​Wiceszef PO średniego szczebla bierze 150 tys łapówki, ile

Wiceszef PO  średniego szczebla bierze 150 tys zł. łapówki, ile biorą inni ?

Platforma Obywatelska to zbieranina łapówkarzy , geszefciarzy i złodziei. Ostatnio na gorącym uczynku przy przyjmowaniu łapówki w wysokości 150 tys. zł przyłapano  wiceszefa PO w Piasecznie.

Chodziło o wpłynięcie na decyzje urzędu w sprawie zagospodarowania działki budowlanej w Piasecznie. W sumie działacz PO miał przyjąć około  600 tys. zł łapówki.

Ten sam działacz kilka dni wcześniej witał w Piasecznie Komorowskiego. Komorowski coś nie ma szczęścia, Adamowicz z zarzutami, Karnowski z zarzutami a teraz ta łapówka wiceszefa PO w  Piasecznie.

Strach pomyśleć ile biorą większe fisze w PO, jeżeli za pomoc w zmianie planu przestrzennego zagospodarowania  działki w Piasecznie bierze się 600 tys. zł, to ile za miliardowe kontrakty? np. zakup Pendolino w firmie Alstom, która znana jest do sypania grosza podpisującym kontrakty z nią.

Jakie kwoty wzięli odpowiedzialni za aferę informatyczna, o której Wojtunik mówił , że to największa afera w III RP. Wspomina się o około 1,5 mld zł łapówek, ale ile i kto je wziął o tym się nie mówi. Szef ministerstwa informatyzacji, w którym to się działo oczywiście nic nie wiedział i został oddelegowany przez PO do PE.

Ryba psuje się od głowy albo inaczej przykład płynie z góry. Chodzi o   ministra sprawiedliwości (sic!) Grabarczyka i poświadczenia nieprawdy przez policjanta, który własnym podpisem miał potwierdzić, że minister zdał u niego egzamin na posiadanie broni. Prokuratura ustaliła, że gdy Grabarczyk miał zdawać egzamin na pozwolenie na broń w Łodzi, jego telefon logował się tym czasie w Warszawie. I co i cisza.

Dziesiątki afer zamiecionych pod dywan, geszefty całej peowskiej kliki i zielonych koalicjantów, którzy daleko nie odstają w sprawie chachmęctw. Czy ktoś w ciągu 8  lat został skazany za łapówki , nie przypominam sobie   a rozgrzani sędziowie takie ferują wyroki:

„Firma, której Irena C. pomogła w wygraniu przetargu, w rewanżu sfinansowała ocieplenie domu urzędniczki - usługę tę wyceniono na 24 tys. złotych. Sędzia sądu I instancji, zajmujący się tą sprawą stwierdził jednak, że był to "występek mniejszej wagi", ponieważ kwota łapówki nie była zbyt duża, postanowił umorzyć sprawę”. 

 Można stwierdzić , że w III RP epoki PO i PSL, panuje ruja i poróbstwo.

http://fakty.interia.pl/mazowi...
http://niezalezna.pl/65009-czy...
http://www.fakt.pl/warszawa/wi...
http://niezalezna.pl/65029-wit...
http://www.wprost.pl/ar/421848...