Włoski sędzia finansowo odpowie za błędy, a w Polsce za co?

We Włoszech sędzia finansowo odpowie za błędy a w Polsce sędzia to święta krowa.

Jakie jest polskie sądownictwo każdy widzi, chociaż mamy drugą po Niemczech ilość sędziów, sprawy ciągną się latami. Dla przykładu Niemcy mają 20 138 sędziów, Polska 9890, a dużo większe ludnościowo Włochy 6109, zaś Francja 5819.

W Polsce sędziowie są świętymi krowami, nie wolno krytykować ich wyroków czasami oderwanych od faktów jawnie sprzecznych ze sprawiedliwością społeczną, gdyż zaraz podnosi się krzyk , że jest to ingerencja w niezależność sędziowską. Skazywanie niepełnosprawnie intelektualnego  za kradzież batonika za 0,99 gr świadczy o głupocie sędziów. W każdym państwie zdarzają się pomyłki sędziowskie, ale są one dziełem przypadku nie normą.

Dlatego z dużym zaciekawieniem przeczytałem o  ustawie uchwalonej we włoskim parlamencie o tym, że sędziowie za jawny błąd, mogą odpowiadać finansowo do połowy swoich rocznych zarobków.

Co na to polscy sędziowie , co na to polski parlament ? Włosi nie patyczkują się również z mafią, konfiskując ich majątki. W Polsce nie słyszałem żeby jakiemuś gangsterowi skonfiskowano majątek  pochodzący z przestępstw. Polska to dziki kraj jak mawiał klasyk.

W Polsce przydałaby się taka ustawa, do której oprócz sędziów powinno dołączyć się urzędników skarbowych, którzy swoimi decyzjami uchylonymi później przez sąd doprowadziły do bankructwa niejedną firmę, cóż kiedy wyroki zapadają po latach, wówczas , kiedy właściciel firmy poszedł z torbami i nie ma szans na odbudowanie swojego biznesu.
 
 
 
http://wiadomosci.wp.pl/…
http://forum-z.cba.pl/?p…