Wolontariat wyprowadzony w pole przez PiS i warszawskie RKW?

Dochodzą coraz bardziej niepokojące sygnały, że szumnie ogłoszone w Warszawie porozumienie pomiędzy PiS a RKW z Foksal (Orzeł + Stankiewicz) o współpracy w obsadzaniu Obwodowych Komisji Wyborczych to jest zwyczajna ściema!
Na przykład w Krakowie już oficjalnie S2010 od Stankiewicz parę dni temu przyznało, że żadnych upoważnień od PiSu dla zgłaszającego się wolontariatu nikt od początku nie miał i nikt takowych nie może otrzymać.
PO CO zatem było owo "porozumienie" ogłaszane??? Porozumienie ogłoszono i DUPA... cisza i spokój.
Po co z Foksal od Orła poszedł taki dezinformujący komunikat skoro już w wyborach prezydenckich oraz podczas referendum były złe doświadczenia z tą współpracą i upoważnieniami z PiS? Gdzie są teraz te osoby i dlaczego nagle zniknęły ze sceny a cała ich działność jest spacyfikowana?
A z drugiej strony pytanie do zasiadających ze strony PiSu do "partnerskiego" "porozumienia" - czy ktoś coś słyszał w tych wyborach o Korpusie Ochrony Wyborów? W wyborach prezydenckich jeszcze jako tako działał, pobudzony przez liderów PiS do działania obawiających się konkurencji ze strony RKW. Dziś cisza jak makiem zasiał, czyżby mieli jakieś gwarancje, że już im RKW nie zagrozi i że "porozumienie" i tak i tak doprowadzi właśnie do POZBAWIENIA patriotycznego wolontariatu UPOWAŻNIEŃ bez których przecież nikt nie zasiądzie w składzie Obwodowych Komisji Wyborczych - znów przykład z Krakowa - 400 osób, które dawniej (za przyczyną Solidarnych 2010) zostało skierowanych do OKW dziś jest na lodzie i nie będzie mogło w tylu komisjach wyborczych pilnować przebiegu wyborów!!!

Nie jesteśmy dziećmi więc nie dajmy się zmylić dziecinnymi tłumaczeniami - uprawnione jest pytanie czy to nie jest zmowa i czy właśnie nie na tym miało polegać owe "porozumienie" - po jednej i po drugiej przecież stronie zasiadły osoby inteligentne, po jednej i po drugiej stronie zapadła cisza i niemoc w załatwianiu upoważnień!

Czy zatem ludzie z RKW, ci zwyczajni prości patrioci zostali wyporowadzeni w pole przez GRACZY?

Jerzy Targalski (i nie tylko on) pare mięsięcy temu już zwracali uwagę, że wobec RKW jest podjęta decyzja albo o całkowitym podporządkowaniu albo - jeśli się nie uda - to  RKW będzie poddane zniszczeniu.

Nie jesteśmy dziećmi i możemy dalej dociekać co się dzieje wokół RKW.
Czy umawiającym się stronom - wiedzącym o tym, że PiS nie dawał i nie daje upważnień - chodziło o zmylenie zwykłych ludzi by czekali oni do ostatniej chwili i by zostali teraz z pustymi rękoma??? Przecież zamiast czekać mogliby się  niebezpiecznie dogadać z innymi kandydatami i komitetami i przynajmniej na tych innych papierach wejść do Obwodowych Komisji Wyborczych i pilnować wyborów.
Wyglada tak jakby nagle już nie było trzeba pilnować wyborów - czyżby zatem jednak już doszło na górze do nowego porozumienia, a może chodzi o to by PiS nie wygrał tych wyborów tak jakby moógł i żeby znów w sejmie musiała powstać koalicja, która usprawiedliwi konieczność tolerowania całego dotychczasowego zła już wprowadzonego przez PO oraz będzie rękojmią KONTYNUACJI OKRĄGŁEGO STOŁU.
Zgłoszone przez Stowarzyszenie RKW (Targalski) zastrzeżenia do Wytycznych PKW jak zwykle (bo tak też było w wyborach prezydenckich)  nie doczekały się ŻADNEJ reakcji ze strony "opozycji" ale też i Kancelarii Prezydenta i to mimo tego, że zmiany wytycznych nie wymagają ŻADNEJ inicjatywy ustawodawczej ani poselskiej ani prezydenckiej - wystarczyłby apel i nagłośnienie sprawy nieprawidłowości ze strony Prezydenta i (lub albo) ze strony parlamentarzystów.
Pamiętajmy Okrągły Stół jest największym dobrem i dotychczasowi jego uczestnicy (pod jakimkolwiek dziś szyldem nie występują) zrobią wszytsko by Okrągły Stół nadal trwał!

