Trawa mi na posesji wyschła, bo wodę jako bogactwo i cenny zasób oszczędzam. Tylko grządki "pod pietruszkę" podlewam, a w większości przypadków przysposobiłem je liniami kropelkowymi.
Na ten weekend zamawiam szczególnie w Łodzi zimne, obfite opady deszczu. Mogą być i jak najbardziej powinny wystąpić gradobicia wielkości kurzych jaj. Co ma Dobrzeń Wielki do Łodzi? Złośliwość.