz. Zadłużenie CZD z 87 mln zł w 2007 r po 8 latach rządów PO-PSL wzrosło do ponad 320 mln zł.
Czy musi dojść do tragedii w tym największym szpitalu pedriatycznym w Polsce, żeby panie pielęgniarki się opamiętały?
http://wiadomosci.wp.pl/…
http://wpolityce.pl/spol…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7792
jak poprzednio tak i teraz pielęgniarki są politycznie wspierane.Rosołki, kanapki,róże,walenie butelkami dziś przekształciły się w działania zakulisowe.Wystarczy popatrzeć na arogancką minę i zachowanie tej pani kierującej strajkiem i porównać---wypisz ,wymaluj to członek PO.
Masz rację, walenie plastykowymi butelkami było efektowne ale nie efektywne. Teraz działają zakulisowo i jestem pewien , że jakiś " Petru" mąci w głowie pielęgniarkom.
A może ma pan jakiś personalny uraz do pielęgniarek? Skąd ta teoria że to sprawka PO, KODu czy jakiejś innej agentury? Co może zmienić ten, jeden z wielu na przestrzeni ostatnich lat, strajk pielęgniarek?
Rząd się zmienił to strajkować już nie wolno?
I to kupczenie chorymi dziećmi... Klasyka patetycznej retoryki.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Nie nic nie mam , tylko dzieci żal.
Pielęgniarka Nasiłowska zachowuje się niczym KODziarz...Dziwne to wszystko. A może wcale nie dziwne- nie było lustracji, zmiany rządowe są kosmetyczne jedynie. W TVP całe zastepy starych służb.
http://bezdekretu.blogsp…
http://gadowskiwitold.pl…
a Pan/Pani chciałby własne dziecko oddać pod szpitalną opiekę takiej Nasiłowskiej?
Najistotniejsze jest to co powiedział dzisiaj minister zdrowia, na konferencji prasowej. Mianowicie w listopadzie podpisał oficjalną umowę z przedstawicielkami pielęgniarek odnośnie progresywnych podwyżek corocznych oraz poprawy warunków pracy w słuzbie zdrowia. Podpisał to porozumienie dwustronnie Minister i przedstawiciele ogólnopolskiego zwiazku zawodowego pielęgniarek, jako obowiazujące dla wszystkich placówek słuzby zdrowia i trzeba dodać korzystne dla pielęgniarek. Pielęgniarki z CZD złamały tę umowę, żądając ponadplanowych podwyżek, pomimo że porozumienie ze strony ministra było spełniane. Poza tym właśnie w CZD pielęgniarki maja wysokie pensje, bo od 3,5 tys. do 9 tys. miesięcznie.
Chore dzieci to przykrywka im chodzi tylko o kasę.
Przez ostatnie 8 lat było świetnie i dalej by tak było, gdyby nie ten antydemokratyczny, z Imperatorem Kaczyńskim na czele, PiS. Panie pielęgniarki z CZD, zakładam, że niedługo dołączą do nich z innych szpitali a także pracownicy budżetowi (nauczyciele we wrześniu to pewne, kiedyś z przekonaniem można było powiedzieć "jak w banku")bronią demokracji. Bo jak same mówią nie o pieniądze tu chodzi. Zarząd CZD z nadania wszystkich poprzednich pełowskich Min. Zdrowia reorganizował, zadłużał i co? i było świetnie!!! A teraz...? "... kto je/ich do tego skłonił" a że materiał nietrudny, do "skłonienia" (70 lat propagandowej tresury całego społeczeństwa) to i efekt łatwy do przewidzenia, choć z pewnością problem jest. Przekładany z dnia na dzień z roku na rok byleby była ciepła woda w kranie i grill.
Wszystkie ręce na pokład. Bezkarna opozycja totalna w natarciu. A ludek KOD-PO-NOW cóż... epidemia "obłędu udzielonego". Oceniam niesprawiedliwie? Być może, gdyby nie odeszły od łóżek chorych dzieci.
Nic dodać nic ująć.
Też tak to widzę.
Pod rządami PeO jakoś nie brakowało im pieniędzy ani etatów, a wszystko nagle się zmieniło gdy wybory wygrała niewłaściwa partia.
Niestety te konflikty prawdopodobnie będą dalej eskalować bo zachęca do tego bezczynność PiSu, który nie wyciągnął żadnych wniosków ze swojej poprzedniej porażki i nic nie robi aby zneutralizować V kolumnę. Więc będą rozkręcać się dalej.
Sądzę, że protest pielęgniarek został zorganizowany przez ludzi spoza ich środowiska. Dowodzi tego, w oczywisty sposób prowokacyjny – bo nie do spełnienia - postulat zwiększenia zatrudnienia i to w jednym „pakiecie” z żądanymi podwyżkami !).
Co na to ABW?
Co jest w tym postulacie w oczywisty sposób „nie do spełnienia”?
Proszę jeszcze raz przeczytać komentarz.
„postulat zwiększenia zatrudnienia i to [...] z żądanymi podwyżkami”
Zdaje sie, ze czeka Pan na wyjasnienie ? Prosze wiec samemu pomyslec a jak sie nie da, to uwaznie przeczytac co nizej i pewnie sie Pan ze mna zgodzi. Otoz zadluzony szpital nie tylko nie ma (z biznesowego punktu widzenia) pieniedzy na zadana podwyzke, ale na jakakolwiek podwyzke. “Szefowa kuchni” tego strajku pewnie taka zaleznosc czuje. Jezeli wiec do zadania podwyzki plac dla juz pracujacych pielegniarek dodaje zadanie zwiekszenia zatrudnienia, bodaj o 700 osob, to tak jakby niemal podwajala zadany wzrost funduszu plac !
