Różnice

☆ Czym różni się poeta / literat od uniwersyteckiego literaturoznawcy? Pierwszy używa prostych, ale celnych słów, aby jasno wyrazić skomplikowaną plątaninę ludzkich przeżyć. Drugi używa wyszukanych słów, by zawiłością stylu przykryć ubóstwo treści. ☆ Czym różni się robotnik / pracownik od biurokraty? Pierwszy wykonuje swoje zadania w sposób jak najprostszy, tak aby odbiorca oferowanej usługi mógł jasno dostrzec płynące z niej korzyści. Drugi celowo komplikuje każde zadanie, aby ukryć swoją bezproduktywność, a poszerzyć wpływy. ☆ Czym różni się polityk / funkcjonariusz państwowy od politykiera / karierowicza? Pierwszy stara się umocnić, ale i uprościć struktury władzy, tak aby naród miał w nich oparcie. Drugi lubuje się w ciemnych, pokrętnych machlojkach, aby nie oddać nikomu raz zdobytej władzy. Tu przypomnijmy słowa byłego premiera III-ciej Resortowej POStLudowej, Donalda Tuska: Będziemy bronić naszej władzy wszelkimi sposobami. Nawet na pograniczu prawa. (Cytat niedokładny, więc bez cudzysłowia. Nawiasem mówiąc, chyba się nigdy porządnie nie nauczę jak się toto odmienia.) I warto przy tym sparafrazować dowcip z brodą długą i siwiutką, jak przystało na starca, który pożegnał już nie jeden Stary Rok, lecz bardzo, bardzo wiele: Kiedy politykier mówi, że coś jest 'zgodne z prawem', ma na myśli prawo zgodne z jego interesem. Kiedy mówi, że coś jest 'na granicy prawa', ma na myśli bezgraniczne bezprawie. Ale żaden nie bąknie nawet o korzystnym dla takich jak on bezprawiu. Dlaczego? Bo bezprawie to licho, co się wydziera o najdrobniejszych cudzych przewinieniach, ale na temat własnych występków siedzi cicho, cicho, cicho...