ZAMACH NA PREZYDENTA DUDĘ ?

Niestety ale tak jak pisalem wczesniej pod blogami Optymisty np.w Polce szykuje sie wojna domowa I to widac ..zreszta jak my chcemy demokracji I wolnosci? Po przez wybory ? heh...dobre....Przeciez ta banda dalej funkcjonuje w spoleczenstwie..tak ta sama ktora mordowala za jaruzelskiego I robi to dalej...! Zrobili raz na ogromna skale z L. Kaczynskim wiec zrobia to po raz kolejny! Nie ma przypadkow!! Do tego masa " samobojstw" Chyba juz czas zrobic ostateczna rozgrywke albo my albo oni!! P.S. Co z aneksem Wsi? Ile mamy czekac? I dlaczego ustawa 1066 nie jest zlikwidowana?!!

1) A to ciekawe. W cywilizowanym świecie ,w prezydenckim pojeździe, taki wypadek nigdy nie miał miejsca. 2) Filmik z tego "incydentu" (czytaj próby zamachu) pokazuje ,że było strasznie groźnie. Wielka tragedia była tuż,tuż.. Technicznie przy tej jakości środka lokomocji jest to NIEMOŻLIWE samo z siebie. Andrzej Duda robi dobrą minę i trzyma fason ,ale jestem pewien ,że emocjonalnie ten incydent przeżył. Zatańczył na tej drodze jak pijany zając na łyżwach. Dramat. 3) Co się w tym kraju dzieje u diabła? Czy każdy Prezydent RP z PiS-u będzie w III RP ,kończył kadencję w trumnie?

Ja bym do tego POWSZECHNEGO DOSTĘPU dodał OBOWIĄZKOWE SZKOLENIA WOJSKOWE i OBOWIĄZKOWE POSPOLITE RUSZENIE - na wzór szwajcarski, a tak na prawdę - na wzór Pierwszej Rzeczypospolitej.

Jeden BRDM i KOD uziemiony ;-)

Wczoraj jakiś mędrzec rajdowy opowiadał,że opona mogła pęknąć najechawszy na różne przedmioty gubione przez ciężarówki. Nie wierzę w przypadki,widząc ludzi z KOD-u lub dawnej koalicji PO-PSL i podstarzałych komuchów,którzy krzyczą na polskich ulicach. To ludzie zdolni do najgorszych rzeczy.

Tak, oni mają zakodowane we łbach, ze mogą wszystko i ludzi maja wszędzie, ze ich manipulacje rozmyją wszelkie polskie odruchy jedności, solidarności i buntu przeciwko nim. Mylą się myśląc, że to by przeszło. Ot, wypadeczek.... Powie się ludziom tak a kto nie uwierz ten okropny moher i oszołom i uciszy się a reszta się nie liczy, kogo trzeba sprzątnąć, innych zamknąć... Kilka dni temu Kat pytał (słusznie) o bratnią pomoc. W styczniu wpłynął wniosek Kukiz`15 o cofnięcie tego, ale jakość cisza. Nie wiem czy coś przegapiłam, czy (niesłusznie) uznano, że to drugorzędna sprawa. Teraz nie wystarczyłoby zabić prezydenta. Teraz trzeba było sprowadzić pomoc z zewnątrz. jakąś bratnią pomoc... Putin? Za bardzo ma na pieńku z Zachodem (przynajmniej teoretycznie, na poziomie propagandy). Merkel? A czemu nie? I wszystko wróciłoby do normy. W Polsce znowu zapanowałaby polityka miłości.