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Sir Winston

23-09-2015 [20:27] - Sir Winston | Link:

Przeraża mnie Pan! Czy termin na składanie zgłoszeń do komisji mija JUTRO?

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Krystyna R-M

24-09-2015 [12:45] - Krystyna R-M | Link:

Sir, jeśli to do mnie pan kieruje to pytanie, to odpowiadam - NIE WIEM! Wiem to o czym napisałam wyżej - w AUSTRALII WYBORY do sejmu i senatu RP SIĘ NIE ODBĘDĄ, bo nie ma takiej woli tzw. KORPUSU DYPLOMATYCZNEGO - jakie ma wytyczne, kto je wydal, komu posłużą - mogę się tylko domyślać, jako że w Australii wybory prezydenckie wygrał p. DUDA... W Polsce się kłócicie/sprzeczacie, a PSY ZAJĄCA ZJEDZĄ! Mnie pańskie przerażenie nie interesuje, interesuje mnie zmiana w Polsce, połowa już się dokonała - czas na wybory powszechne. Regards. K R-M

Obrazek użytkownika Józef Darski

23-09-2015 [22:35] - Józef Darski | Link:

Termin mija 2 października. Prawda jest taka, że WSZYSTKIE komitety nie chcą dawać upoważnień. PiS nigdy upoważnień nie obiecywał, zawsze mówił, że nic nie da i RKW jest zbędne.Najczęstszym tłumaczeniem jest: nie zbieraliście podpisów na naszego kandydata, to upoważnień nie damy (np. Dariusz Klich od Brauna). Inni słowy: niech wybory będą sfałszowane skoro RKW nie stało się narzędziem mojego komitetu wyborczego.
Polska padnie, ale ja pokażę swoją głupotę i małość. Element służb na razie pomijam, bo nie jest to czynnik jedyny, ani o siurprizo - najważniejszy w tej sprawie.

Obrazek użytkownika Sir Winston

23-09-2015 [23:10] - Sir Winston | Link:

PO wygra bez RKW wybory parlamentarne, nie mam co do tego wątpliwości. Wynik może być jeszcze bardziej rekordowy od zeszłorocznego, też październikowego zresztą.

Ktoś tam sądzi w tych sztabach, że od października 2014 do maja 2015 w komisjach nastąpił nagły atak przyzwoitości?? Że pod wpływem oszałamiającej kampanii Andrzeja Dudy fachowcy od skręcania wyborów z 30-letnim stażem zmitygowali się i powiedzieli "nigdy więcej"?? I odtąd oszustów po prostu wywiało, a skręcone wytyczne PKW poniewierają się tylko z dawnych czasów, bo przecież nikt by w dzisiejszych czasach nie kantował przy urnach??
To może jeszcze śledzą te ofiary sondaże w WSI24 i rachują, do ilu procent dojdą słupki do 25 października...?

Powiem to jeszcze raz (bo popełniłem niedawno notkę na temat tej różnicy między X.14 a V.15): jeśli partii Prawo i Sprawiedliwość udałoby się spacyfikować kontrolę wyborów, jaką przeprowadził RKW przy wyborach prezydenckich w tym roku, to wybory październikowe mają wszelkie szanse zakończyć się zwycięstwem PO, i to w dowolnej skali. PSLowcy wyjdą na amatorów na tle tego wyniku.

