Anka miała 35 lat. Wstała po 6. Obudziła 2 swoich dzieci, nakarmiła resztkami jedzenia kupionymi za ostatnią zapomogę z MOPSu, wysłała je do szkoły. Potem poszła do ogródka. Z kuchni zabrała taboret, z garażu sznurek...
Janek lat 46. Obudził się po 9. Obudził skacowany, jak zawsze od kilku lat. Od dnia w którym stracił pracę a nowej nie znalazł. Mieszkał na 4 piętrze. Otworzył okno...
Damian miał 24 lata. W szkole miał problemy z matematyką, edukację zakończył tylko maturą. Potem szukał pracy, szukał, szukał. Wyszedł rano z domu znowu szukać. Znalazł przejazd kolejowy ...
Piotrek. Student. 22 lata. Dopalacze. Most...
Basia miała szczęśliwe życie, kochającego męża. Kredyt na ciągnik. Kredyt by spłacić kredyt, i następny kredyt by spłacać wcześniejszy kredyt. Józek zaczął pić i bić. Wstała rano, zmówiła pacierz. Poszła do obory...
Dorota 32. 3 lata temu zaczęła słyszeć "głosy". Słyszała ich coraz więcej. Była u doktora 2 lata temu. Przepisał tabletki na 30 dni. Kupiła. Pomogły. Następną wizytę miała wyznaczoną na 2016. Rano poszła do lasu...
Renata 43 lata. Od kilku lat na "kasie" w sieciowym markecie. Ochrona w ramach obowiązków podłożyła jej "świnię". 2 miesiące bez pracy. Mieszkała nad morzem, poszła na plażę...
Adam. 45. Przedsiębiorca budowlany. Dwa lata temu nakupił za kredyt maszyny. Budował autostrady. Wczoraj przyszło pismo z Banku. Po obiedzie ubrał garnitur. Bang, bang...
Adam miał 36. Budowlaniec.Zatrudniał 12 osób. W ostatnim roku jeden remont dużej kamienicy i postawienie 2 domów. Z wszystkich tych robót do wczoraj udało mu się "odzyskać" 40% ustalonej kwoty. Dziś poszedł na tory...
Tomek 58. Całe życie "pod górkę" ale wiązał koniec z końcem. Z każdym rokiem było jednak coraz trudniej. Poszedł go garażu, znalazł linkę holowniczą, związał koniec z końcem...
Seba 26. Kiedyś nawet sobie radził. Uciułał na Golfa 4. Od ponad roku bez pracy, po kłótni z dziewczyną (mieli brać ślub) rozpędził samochód do sto 40. Na zakręcie nie skręcił kierownicy...
Andrzej 42. 10 na emigracji. Przyjeżdzał do niej i dzieci kilka razy w roku. Tak był i wczoraj, lecz tym razem już jej nie było i dzieci też nie było. Był list. Wydzwananiał całą noc. Nad ranem znalazł gruby sznur, listu nie zostawił...
Brunon 36. Na kopalni 12. Dobrowolny. Dostał dużą odprawę. Szybko się skończyła. Rok temu na święta wziął "chwilówkę". Potem drugą by spłacić pierwszą, a potem trzecią. Po obiedzie poszedł na "chwilę" do piwnicy.
Alicja lat 44. Mała wioska. Bez hektarów. Gmina odmówiła na węgiel. Chleb już dawno się skończył. Żyletka jeszcze była...
Adrian 32. Wypasiona bryka na kredyt przed domem na kredyt. Do wczoraj pracownik dużej korporacji. Psychotropy z zapasu pomieszane z kokainą kupioną na następną imprezę dla "przyjaciół"...
Renata 45. Samotna bez pracy od 4. Przysłali 2 dni temu pismo z banku. Poszła na spacer do parku. Przez park przepływa rzeka...
Heniek 58. Całe życie w jednej fabryce. Jedynej fabryce w mieście, poddanej "restrukturyzacji" 3 lata temu. Gdy "nurkował" po puste puszki po piwie w śmietniku, trafił na kawałek linki, tak ze z 1.5 długiej, wystarczyło...