Ale co wazniejsze, wystepujac przed kamerami ubolewala nad niedoborem kadr pielegniarskich w skali kraju, szacujac go na100 tysiecy osob (! ) Sadze, ze liczba ta zostala jej podpowiedziana dla wywolania u telewidzow szokowej reakcji. Jezeli wiec milosiernie przyjmiemy, ze zostala zawyzona np. o rzad wielkosci, czyli niedobor pielegniarek wynosi nie 100 tysiecy lecz 10 tysiecy osob, to i tak skad, na mily Bog, Centrum Zdrowia ma je wziac dla zwiekszenia zatrudnienia?! Przeciez to jest bez sensu, chyba, ze.. No wlasnie –
chyba ze chodzi o:
1) utytlanie rzadu w konflikt z ta grupa zawodowa - a nuz rozleje sie na inne szpitale i neoliberalna dzicz bedzie mogla wylewac krokodyle lzy nad pielegniarkami, chorymi i ich bliskimi, zachecajac do wyjscia na ulice dla obrony i konstytucyjnej i zdrowotnej demokracji,
2) zniechecenie rzadu do przestawienia sluzby zdrowia na “budzetowe” zasady funkcjonowania – teraz pielegniarki formalnie scieraja sie z dyrekcja, po zapowiadanej reformie natomiast adresowalyby swe zadania wprost do “budzetowego” organu nadzorujacego ze strony panstwa.
Ta ostatnia okolicznosc moze wskazywac, ze poza inspiratorami ze strefy politycznej dziczy, rowniez czesc srodowiska lekarskiego, sterujaca dotad szpitalami w kierunku ich upadlosci i nastepnie przejecia w trybie prywatyzacji – takze macza w tym palce. Jezeli sie myle, to jest mi niezmiernie przykro i tych konkretnie profesorow i ordynatorow najmocniej przepraszam.
Pielegniarki, podobnie jak lekarze, wojsko, strazacy, policja i kto tam jeszcze, powinny byc zakwalifikowane do zawodowych grup wyzszej uzytecznosci publicznej, wiec m.in bez prawa do strajku.
Nie wiem czy pan wie, ale tzw. przywódczyni strajku w CZD pani Nasiłowska, prowadzi w Markach pod Warszawą dom opieki "Marysieńka" i to jest jej główne miejsce pracy gdzie zarabia pieniądze, CZD jest miejscem gdzie państwowy pracodawca płaci za nią daniny publiczne, stąd jej taka hardość, a naiwne koleżanki myślą, że walczy o ich sprawy.
Z tezami Pana się zgadzam.
Pan do mnie? Załóżmy, że tak.
Za poprzedniego rządu był głośny konflikt z górnikami zatrudnionymi w zadłużonych państwowych kopalniach. Wówczas nie było tu zbyt wielu głosów nawołujących do powstrzymania się od dopłacania do kopalń. Nie mówiono o utytłaniu rządu. Przeciwnie, na Naszych Blogach był krzyk, że górnikom źle się dzieje i im się pieniądze należą, a zły rząd PO nie chce dać. Być może Pański odosobniony głos sprzeciwu mi umknął.
Rząd zapowiada dofinansowanie kolei grubymi miliardami złotych. To też osobne przedsiębiorstwo (albo kilka). Nie ma przy tym mowy o przestawieniu kolei na budżetowe zasady funkcjonowania, ale pieniądze się znalazły. Pan jest przeciw?
Mówienie o domniemanych politycznych inspiratorach jest żywcem przeniesione z propagandy PRL-u. Czym skorupka za młodu nasiąknie...
Węgiel jest strategicznym surowcem energetycznym, więc górników też należy zaliczyć do „grup wyższej użytecznosci publicznej”, nieprawdaż?
1. O gornikach nie wypisywalem sie i w ich sprawie nie mam pogladu
2. Co do kolei, istnienie w miejsce jednego niegdys przedsiebiorstwa kilkudziesieciu spolek, w ktorych na stanowiskach (v) prezesow zatrudnialiscie szwagrow i kumpli - wola o pomste do nieba. Rezultaty sa widoczne.
Co do sprawy, jezeli "grube miliardy" maja byc wylozone na istniejaca strukture po to by dalej sobie tak funkcjonowala - to jestem przeciwny.
3. Gornikow nie nalezy zaliczac do grupy swiadczacej dobra wyzszej uzytecznosci publicznej. Ich strajk nie zagraza ludzkiemu zyciu Podobnie jak pracownikow przemyslu zbrojeniowego etc.
---
Poczynil Pan wycieczke osobista, przyklejajac mi etykiete propagandzisty rodem z PRL. Tego sie w normalnej polemice nie robi - nalezy pisac o sprawie a nie interlokutorze.
Nie jest Pan wprawdzie w stanie mnie obrazic, niemniej niniejszy wpis jest moja ostatnia reakcja na panskie aktywnosci na tym forum.
„zatrudnialiscie”?
EDIT: Napisałem, że powtarza Pan sformułowania, którymi Pan nasiąkł w młodości. Również posługiwanie się wobec przeciwników insynuacjami, że wysługują się ciemnym siłom, szczerze mówiąc. Nawet nie przyszło mi do głowy, że Pana obrażam, choć uszczypliwość była zamierzona. Przepraszam.