Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Jesienne scenariusze

Ryszard Czarnecki , 23.06.2015
Zwycięstwo doktora Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich może być ‒ i powinno być ‒ przełomem na polskiej scenie politycznej. Zweryfikujemy tę tezę już wkrótce, podczas październikowych wyborów.

Warto przypomnieć – to nie tylko dobra wróżba, ale też scenariusz do powtórzenia – że po wygranej ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich Anno Domini 2005 nastąpiło zwycięstwo PiS w wyborach parlamentarnych. Teraz od jednych do drugich wyborów co prawda dzieli nas nie kilka tygodni, jak wtedy, a kilka miesięcy, ale i tak jest to wariant prawdopodobny, a nawet bardzo prawdopodobny.

Jakie są zatem możliwe scenariusze na jesień A. D. 2015?

Scenariusz pierwszy

PiS wygrywa wybory uzyskując przeszło 40% głosów i rządzi samodzielnie. Do tego potrzeba wyniku w gracach 41‒ 43%, ale być może nawet nieco niższego, jeżeli do Sejmu wejdzie bardzo mała liczba partii politycznych (np. trzy). Powstanie wtedy pierwszy od Drugiej Rzeczypospolitej rząd mający zaplecze w jednej tylko formacji politycznej (nawet po drugiej wojnie światowej PPR ‒ PZPR miała, przynajmniej formalnie, koalicjantów w postaci SL‒ ZSL i SD. W sytuacji, gdy w tej chwili partia Jarosława Kaczyńskiego ma w każdym w zasadzie sondażu ponad 30% poparcia, to przy doważeniu głosów (wyborcy niezdecydowani) oraz rozdzieleniu głosów, które padną na partie nieprzekraczające progu 5%, PiS ma realną szansę – choć nie jest to oczywiste – aby rządzić samodzielnie. Oznacza to wówczas stabilne cztery lata rządów i możliwość zrealizowania programu bez oglądania się na koalicjanta mogącego być kulą u nogi.

Scenariusz drugi

PiS wgrywa wybory wyraźnie, ale brakuje mu kilku procent do osiągnięcia bezwzględnej większości. Oznaczać to będzie musiało konieczność utworzenia rządu koalicyjnego. Dość naturalnym koalicjantem wydaje się nieistniejąca jeszcze formacja Kukiza. To scenariusz zdecydowanie gorszy niż ten pierwszy, bo zakładać może koalicyjne przepychanki, wyniszczające nas w oczach opinii publicznej. Potencjalne ryzyko takiej koalicji zwiększa fakt, że przyszli posłowie Kukiza to „randka w ciemno”. Nie wiemy kim będą i jakie będą mieli poglądy społeczno-gospodarcze i polityczne. Ponadto wcale nie jest oczywiste, że sam Kukiz będzie kwapił się do koalicji. Stąd możliwość czegoś, co określiłbym jako...

Scenariusz trzeci

PiS wygrywa, ale nie ma większości. „Kukizowcy” nie chcą wejść do rządu, żeby się politycznie „nie pobrudzić” (identycznie jak partia „Prawdziwych Finów” w 2011 roku), w związku z tym powstaje trudny w polskich warunkach (a niekoniecznie trudny np. w Skandynawii) rząd mniejszościowy. Rzecz w tym, że jego żywot wcale nie musi trwać cztery lata. Tutaj swoisty pakiet kontrolny mógłby mieć Kukiz, który – jeśli systematycznie będą wzrastać mu sondaże – być może będzie chciał doprowadzić do przesilenia, licząc, że to on wówczas, po kolejnych wyborach, stworzy większość bezwzględną i możliwość samodzielnego kreowania Rady Ministrów już z nim jako premierem. Political fiction? Być może, ale nie wykluczałbym całkowicie takiego scenariusza.

Scenariusz czwarty

PiS wygrywa wybory wyraźnie – nie na tyle wyraźnie jednak, żeby zdobyć bezwzględną większość mandatów, ale na tyle wyraźnie, aby mieć wynik dający nam niemal połowę mandatów w Sejmie. Co wtedy? Jeżeli zabrakłoby nam kilku czy kilkunastu „szabel” do większości pozwalającej na stworzenie rządu, to myślę, że jednak udałoby się owe brakujące głosy zebrać. Możliwość „dobrania” posłów z innych ugrupowań, posłów zainteresowanych stabilną pracą przez cztery lata, a nie kolejnymi wyborami ‒ to doprawdy scenariusz, który mogę sobie spokojnie wyobrazić. Przy czym bynajmniej nie chodziłoby o jakieś kupczenie stanowiskami, posadami w Spółkach Skarbu Państwa czy w administracji rządowej – to stało się kiedyś początkiem skandalu, który pogrążył czeską rządzącą centroprawicową ODS, partię zakładaną przez późniejszego prezydenta Vaclava Klausa. Wytłumaczenie pewnej grupie posłów, ze poparcie z ich strony rządu PiS to dobry wybór dla Polski, stabilność i przewidywalność przez całą kadencję Sejmu – tak, to mieści mi się w głowie.