Nawet dla mnie takie podłożenie się, to byłby o jeden most za daleko.

Jeszcze chwila została, żeby się ogarnąć.
Ale ogarnięcie się po porażce 25.10., to by było za późno.
Nie o jeden most za późno, nie o jeden eon; za późno.
Na zawsze za późno.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Józef Darski

23-09-2015 [23:20] - Józef Darski | Link:

Jest też inna hipoteza.
USA życzą sobie PiSPO, bo dla Amerykanów najlepszym współpracownikiem jest przewerbowany agent a nie patriota. Ten jest niebezpieczny bo nie wykonuje wolt i poleceń w trakt worków z dolarami. Dlatego PiS nie może wygrać by rządzić samodzielnie. Musi wygrać ale tak by mógł powiedzieć: zobaczcie jedynym warunkiem powołania przez nas rządu jest wicepremierostwo dla Schetyny albo Siemoniaka.

Najprawdopodobniejsza jest kombinacja obu przyczyn. Opisana przez Pana na dole, przeze mnie na górze.

Jeśli moja hipoteza robocza jest słuszna czeka nas okrągły stół, zmiany ale nie zasadnicze i głównie w polityce zagranicznej na tak długo jak będziemy potrzebni czyli doi wymiany Putina na nowszy model. Czas ten nie zostanie wykorzystany na budowę własnej pozycji pod zewnętrznym parasolem amerykańskim. Zmiany wewnętrzne będą ograniczone: złodzieje pozostaną ale większa racjonalność musi umożliwić zwiększenie wydatków zbrojeniowych.

Obrazek użytkownika Krystyna R-M

24-09-2015 [11:59] - Krystyna R-M | Link:

Proszę przyjąć do wiadomości, że w AUSTRALII wybory się NIE ODBĘDĄ... Konsulat Generalny RP w Sydney nie czyni żadnych przygotowań. Proszę wejść na stronę internetową konsulatu - NIC, NULL - żadnych obwieszczeń, żadnych adresów punktów wyborczych - CISZA!!! Ambasada RP w Canberra też milczy! Ktoś wie o co chodzi?

Obrazek użytkownika Sir Winston

24-09-2015 [13:40] - Sir Winston | Link:

Wybory Polonii irytują waadzę, jak wiemy. Ale jeszcze nie ma powodu, by sądzić, że mają zamiar pozbawić ją czynnego prawa wyborczego. Termin ogłoszenia obwodów za granicą to dopiero 4 października. Prawdopodobnie reanimują też kiedyś stronę ewybory.msz.gov.pl.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Dorota M

23-09-2015 [23:02] - Dorota M | Link:

Zamiast wypisywać to na niezaleznej, nalezy chyba porozumieć się z PIS. Jeżeli ktoś twierdzi, że PIS-owi nie zależy na RKW, to jest albo dywersantem, albo nie ma nic wspólnego z tym ruchem i stara się jak najwięcej namieszać, żeby PIS przegrał wybory.

Obrazek użytkownika Obywatel

23-09-2015 [23:58] - Obywatel | Link:

Spokojnie. Pół żartem - pół serio: "Kocham, więc wymagam"...
PiS jest obecnie jedyną liczącą się niepodległościową partią polityczną, ale na pewno nie jest jedyną niepodległościową siłą polityczną. Jeśli popadnie w oportunizm i zawiedzie oczekiwania swoich wyborców, to wówczas znajdzie się inny wehikuł. Po prostu.
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika R.

24-09-2015 [00:30] - R. | Link:

A może zamiast wysuwać teorie spiskowe, pomyśleć racjonalnie? W Warszawie PiS zapewne ma obsadzone wszystkie komisje. Problemem byłoby, gdyby PiS nie wypisywał upoważnień dla mężów zaufania tam, gdzie nie ma swoich własnych.