Ta lista to ofiary tylko z jednego dnia. To ofiary TERRORYSTÓW piastujących najważniejsze funkcje w Polsce. W Rządzie, Parlamencie, Urzędach Miast i Gmin, w Fabrykach, prywatnych Firmach, w Bankach... , od wielu lat liczba ofiar tych zbrodniarzy zastraszająco rośnie ...
W 2014 ZAMORDOWALI O 1400 WIĘCEJ NIŻ W 2013...
Na ustach morderców próżno szukać okrzyku ALLAH AKBAR ! . Na ich ustach znajdziemy słowa o POJEDNANIU I TOLERANCJI ...
ps. Do tej liczby należy dodać jeszcze kilka osób które dziś "zaginęły" a ich zwłok nikt, nigdy nie odnajdzie...
Grzegorz Jarzębski.
Mam facebooka. Znaleźć mnie można a nawet zaprzyjaznić* tu :
http://www.facebook.com/…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 33475
Dobrze że o tym napisałeś! Taką listę powinniśmy przyklejać codziennie na budynkach Pałacu Namiestnikowskiego, Sejmu
i Rady Ministrów.
Serdecznie pozdrawiam
ku Ich pamięci żaden sikorski ani komorowski żałoby narodowej nie ogłoszą Nigdy....
do ofiar rządzącej partii PO, czyli pełniącej obowiązki "chwilowo" ....dodałabym Tych,
co spalili się pod urzedami na ZNAK protestu i tych,
co siedzą w więzieniach za nie swoje grzechy...
smutna LISTA ale bardzo na czasie,ku pamięci i opamiętaniu się bezmózgowców głosujących na mafię...
serd pozdr
Boże, przyjmij ICH do swego Królestwa ale NIE ZAPOMNIJ ICH KRZYWD i krzywdzicieli...
Właśnie ta , przepraszam to zły dobór słowa ,wyliczanka powinna stanowić treść plakatu , plakaty opracowanego przez specjalistę od grafiki. Plakat ten powinien być rozwieszony w całej Polsce przez wolontariuszy . Wstrząsające.
Młodzi , piękni - czy ktoś może się za to zabrać i umieścić taki projekt w sieci. Każdy by mógł go pobrać wydrukować i rozkleic. Teraz w okresie przed wyborami jego przekaz byłby jeszcze mocniejszy.
Pozdrawiam .
Mam cukrzycę i lekarz nie podpisał mi badań do pracy. W zusie powiedzieli, że na rentę też się nie nadaję. Nie oczekuję zasiłku, a nawet tej renty. Polska jednak odebrała mi możliwość zarobkowania. Nie może być tak, że nie nadaję się na rentę i do pracy równocześmie. W mojej sytuacji znajduje się 750 tyś. cukrzyków w wieku produkcyjnym, którzy nie mają żadnej renty a pracować nam się zabrania. A by było ciekawiej to ukrycie choroby przed lekarzem medycyny pracy jest przestępstwem za które grozi więzienie. Czy mam kraść? Bo wieszać się nie będę!
Komorowski POpiera samobójców ;-)
Bieda ma imię SAMOTNOŚĆ.
Odsuwają się od ciebie znajomi,przyjaciele,krewni.Tak,jakby to była choroba zakaźna.Całkowity ostracyzm.Wstyd pokazać się z tobą,bo nie jesteś ubrany,nie urządzisz imprezy,jesteś ciągle zmęczony i przygnębiony,a oni chcą ŻYĆ.Ty psujesz im dobry humor.Na twój widok coś,jakby sumienie,zaczyna ich dręczyć,a to bardzo niewygodne uczucie.
Dzieci w szkole odrzucone są nie tylko przez inne dzieci,ale też przez nauczycieli.Od rówieśników,jeśli nie mają markowych ciuchów,elektronicznych gadżetów,usłyszą,że z dziadostwem się nie kumplują.Nauczyciel swój stres wyładuje na takim uczniu,bo co taki,bezrobotny,a tym samym nic nie znaczący rodzic może mu zrobić?
