Tiutiu-tiutiu

Zabójstwo dziennikarza. Dziennikarz prowadzi portal, w którym nie oszczędza władz lokalnych, nie oszczędza także miejscowych rozmaitych powiązań i działań przestępczych, niekoniecznie dotyczących władzy. Wypełnia twórczo i rzetelnie powinność dziennikarską – służy kontroli władzy i odsłania ciemne strony życia w mieście i okolicach.
Wyobraźm­­y sobie, że to się dzieje w tak zażarcie krytykowanej Ameryce, czyli USA. Powinna się tym zainteresować policja i prokuratura. A te instytucje – zarówno w Polsce jak i w USA – ze strachu, z powiązania z ciemnymi interesami, z lenistwa – nie reagują. Dziennikarz otrzymuje pogróżki, zostaje pobity. Zgłasza to kolejno na policję, szuka ochrony. Ochrony nie ma.
W USA mit społeczny jest taki, że znajdzie się wyżej lub gdzieś na zewnątrz przynajmniej jeden sprawiedliwy, który zmobilizuje innych, którzy mu pomogą, doprowadzą przestępców do więzienia, a sytuacja w miasteczku zostanie oczyszczona. Bo państwo tam funkcjonuje że aż miło, kochani krytykanci. Tak, tam też są przestępstwa, nie żyją sami sprawiedliwi i prospołeczni demokraci, tam też czasem ktoś da w łeb niewygodnym. Tylko nikt nie ma wątpliwości – ten ktoś dostanie za swoje. Bo tak trzeba, bo taka jest sprawiedliwość i taka jest kolej rzeczy.
W Polsce bywa inaczej. O wiele za często. Zabójstwo z Mławy odsłania po raz tysięczny stan państwa polskiego. Jakże polski stereotyp działania tzw. władz. Alarmowana policja nie wie co robić, jest jej za mało i ma tysiąc innych spraw na głowie. Podobnie prokuratura. Prokuratura nie ma pojęcia, dlaczego dziennikarza spotykają pogróżki, dlaczego w styczniu rok wcześniej go pobito, zanim zabito, choć wielokrotnie przekazywał jej swoje przypuszczenia. I prokuratura nie kojarzy, dlaczego w grudniu ktoś mu przysłał pocztą akurat nekrolog, a nie np. życzenia świąteczne. 
Policja ma rzeczniczkę, zapewne dobrze przygotowaną, przemiłą, budzącą zaufanie panią.
„„Łukasz M. sygnalizował, że oba zdarzenia, ze stycznia i grudnia 2014 r., mogą mieć związek z tym, że publikował informacje, które mogły się komuś nie podobać. Jednak nie był w stanie sprecyzować, kto to mógłby być. Konkretyzował jedynie, że pisał wcześniej o wypadku drogowym na terenie Mławy. Czuł, że być może jednej ze stron tego zdarzenia coś mogło się nie spodobać w jego publikacji. Nie udało się jednak procesowo ustalić żadnej osoby związanej ze sprawą” – powiedziała Alicja Śledziona, rzeczniczka policji mazowieckiej.
      No tak, skoro Łukasz Masiak nie umiał sprecyzować, kto mu grozi... Skoro tylko „czuł”, że komuś z opisanych „coś mogło się nie podobać w jego publikacji”... No tak, sam sobie winien. Policja i prokuratura są bezradne. Niech autor publikuje takie teksty, które będą się podobać wszystkim, a szczególnie takim, których stać na wysłanie umyślnego, co „pobije ze skutkiem śmiertelnym”.
„Procesowo” nie udało się ustalić. A śledztwo było?  Podjąć śledztwo to nie łaska? A zapewnić dziennikarzowi ochronę to za drogo?
Ten język rzeczników nie budzi zaufania. Nikt nie morduje innej osoby (bo to morderstwo, zasłonięte fantastycznie wygodnym dla organów ścigania określeniem „pobicie ze skutkiem śmiertelnym”), bo mu się ktoś „nie podoba”. W każdym razie mało kto. Nie po to płacimy ciężkie podatki, żeby policja zajmowała się wyrzucaniem dziennikarzy na służbie z miejsca wydarzeń, płacimy je po to, żeby każdy obywatel, a już na pewno obywatel odważny, naruszający publicznie ciemne interesy, nie musiał sam prowadzić śledztwa we własnej sprawie.
W USA znalazłby się ktoś w policji, prokuraturze, czy wśród weteranów, kto nie mógłby znieść myśli, że dzieje się coś takiego. Nawet, gdyby mu się nie udało w końcu znaleźć winnego, bo przecież mit nie zawsze prowadzi do jasnego zakończenia.
W Polsce państwo ruszyło się wreszcie, gdy człowieka zabito.
Poszukajcie, posłuchajcie. Jest jeszcze paru dziennikarzy, którzy otrzymują pogróżki. Jest okazja, żeby się zrehabilitować.
-----------------------------------
Felieton ukazal się na portalu sdp.pl
-----------------------------------------------
W pierwszą bolesną rocznicę śledztwa prof. Anny Pawełczyńskiej (21.06.2014) Ryszard Surmacz, autor książki, zawierającej cykl ostatnich z AP:
http://wpolityce.pl/historia/2...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Sceptyk

17-06-2015 [14:34] - Sceptyk | Link:

Pani Tereso - jaka pewność, że to zabójstwo miało związek z jego pracą? Czy naprawdę wierzy Pani, że nie było lepszego miejsca do takiego zabójstwa niż toaleta w kręgielni, która ma monitoring?
Co do ochrony - gdyby policja miała zapewnić ochronę każdemu, kto pisze źle o władzy, trzeba by zatrudnić ze 100 tysięcy dodatkowych policjantów.
No ale nadchodzą nowe czasy - nowy Prezydent, nowy rząd. Zobaczymy jak sobie będą z tym radzić.

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

17-06-2015 [21:22] - Teresa Bochwic | Link:

Nie ma pewności. Na tym własnie polega śledztwo. Wyjaśnia się, jak było.
Widzi Pan w Polsce 100 tys. odważnych osob w lokalnej prasie? Optymista, przy całym szacunku dla prasy lokalnej.

Obrazek użytkownika Sceptyk

22-06-2015 [11:28] - Sceptyk | Link:

Zdaje się, że śledztwo się toczy, prawda? Nie ferujmy więc wyroków.
Co do liczby 100 tysięcy - ja pisałem o policjantach a nie o odważnych osobach w prasie. Jeden policjant nie da rady chronić jednej osoby, ale to Pani wie równie dobrze jak ja. Zresztą nie o liczby tu chodzi - to też Pani wie.

Obrazek użytkownika dag.

18-06-2015 [06:41] - dag. | Link:

Nie wiem co na tym forum robi taki sceptyk, naprawdę nie jest to miejsce dla ciebie człowieku. Całe rzesze takich jak ty wspierały PO cały czas twierdząc - a to, że nic się nie stało cokolwiek by się stało...