Scenariusz piąty

Scenariusz najgorszy, ale też myślę, że stosunkowo najmniej prawdopodobny. Zakłada on arytmetyczne zwycięstwo PiS-u, ale brak politycznej wiktorii związanej ze sformułowaniem rządu. Wygrywamy wybory, uzyskujemy największa liczbę mandatów Sejmie, ale Radę Ministrów – mimo że prezydent Andrzej Duda powierza misję sformułowania rządu Beacie Szydło – tworzą ugrupowania z drugim, trzecim i (czy) czwartym wynikiem wyborczym. Jest to scenariusz, który był uważany w PO za oczywisty jeszcze pół roku temu. Platforma wielkopańsko zastanawiała się tylko czy prezydent Komorowski powierzając Kopacz ponowne tworzenie rządu będzie jej sugerował koalicję z SLD czy z PSL-em. Dziś nie jest oczywiste czy oba te ugrupowania przekroczą próg wyborczy, a jeśli nawet przekroczą, to może się zdarzyć, ze będą miały ledwie po kilka mandatów – nawet wynik 6% w wyborach może w skrajnych sytuacjach zaprocentować dorobkiem ledwie 7‒8 miejsc w Sejmie. Jednak zwycięstwo kandydata PiS w wyborach prezydenckich oraz bardzo dobry wynik i zapowiedź tworzenia listy wyborczej przez bardziej antyplatformerskiego niż antypisowskiego Pawła Kukiza, dalszy rozwój „afery taśmowej”, słabnięcie i tak niewielkiego autorytetu szefowej rządu oraz fatalne wypowiedzi jednego z jej nowych ministrów ‒ powodują, że scenariusz ten jest, podkreślam, mało prawdopodobny. Uczciwość intelektualna nie pozwala mi jednak całkowicie go wyeliminować, mimo że osobiście bym się bardzo zdziwił, gdyby doszło do jego realizacji.

Kreślę ten scenariusze nie po to, by bawić się w „proroka Ryszarda”, lecz by określić mniej lub bardziej realne „pole gry” za cztery miesiące. Warto zauważyć, że prawdopodobieństwo tych scenariuszy jest bardzo rożne. Prezydencka wiktoria PiS 24 maja, nie tylko pod względem politycznym, ale też w wymiarze formalno-prawnym faworyzuje scenariusz rządu PiS: wcześniejsze sugestie ustępującego prezydenta BK, że nie musi powierzać misji stworzenia rządu ugrupowaniu z najlepszym wynikiem wyborczym dziś brzmią po prostu śmiesznie.

Manewr Prezesa PiS-u określony na Twitterze przez Błażeja Pobożego jako „gambit Kaczyńskiego” zwiększa, nie ma co ukrywać, szansę na realizację scenariusza numer jeden – lub dwa.

Właśnie te dwa jesienne scenariusze: samodzielne rządy „Prawa i Sprawiedliwości” lub koalicja „PiS plus coś” są, według rachunku prawdopodobieństwa, najbardziej realne. Wierząc w scenariusz pierwszy – pełnego zwycięstwa – nie możemy jednak nie przygotowywać się do scenariuszy innych, mniej sympatycznych, zakładających trudne rządy koalicyjne, a nawet krótszą kadencję Sejmu. Ta ostatni wariant może nastąpić w przypadku rządu mniejszościowego lub, uwaga, scenariusza numer pięć ‒ czyli mało prawdopodobnej, kontynuacji rządów PO „z kimś”, co może spowodować silne, negatywne reakcje społeczne.

Zróbmy więc wszystko, aby ziścił się scenariusz pierwszy: uzyskania przez partię Jarosława Kaczyńskiego samodzielnej większości w Sejmie.

*artykuł ukazał się w "Gazecie Polskiej Codziennie" (22.06.2015)
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1666
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

23.06.2015 08:50

Aby PiS wygrał (to tylko pierwszy scenariusz) to prorok Ryszard musi pojeździć deczko szydłobusem ;-)
eska

eska

23.06.2015 11:27

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Aby PiS wygrał (to tylko

I inne proroki też :)))
Domyślny avatar

HenrykHenry

23.06.2015 14:03

Dodane przez eska w odpowiedzi na I inne proroki też :)))

O,o,o, ... Eska - jakbys moje mysli czytala !!!
Freiherr

Freiherr

23.06.2015 13:34

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Aby PiS wygrał (to tylko

Nie do końca jestem pewien, czy Czarnecki jako pasażer "szydłobusu" to dobry pomysł. Nie mam doń zaufania i traktuję go bardziej jako "plus ujemny" niż "plus dodatni" :-) .
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 814
Liczba wyświetleń: 8,066,975
Liczba komentarzy: 10,971

Ostatnie wpisy blogera

  • "Naród wspaniały,tylko ludzie k..." czyli Piłsudski
  • Sportowcy,szpiedzy, handlarze bronią
  • GŁOŚNY RYK UNIJNEJ KROWY. I TYLKO RYK....

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Skoro boi się, jest przez nich sterowany.
  • sake2020, Cykor to właśnie pan.Tak się podlizywać obecnej władzuchnie to trzeba bardzo ją kochać albo bardzo jej się bać.Faktycznie bać się jest czego .Myśli pan,że Tusk albo Omdleusz przeczytają pana tekściki…
  • Jabe, Cykor, znaczy się.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności