Rząd przyjął projekt ustawy chroniący polską ziemię

1. Szybkimi krokami zbliża się dzień 1 maja 2016 roku, kiedy to kończy się okres ograniczenia dostępu do zakupu polskiej ziemi rolnej przez cudzoziemców (w negocjacjach akcesyjnych udało się wynegocjować 12 letni okres przejściowy w dostępie do nabywania ziemi rolnej w Polsce).
Wprawdzie poprzednia koalicja tuż przed wyborami parlamentarnymi latem 2015 roku przyjęła ustawę, która miała chronić polską ziemię przed zagranicznym wykupem ale okazuje się, że ma ona tyle luk, iż ta ochrona jest naprawdę iluzoryczna.
Między innymi na podstawie ustawy autorstwa PO-PSL po 1 maja tego roku można byłoby zalegalizować wszystkie tzw. transakcje słupowe czyli zakupy ziemi na podstawionych polskich "rolników" dla podmiotów zagranicznych (osób fizycznych, spółek), których sporo miało miejsce w ostatnich kilku latach szczególnie w województwach północno - zachodnich naszego kraju.
2. Przyjęty we wtorek przez Radę Ministrów projekt zakłada, że państwowa ziemia rolna (ok. 1,5 mln ha), będzie w dyspozycji Agencji Nieruchomości Rolnych (ANR), a podstawowym sposobem jest zagospodarowania będą wieloletnie dzierżawy, a nie sprzedaż.
Zresztą ustawa wprowadza 5- letnie moratorium na sprzedaż państwowej ziemi rolnej, obowiązujące od momentu jej uchwalenia, poza sprzedażą na inne cele niż rolne (np. cele transportowe, przemysłowe, budownictwo mieszkaniowe), przy czym to ograniczenie nie dotyczy działek ziemi rolnej poniżej 1 ha.
Grunty rolne będą mogli kupować co do zasady rolnicy indywidualni (wyjątki to nabywanie ziemi rolnej przez osoby bliskie sprzedającemu, samorządy i Skarb Państwa), a odstępstwa od tej reguły będą wymagały zgody prezesa ANR (te zasady nie będą obowiązywały przy nabywaniu ziemi w drodze dziedziczenia, orzeczenia sądu albo organu egzekucyjnego).
Kupiona przez rolnika państwowa nieruchomość rolna nie będzie mogła być zbyta bądź wydzierżawiona przez 10 lat od daty nabycia, a tak utworzone gospodarstwo rolne będzie musiało być prowadzone osobiście przez nabywcę.
W ustawie doprecyzowano definicję rolnika indywidualnego określając, że warunek osobistej pracy w gospodarstwie będzie spełniony miedzy innymi wtedy kiedy będzie on podlegał ubezpieczeniu społecznemu w KRUS w pełnym zakresie, chyba że gospodarstwo jakie prowadzi nie przekracza 20 hektarów użytków rolnych.
Ponadto rolnik będzie mógł nabyć państwowe grunty rolne jeżeli łączna powierzchnia gruntów rolnych stanowiących własność nabywcy nie będzie przekraczała 300 ha przy czym limit ten dotyczy gruntów nabytych kiedykolwiek z zasobu własności rolnej Skarbu Państwa.
ANR uzyska w wyniku tej ustawy kontrolę nad obrotem wszystkimi nieruchomościami rolnymi (także prywatnymi), a nie tak jak jest obecnie tylko tymi powyżej 5 ha.
3. Tak jak zapowiadało Prawo i Sprawiedliwość w kampanii wyborczej ziemia rolnicza z zasobów Skarbu Państwa będzie, dostępna tylko dla rolników indywidualnych, dostęp do niej będą mieli tylko rolnicy prowadzący osobiście gospodarstwa rodzinne do 300 hektarów, kontrolą ANR objęte będą także transakcje prywatną ziemią rolną (działkami powyżej 1 ha).
W wyniku przyjęcia tej ustawy nie będzie możliwe zalegalizowanie transakcji nabycia ziemi państwowej przez tzw. słupy czyli przeniesienia jej własności na osoby fizyczne lub prawne, które udostępniły środki finansowe na te transakcje.
Ustawa w takim kształcie powinna spełniać unijną zasadę swobodnego przepływu kapitału (ziemię państwową może kupić każdy kto jest rolnikiem indywidualnym i osobiście będzie prowadził gospodarstwo rolne przez przynajmniej 10 lat), co jak się wydaje skutecznie będzie eliminowało nabywców z zagranicy.
Zresztą podobne rozwiązania obowiązują w ustawach regulujących obrót ziemią rolną we Francji czy w Danii, a ponieważ te regulacje nie były kwestionowane ani przez Komisję Europejską, ani skarżone do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, to także polska ustawa nie powinna być kontestowana.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

25-02-2016 [09:19] - NASZ_HENRY | Link:

Jest po 100 dniach kilka plusów a jest też kilka minusów ;-)

Obrazek użytkownika mada

25-02-2016 [10:19] - mada | Link:

Jakich minusów?

