Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Andrzej Poczobut – co dalej?
Wysłane przez ryszard czarnecki w 23-06-2025 [09:27]
Państwo Polskie, a konkretnie obecny rząd całkowicie nie zdał egzaminu, gdy chodzi o skuteczne zabieganie o uwolnienie Andrzeja Poczobuta, polskiego dziennikarza i działacza opozycyjnego na Białorusi.
Nasz rodak obecnie odsiaduje wyrok ośmiu lat „więzienia o zaostrzonym rygorze”. Tym eufemistycznym określeniem nazywa się coś , co po prostu jest ... kolonią karną. Już wcześniej , na początku poprzedniej dekady odsiedział w białoruskim więzieniu dwa lata.
Gdy go aresztowano przed czteroma laty ówczesny „High Rep” czyli Wysoki Przedstawiciel Komisji Europejskiej ds. Bezpieczeństwa i Polityki Zagranicznej Hiszpan ,socjalista z Katalonii Josep Borrell potępił uwięzienie Andrzeja Poczobuta przez władze w Mińsku. W jego obronie interweniował i to dwukrotnie Sejm RP - ale ten poprzedniej kadencji, jeszcze z prawicową większością. Poczobut dalej siedzi ale obecny Sejm ,w którym większość ma Koalicja 13 grudnia - powściągliwie milczy. Mimo, że już za urzędowania obecnej izby niższej parlamentu Poczobut parę miesięcy spędził w karcerze.
Polski dziennikarz, ale także jednocześnie białoruski działacz praw człowieka siedzi już w więzieniu ponad cztery lata (za kilka dni , a dokładnie w przyszłą środę będzie to równo cztery lata i kwartał). Wszystkie te lata rodzina czyli żona, córka- studentka i syn-nastoletni uczeń nie mają możliwości ani spotkań z mężem i ojcem ani rozmów telefonicznych ani nawet przekazania paczek. Andrzej Poczobut siedzi w tzw. PKT czyli „ Pomieszczenije Kamiernowo Tipa”. Tak zwykle określa się izolatkę w kolonii karnej czyli mówiąc wprost : łagrze...
Już za tej władzy w Warszawie nastąpiła słynna wymiana jeńców między Zachodem a Wschodem- niczym w latach „Zimnej Wojny”. Między innymi Polska wypuściła rosyjskiego szpiega, który udawał hiszpańskiego dziennikarza i był „pieszczochem” warszawskiego salonu oraz kumplował się „elytami” żurnalistów, którzy w ramach rzekomej „walki o praworządność” atakowali ówczesny rząd RP. Podczas tej wymiany "swoich ludzi" z rosyjskich czy białoruskich więzień wyciągnęli Amerykanie czy Niemcy. Cała operacja odbyła się także przy udziale polskich władz. Tylko, że w ramach tej międzynarodowej głośnej wymianie niczym z filmów opisujących lata 1980-te nie potrafiono skutecznie upomnieć się o naszego rodaka. Tymczasem międzynarodowa presja zawsze zwiększa szanse na skuteczne wydobycie ze wschodniego więzienia czy łagru więźnia politycznego czy szpiega. A takim politycznym więźniem niewątpliwe jest Andrzej Poczobut. Był to więc - i jest - „wielki” grzech zaniechania obecnej władzy. Czy jednak również opozycja w Sejmie i Senacie RP nie powinna głośniej i bardziej uporczywie domagać się od organizacji międzynarodowych typu UE, Rada Europy, OBWE , ONZ uwolnienia Poczobuta? Na razie presja w wymiarze bilateralnym (Warszawa- Mińsk), nawet jeśli istnieje to nie przynosi żadnych rezultatów ...
Artykuł ukazał się na portalu "Wpolityce.pl
Komentarze
23-06-2025 [11:30] - sake3 | Link: Widocznie nie było sygnału z
Widocznie nie było sygnału z Brukseli ,by nad uwięzieniem Poczobuta się pochylić.Wladza ma jeden cel-walkę z opozycją i przyszłym prezydentem i nie może rozdrabniać się w żadnej sprawie. Nawet w tak ,,nieistotnej'' jak problemy polskich rolników. Dziwne, że Francja mimo umowy z Mercosour wywalczyła ustępstwa dla francuskich rolników, Polska mimo że sprawowała prezydencję w UE nie zainteresowała się nawet takimi możliwościami.
23-06-2025 [18:54] - u2 | Link: ***Polska wypuściła
***Polska wypuściła rosyjskiego szpiega, który udawał hiszpańskiego dziennikarza i był „pieszczochem” warszawskiego salonu oraz kumplował się „elytami” żurnalistów, którzy w ramach rzekomej „walki o praworządność” atakowali ówczesny rząd RP***
Dziwne, że nie wymienili go m.in. na p. Poczobuta. Przecież korespondował głównie z tym warszawskimi "elytami" żurnalistów i za to go reżim Łukaszenki wsadził do łagru.
No ale wydanie przez nierząd Tuska dokumentów na Alesia Białackiego dla reżimu Łukaszenki wskazuje, że im zależy na więzieniu takich przyzwoitych ludzi, którzy naiwnie uważają Tuska za demokratę i wolnościowca (liberała) :-)
23-06-2025 [22:52] - Mrówka | Link: Pan Andrzej to rozrabiaka,
Pan Andrzej to rozrabiaka, kret działający na rzecz psucia relacji z Białorosią.
Tacy "Andrzeje" doprowadzili do sytuacji, w której nie udało się przeciągnąć Białorusi na stronę Polską.
Gdybyśmy "kupili" sobie Białoruś, sytuacja byłaby dziś bardziej komfortowa dla Polski.
To już przegrany lata temu rober, bez możliwości odrobienia strat.