Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Rząd ma UE w nosie
Wysłane przez ryszard czarnecki w 01-02-2015 [09:53]
Amerykański „The Wall Street Journal” nazwał ministra finansów Mateusza Szczurka „eksbankierem”, podkreślając jego wciąż ścisłe związki z sektorem bankowym (skądinąd w Polsce w wielkim stopniu opanowanym przez kapitał zagraniczny – inaczej niż w dużych krajach UE). Jak widać w odległej Ameryce lepiej dostrzegają powiązania nad Wisłą niż w samej Polsce, gdzie obrodziło od ślepców, którzy tychże uwikłań nie widzą lub pozornych głupców, którzy udają głupiego, mówiąc, że ich w ogóle nie ma.
Rząd PO-PSL nie wcielił w życie dyrektywy UE „W sprawie konsumenckich umów o kredyt związanych z nieruchomościami mieszkalnymi”. Dlaczego? Bo interesy banków są ważniejsze niż obywateli, którzy wzięli kredyt w obcej walucie i teraz mają lub mogą mieć nóż na gardle.
Czemu rząd ryzykuje, że będzie musiał płacić kary Unii za niewdrażanie brukselskich regulacji? Choćby takie, jak te po 61 tysięcy euro za dzień (!) za niewprowadzenie w życie prawa o odnawialnych zasobach energii (OZE) – i to poczynając od 2013roku!
W najbliższym czasie Europejski Trybunał Sprawiedliwości może wydać wyrok korzystny dla kredytobiorców w obcych walutach, a niekorzystny dla banków. Czy rząd Kopacz też będzie miał w nosie decyzję ETS?
Tylko Białoruś i Ukraina mają od nas większy koszt pieniądza. Przypadek? A może efekt „dealów” i powiązań rządowo-bankowo-finansowych, o których wreszcie trzeba głośno mówić.
*pełen komentarz, który ukazał się na łamach „Gazety Polskiej Codziennie” (31.01.2015)
Komentarze
01-02-2015 [10:13] - NASZ_HENRY | Link: Zaczyna Pan dostrzegać fakt,
Zaczyna Pan dostrzegać fakt, że lichwiarze wynajeli Tuska do ściągania haraczu ;-)
01-02-2015 [10:42] - trawa | Link: Uprzejmie zwracam Panu
Uprzejmie zwracam Panu Posłowi uwagę na art. 43 dyrektywy unijnej, na którą się Pan powołuje:
" Niniejszej dyrektywy nie stosuje się do umów o kredyt obowiązujących przed dniem 21 marca 2016 roku".
Wtedy dopiero prawo to ma być wcielone w życie przez kraje unijne.
Czasem warto zapoznać się z treścią unijnych dyrektyw, nawet tak długich i nudnych, jak powyższa.
01-02-2015 [11:36] - milady | Link: Ignoramus, ignorabimus (z
Ignoramus, ignorabimus (z łac. nie wiemy, nie będziemy wiedzieli). Tylko co z tym teraz zrobić? Koncepcja błyskotliwa, artykuł napisany i przez jakiś wpis na blogu wszystko do niczego. No fatalnie, po prostu fatalnie... (czy "fatalnie" jest od "fatum" - nieuchronnego, nieodwracalnego losu, woli bogów, która tak czy inaczej się wypełni?)
01-02-2015 [14:12] - trawa | Link: Wystarczyło nie dawać linku
Wystarczyło nie dawać linku do dyrektywy. Pan poseł nieopatrznie to zrobił w poprzednim swoim wpisie.
Przy okazji dziękuję za bardzo ciekawy niedawny Pani komentarz na temat ewentualnego zaangażowania militarnego Polski w wojnę na Ukrainie. Popieram w pełni Pani punkt widzenia (chociaż nie jestem spod b.zaboru rosyjskiego).
01-02-2015 [15:25] - milady | Link: Dziękuję. Bardzo mi miło.
Dziękuję. Bardzo mi miło.