O co chodzi ksiendzu Lemańskiemu ?

Jako jeden z nielicznych emigrantów na Wyspach Brytyjskich nie posiadam na dachu talerza z napisem "Polsat". Ostatnie dni byłem troszkę zabiegany ( gościliśmy pana Cenckiewicza w Londynie). Docierały do mnie jednak informacje o Ksiendzu Lemańskim i biskupie. Biskup ponoć pytał ksiendza o jego ptaka. Pytał czy ptak ksiendza posiada szyję, czy szyję odcięto w rytualnym obcinaniu .

Normalnie skandal. 

Dziś natomiast miałem możliwość posłuchać informacji nadawanych przez londyńskie  radio PRL24  (nazwa tego radia to nie pomyłka. Radio to nadaje dla Polonii brytyjskiej już kilka lat. Startowało uroczyście 13 grudnia, wstęgę przecinał Jerzy Urban). W tym PRLu24 nadają informacje z Polski. Wiadomości te jak dobrze pamiętam pochodzą z radia RMF. No i dziś na "jedynce" było o ksiendzu Lemańskiem. Było o tym że ksiondz Lemański nie wyprowadzi się ze służbowego mieszkania i nie odda prawowitemu właścicielowi zakładu pracy w którym ostatnio pracował. Nie odda bo uznał że właściciel to zły człowiek bo zapytał go kilka lat temu o jego ptaka (a precyzując) o szyję tego ptaka.

Jest zadyma. Do tej pory wszystko dla mnie jasne. Znalazł się kolejny ornitolog to i w mediach odlot...

Ale po kilku godzinach nastąpił nieoczekiwany zwrot w sprawie ornitologicznej. Zbuntowany ksiondz wywiesił białą flagę i postanowił się wyprowadzic. To jednak nie wszystko. Panienka z RMFu na falach PRLu24 powiedziała coś więcej. Powiedziała że nie tylko o ptaka chodzi lecz o niezgodność poglądów ksiendza Lemańskiego z poglądami jego pracodawcy. 

Panienka ta (z RMFu na falach PRLu) wymieniła dziedziny w których pracodawca i pracownik mają odmienne poglądy. Dziedziny te to :

ABORCJA, EUTANAZJA, IN VITRO, ANTYKONCEPCJA...

No to jak ja to usłyszałem to ...

... to ja już muszę kończyć bo idę spać.

A oni niech w tym czasie ustalą czy wolno mordować rytualnie dzieci nienarodzone bez wcześniejszego ogłuszania? Czy można zabijać ludzi zastrzykiem z trucizną bo są chorzy lub starzy. Czy przed zastrzykiem należy ogłuszać mordowanego czy ...

Na te pytania mam nadzieję odpowie publicznie ksiondz Lemański. On tak bardzo lubi kamery i błyski fleszy...

 Grzegorz Jarzębski

ps. Pozwoliłem sobie napisać przypowieść dla ksiendza Lemańskiego. Mam nadzieję że zrozumie:
"Jest klub golfowy. Jest regulamin klubu golfowego. Kijem trzeba trzasnąć piłeczkę golfową by trafiła do specjalnie wykopanego dołka. Do tego klubu przyjmowani są ludzie którzy uznają regulamin, przychodzą z kijami i napieprzają w piłeczkę golfową by trafić do tego specjalnie wykopanego dołka.
To teraz wyobraz sobie panie Lemański faceta który zapisał się do tego klubu i przyszedł na pole golfowe z nartami...
... i chce skakać jak Małysz.
Czy to jest miejsce dla niego?

ps. . Mam facebooka. Znaleść mnie można a nawet "zaprzyjaznić"    tu :
http://www.facebook.com/grzego...

.Błędy ortograficzne i inne w tekscie "zamierzone". Jaki bloger takie błendy.