Trzeba to potraktować jako lekturę obowiązkową! Tam są wszystkie moje oszołomskie poglądy co do "seryjnych samobójców" uzupełnione o konkrety i o cytaty z Jacka Protasiewicza, który kiedyś był bliskim współpracownikiem Donalda Tuska i zna go "bardziej".
Fragment:
(...) Protasiewicz w przeszłości, w 2005 roku, był szefem sztabu wyborczego Donalda T. w kampanii prezydenckiej, a w 2011 roku kierował kampanią wyborczą Platformy Obywatelskiej. Był też szefem biura krajowego PO, a także wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego. W kwietniu 2024 roku, po serii zaskakujących wpisów na portalu X, Tusk wyrzucił go ze stanowiska wicewojewody dolnośląskiego. Po spektakularnej wpadce urzędującego ministra spraw wewnętrznych i administracji podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Strażaka, Protasiewicz przerwał żenujący spektakl propagandowej ściemy, stwierdzając, że Kierwiński był „napruty jak messerschmitt. Gadanie o problemach technicznych to ściema dla maluczkich, jak niegdyś o słynnym dziadku”. W odpowiedzi Kierwiński zapowiedział: „Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia – poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań”. Na te groźby zareagował Protasiewicz, który napisał: „Hej, jeśli pośród tych osób jestem i ja, to wyślij pozew (adres Twoi ludzie ustalą w minutę). Czekam. Jeśli jednak myślisz o »seryjnych samobójcach«, to odpuść. Pewnie znam ich wszystkich. Oni – znają mnie. Nic z tego nie będzie, poza kolejną wtopą. Już winka w PE nie będzie”. Był to oczywisty komunikat skierowany do Tuska. Protasiewicz nieomal otwarcie przypomniał, że dysponuje unikalną wiedzą, pozwalającą mu na jawny szantaż głowy polskiego rządu, a dotyczącą sprawców owej serii „samobójstw” powiązanych ze zbrodnią smoleńską. Czy to, co powiedział, ma być jego polisą na życie? Przekaz wzmocnił informacją o tym, że pracuje nad książką, która wiele ujawni. (...)
======================
Jedno jest pewne - J. Protasiewicz szczęśliwie żyje, ale nic o nim nie słyszymy i nie ma go w Oberkommando Tuska.
Może dzięki prof. Grochmalskiemu i NB jacyś odważni dziennikarze zbadają sprawę?
Znalazłam niesamowity artykuł prof. Grochmalskiego:
Grochmalski: "seryjny samobójca" za rządów Tuska. Nieprzypadkowe zgony nieprzypadkowych osób (Opublikowano: 22 maj 2024)
Trzeba to potraktować jako lekturę obowiązkową! Tam są wszystkie moje oszołomskie poglądy co do "seryjnych samobójców" uzupełnione o konkrety i o cytaty z Jacka Protasiewicza, który kiedyś był bliskim współpracownikiem Donalda Tuska i zna go "bardziej".
Fragment:
(...) Protasiewicz w przeszłości, w 2005 roku, był szefem sztabu wyborczego Donalda T. w kampanii prezydenckiej, a w 2011 roku kierował kampanią wyborczą Platformy Obywatelskiej.
Był też szefem biura krajowego PO, a także wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego.
W kwietniu 2024 roku, po serii zaskakujących wpisów na portalu X, Tusk wyrzucił go ze stanowiska wicewojewody dolnośląskiego.
Po spektakularnej wpadce urzędującego ministra spraw wewnętrznych i administracji podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Strażaka, Protasiewicz przerwał żenujący spektakl propagandowej ściemy, stwierdzając, że Kierwiński był „napruty jak messerschmitt.
Gadanie o problemach technicznych to ściema dla maluczkich, jak niegdyś o słynnym dziadku”.
W odpowiedzi Kierwiński zapowiedział: „Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia – poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań”.
Na te groźby zareagował Protasiewicz, który napisał: „Hej, jeśli pośród tych osób jestem i ja, to wyślij pozew (adres Twoi ludzie ustalą w minutę). Czekam. Jeśli jednak myślisz o »seryjnych samobójcach«, to odpuść. Pewnie znam ich wszystkich. Oni – znają mnie.
Nic z tego nie będzie, poza kolejną wtopą. Już winka w PE nie będzie”.
Był to oczywisty komunikat skierowany do Tuska.
Protasiewicz nieomal otwarcie przypomniał, że dysponuje unikalną wiedzą, pozwalającą mu na jawny szantaż głowy polskiego rządu, a dotyczącą sprawców owej serii „samobójstw” powiązanych ze zbrodnią smoleńską.
Czy to, co powiedział, ma być jego polisą na życie?
Przekaz wzmocnił informacją o tym, że pracuje nad książką, która wiele ujawni. (...)
======================
Jedno jest pewne - J. Protasiewicz szczęśliwie żyje, ale nic o nim nie słyszymy i nie ma go w Oberkommando Tuska.
Może dzięki prof. Grochmalskiemu i NB jacyś odważni dziennikarze zbadają sprawę?