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

25-02-2016 [14:33] - NASZ_HENRY | Link:

Decyzja ministra Gowina to jedna z najdziwniejszych nominacji w nowym rządzie. Od początku lutego ważną funkcję dyrektor generalnej pełni były urzednik rządu Donalda Tuska i kancelarii prezydenckiej Bronisława Komorowskiego, a prywatnie żona Mikołaja Budzanowskiego, który pełnił w poprzedniej ekipie funkcję ministra skarbu.
Czy o taką dobrą zmianę nam chodziło ;-)

Obrazek użytkownika Grzegorz Kniaziewicz

25-02-2016 [11:08] - Grzegorz Kniaziewicz | Link:

No i po co Pan ściemnia - przecież ziemia nabyta w latach dziewięćdziesiątych i ostatnio, która już jest w rękach tzw. słupów będzie mogła być swobodnie przepisana notarialnie na nabywców niemieckich, czy holenderskich bowiem jest już w rękach "prywatnych" podstawionych Polaków. Dopiero co do przyszłości nie będzie to honorowane, choć nie wiadomo na jakiej podstawie ustawa to niby zabezpieczyła (słup sam się przyzna, że kupuje specjalnie by odsprzedać???)

Projekt
1. Nie mówi w ogóle o ochronie ziemi prywatnej rolnej i leśnej by nie była sprzedana w ręce obce!!!
2. Nie mówi w ogóle nic o tym w jaki sposób zabezpieczy transakcje na tzw. słupy przeprowadzone w przeszłości, by nie zostały sfinalizowane.
3. Ustawa wprost mówi o tym w kilku miejscach, że cudzoziemiec jak i Polak mają i muszą mieć TAKIE SAMO prawo do nabywania ziemi polskiej!!!

Po co Pan powtarza dezinformację niemieckiego lobby w naszym nieszczęśliwym kraju?

Obrazek użytkownika Ewa G

25-02-2016 [12:55] - Ewa G | Link:

A takich, że polska ziemia będzie mogła być za chwilę wykupiona przez Niemców, Arabów wszelkiej maści itp. Mimo tej ustawy, która właśnie weszła, a która jest do bani, jak to pisze Kniaziewicz... (proszę wejść na tekst Kniaziewicza u nas na na NB).

Obrazek użytkownika ość

25-02-2016 [15:06] - ość | Link:

Bardzo mętny projekt ustawy i odnosi się tylko do ziemi rolnej.

Nie zabezpiecza polskiej ziemi w całosci.
Nie zabezpiecza lasów i akwenów wodnych.
Nie zabezpiecza ziemi kupionej przez słupy w przeszłosci.

Apel do PiS: zabezpieczmy polską ziemię w całości!
Niewiele czasu zostało.

Obrazek użytkownika krystal

26-02-2016 [09:30] - krystal | Link:

Min.Mikołaj Budzanowski nie zgodził sie na sprzedaż tarnowskich Azotów Rosjanom, o co tak zabiegał filipińczyk za rządów Tuska. Nie zgodził się na sprzedaż patentu, najlepszego na świecie,na oczyszczanie grafenu (polski patent w posiadaniu Azotów)- grafen nieoczyszczony idealnie nie jest nic wart. Za to został usuniety z pracy, tj z rządu Tuska.
A jak sie okazuje, przed obecnym rządem tez trzeba chronic naszą ziemie:
http://stowarzyszenierkw.org/2...
Ponadto:
http://niewygodne.info.pl/arty...
http://niewygodne.info.pl/arty...
Miliardy polskie dla Ukrainy, Syrii, Turcji, 500+ ... To ostatnie wiadomo, "rząd rozdaje, rząd dobry" być może było potrzebne dla utrzymania rządu, bo Targowica działa pełna parą a przecietny Polak nie interesuje się tym, co się w państwie dzieje.Nawet nie wie jak kolosalny mamy dług.Byle parę stówek do kieszeni.
Jestem od zawsze wyborcą PiS i uważam, że rząd robi co może, ale jest pod silna presją Targowicy, jeżdżącej do Schulza, aby wymusić interwencję Niemiec w Polsce pod pozorem obrony demokracji?