Co jeszcze daje niektórym siłę,by mimo wszystko i wbrew wszystkiemu żyć? Smutek w oczach dzieci.Wiara,że z Bożą pomocą uda się kiedyś ten smutek zamienić w radość.
Państwową POmoc,te wszystkie MOPS-y,GOPS-y można miedzy bajki włożyć.Z tej POmocy korzystają oni sami,potrzebujący dostają,nawet nie resztki,tylko okruchy z "pańskiego stołu".
Prymas Polski (Uwaga! Jednak mamy Prymasa!) wezwał do modlitwy za ofiary zamachu w Tunezji.
Szlachetne.
Do modlitwy za codzienne ofiary, takie, o jakich Pan pisze, nie wezwał.
Niemedialne i ryzykowne...
Czy nikt się nie pochyli nad stolarzem, diabetykiem co zabrania mu się pracować. Niezależną czytają też ważniaki. Uważacie, że najlepiej bym zdechł z głodu?
W Polsce nikt nie powinien być głodny,a tym bardziej z głodu umierać.Proszę Pana,zdecydowanie nie jestem "ważniakiem",wręcz przeciwnie.Sytuacja w jakiej Pan się znalazł,jest niezwykle trudna,bo państwo umywa ręce (już się Pan o tym przekonał).Nie ma Pan pieniędzy ani znajomości,nie przekupi lekarza,coby wydał zaświadczenie o zdolności do pracy.Z tego też powodu nie dostanie Pan renty,ani grupy inwalidzkiej,która to dawała by przynajmniej comiesięczny,stały zasiłek.Zostaje Panu na teraz tzw.opieka społeczna.Jest to około 270zł na miesiąc,a przy dobrym układzie,jeszcze 90 na "żywność",a jeszcze lepszym,dodadzą kwit na ichnią żywność,którą Pan zje,jak naprawdę będzie już "zdychał".Dadzą to na miesiąc,więc na następny znów trzeba będzie pisać pismo,znów przyjdzie URZĘDNIK na wywiad środowiskowy i tak bez końca.Oczywiście jest też ważne,jaka jest Pana sytuacja rodzinna,miejsce na mapie Polski.
Kiedy jednak nie ma się nic ... To sprawy niezwykle trudne i bolesne.Godzące w godność człowieka.
Z góry przepraszam,jeśli którymkolwiek słowem w moim komentarzu Pana uraziłam.Nie było to moim zamiarem,a jedynie przedstawienie jak takie sprawy "na dole" wyglądają.
Szanowna Pani. W niczym mnie Pani nie uraziła. Przeciwnie. Dzięki bardzo za ludzkie potraktowanie. Ale do rzeczy. Bardziej mi chodzi o jakieś rozwiązanie systemowe. Albo renta, albo praca!!! Ja potrafię przejechać rowerem 120 km w 6 h 7 min (45 lat) czego nie potrafi niejeden zdrowy. Nie potrzebuję renty. W pracy daję sobie radę równie dobrze. Omdlenie miałem ostatni raz 12 lat temu. Dopiero poznawałem wtedy chorobę. Stopień mam. Nic dzisiaj nie daje. Nigdy zapomogi nie pobierałem. Ale nie pozwolę się dłużej dyskryminować. Chcę pracować legalnie. Część cukrzyków, nie daje sobie rady z chorobą. Mają stopę cukrzycową, inne powikłania i powinni być na rentach. Dużą część, choroba jednak zmobilizowała do uprawiania sportu, diety i czujemy się na siłach pracować razem ze zdrowymi. Proszę poczytać fora tematyczne. Rozmowy toczą się wokół igieł, pomp ale też jak oszukać lekarza na badaniach do pracy.
Może Pan pracować "Na własny rachunek" nikt Panu tego nie zabroni. Reklama ustna, darmowe ogłoszenia w internecie i ulotki po domach. Będzie odzew. Niech Pan szuka u znajomych stolarzy - współpraca, bez ZUS.
...i nadal bedę głosował oszołomy :-)
http://www.fronda.pl/a/m…
Genialny tekst!!!Najlepszy opis dzisiejszych czasów! Powinien stać sie lekturą obowiazkową!