Obrazek użytkownika Józef Darski

24-09-2015 [01:33] - Józef Darski | Link:

1. nie chodzi o mężów zaufania - widzę Szanowny w ogóle w niczym się co dotyczy procedur - sią nie wyznaje
2. chodzi o jakość pracy ludzi kierowanych przez PiS
3. chodzi o jakość pracy aparatu

Obrazek użytkownika R.

24-09-2015 [02:14] - R. | Link:

Orientuję się bardzo dobrze. Na razie nie chodzi o mężów zaufania, tylko o członków komisji, których PiS w Warszawie na pewno ma i dlatego nie potrzebuje w tym zakresie wsparcia ze strony RKW. Problemem byłoby, gdyby nie miał ludzi i jednocześnie nie chciał kierować wolontariuszy RKW.

"chodzi o jakość pracy ludzi kierowanych przez PiS" - to jakieś uogólnienie. Byłam kierowana do pracy w komisji w wyborach prezydenckich przez PiS. Przeszłam dobre szkolenie i otrzymałam przydatne materiały (w tym opracowane przez RKW). Spotykaliśmy się w sprawie ochrony wyborów nie tylko przed wyborami, ale także pomiędzy pierwszą a drugą turą w celu wymiany doświadczeń. Nie wydawało mi się, by któremuś z członków komisji albo mężów zaufania chodziło o "odbębnienie" pracy. Jeżeli są zastrzeżenia do pracy jakiegoś konkretnego członka komisji kierowanego przez PiS, to się to zgłasza, podając konkretne zastrzeżenia, i wtedy pewnie taka osoba nie jest kierowana do pracy w kolejnych wyborach. Najgorsze jest takie uogólnione marudzenie, które nie wiadomo czemu ma służyć.

Obrazek użytkownika Kaśka

24-09-2015 [13:23] - Kaśka | Link:

Witam:-))
Mam dziwne wrażenie iż autor tekstu jest troszeczkę nie w temacie. Nie ma czegoś takiego jak upoważnienie na zasiadanie w komisji wyborczej wydanej przez jakąś partię. Partia zgłasza kandydatów i "miasto" w losowaniu wybiera do każdej komisji. Może wobec tego zdarzyć sie iż jakaś komisja nie jest obsadzona osobą z konkretnej partii. Społeczny ruch kontroli wyborów podpisuje, zawiera umowy z różnymi partiami by obsadzić przynajmniej do czasu losowania wszystkie komisje choćby jedną a jak się uda i wieloma osobami, co zwiększa szanse podczas losowania. Komitetów przystępujących do wyborów jest więcej niż osób zasiadających w komisji a do tego jedna jest przedstawicielem prezydenta(miasta, więc siłą rzeczy nie w każdej komisji może być przedstawiciel wszystkich komitetów. Od czasu podniesienia stawki pieniężnej za pracę w komisji nie ma w większości problemów ze znalezieniem chętnych, a wręcz przeciwnie.
Upoważnienie za to jest potrzebne dla mężów zaufanie bo tylko na jego podstawie można obserwować w danej komisji pracę jej członków.Niestety tu chętnych zdecydowanie brak, widać postawa patriotyczna jest uzależniona od pieniędzy.

A ponieważ spotkałam się z narzekaniem na kiepską współpracę PIS z RKW zadałam takie pytanie i dowiedziałam się iż spowodowane jest to brakiem możliwości weryfikacji ludzi. Jest to całkiem logiczne gdyż do takiej pracy najpierw wybiera się osoby dobrze nam znane a następnej kolejności inne. Współpraca jednak jest i z każdymi wyborami będzie lepsza, bo ludzie się lepiej poznają.

Bardziej istotną sprawą są szkolenia i niestety troszkę kiepsko to wygląda oraz wiek chętnych, który istotnie wiąże się z udźwignięciem fizycznym wielogodzinnej pracy. I kolejna rzecz o co PIS prosi a co jest nagminnie ignorowane .... nie dzielmy pracy w komisji na zmiany, choć to trudne bądźmy CAŁY dzień.