​Szykowali się na Jarosława Kaczyńskiego a tu Beata Szydło

Patrzcie ten chory na władzę według nienawistników z PO Jarosław Kaczyński, zrezygnował z ubiegania się o fotel premiera wyznaczając na nie Beatę Szydło. Chociaż mówiło się od jakiegoś czasu, że  to Beata Szydło jest kandydatem PiS na stanowisko premiera, sztabowcy PO nie dawali wiary nie mieściło się to w ich głowach i pojmowaniu wg. nich  władzy.

Scenariusze szykowane na Jarosława Kaczyńskiego ( pewnie Misiek) spaliły na panewce. Nie będzie można mówić, że Jarosław Kaczyński podpala Polskę, że dzieli Polaków, że marzy o władzy, a tu klops. Nie można tych scenariuszy przypisać Beacie Szydło, Jarosław Kaczyński po raz kolejny   pokazał , że potrafi się wnieść ponad peowską swołocz i ich zaskoczyć.

Dla Jarosława Kaczyńskiego najważniejsza jest Polska i w swoim geniuszu politycznego analityka, wytrącił broń na pewno szykowaną od dawna na niego przez  PO.

To , że ci z platformy do końca nie wierzyli, że Jarosław Kaczyński zrezygnuje z kandydowania z ramienia partii na stanowisko premiera, można było wysłuchać w wydukanym z kartki przez Ewę Kopacz przemówieniu na konwencji PO, gdzie głównym tematem nie była Polska, a straszenie PiS. W akcie desperacji nie mając żadnego programu apelowała o debatę z Jarosławem Kaczyńskim.

Beata Szydło , w swoim przemówieniu płynącym zarówno z głowy jak i serca, ani razu nie wymieniła PO porównując te dwie panie na swoich konwencjach to tak jakby porównać demokrację ( Szydło) z demokracją socjalistyczną (Kopacz).

Konwencja PiS emanowała energią ludzi, autentycznym zapałem jej uczestników, zaś  konwencja PO przypominała dawne spędy pezetpeerowskie, gdzie towarzysz sekretarz czytał z kartki aktywowi osiągnięcia  władzy ludowej.

Jest szansa, że po tylu latach psucia państwa, coś się zmieni na lepsze, że władza będzie słuchała ludzi a nie tylko kręciła lody, stając się lokajem możniejszych  zwłaszcza Niemców i w końcu Prezydent Duda, i jeżeli PiS wygra premier Szydło, będą bardziej dbali o interes Polski. Myślę, że czas klepania po plecach i podpisywanie wszystkiego co nam podrzuci UE się skończył.