
W 2023 roku urodziło się w Polsce około 270 tysięcy dzieci czyli najmniej od początku prowadzenia pomiarów. W tym samym czasie zgonów było o 130 000 więcej niż urodzeń. Pomimo tych tragicznych licz, priorytetem obecnej władzy (jak się okazuje również władzy globalnej) jest promowanie narzędzi depopulacyjnych. Do tej pory krzewiona była w programach politycznych a w tej chwili bez większego sprzeciwu wdrażana jest w szkołach pod postacią „edukacji zdrowotnej” promująca „aborcję na życzenie”, jednopłciowe związki, zmiany płci czy klimatyczny koniec świata. Pytanie, dlaczego te depopulacyjne narzędzia wprowadzane są w wymierających społeczeństwach? Nasz system społeczny nie jest przygotowany na tak olbrzymią wyrwę w zastępowalności pokoleń a największe koszty poniosą nasze dzieci i wnuki.

W tym miejscu warto przypomnieć podpisaną przez Rafała Trzaskowskiego deklarację LGBT w której wprost jest odwołanie do standardów i wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

W standardach WHO na srt.14 czytamy:
"Doprowadzenie do sytuacji, w której edukacja w dziedzinie seksualności i edukacja dotycząca związków międzyludzkich stanie się przedmiotem obowiązkowym w programach nauczania, ma niezwykle istotne znaczenie, ponieważ – jak pokazuje doświadczenie niektórych krajów – uwaga poświęcana edukacji seksualnej z dużym prawdopodobieństwem ulega zmniejszeniu w sytuacji, kiedy staje się ona przedmiotem nieobowiązkowym. Z drugiej strony traktowanie tego przedmiotu jako obowiązkowego nie zawsze jest równoznaczne z dobrą jakością nauczania oraz z nauczaniem holistycznym.
Zachodzi także konieczność motywowania, szkolenia i wspierania nauczycieli. W ostatnich dziesięcioleciach panuje w całej Europie tendencja do wprowadzania edukacji seksualnej jako przedmiotu obowiązkowego, bez prawnych możliwości czy wypisywania się („opting-out” clauses) dzieci z tych zajęć, w sytuacjach gdy rodzice mają zastrzeżenia dotyczące programu nauczania. W praktyce rodzice (również ci będący przedstawicielami mniejszościami społecznych) często popierają edukacją seksualną w szkołach, ponieważ zdejmuje to z nich obowiązek wychowania seksualnego swoich dzieci, pozwalając im uniknąć uczucia zażenowania tematem.
Należy podkreślić, że edukacja seksualna rzadko kiedy jest przedmiotem kończącym się egzaminem, chociaż mogłaby być, ponieważ niektóre jej elementy są częścią przedmiotów obowiązkowych, takich jak biologia. Równocześnie w celu wzbudzenia wystarczającego zainteresowania istotne jest, aby nauczanie tego przedmiotu kończyło się egzaminem"
Całość tutaj
Otwartość na organizacje pozarządowe działające na rzecz społeczności LGBT, które mają dużo "dobrych" pomysłów jest przyznaniem, że większość heteroseksualną mają seksualnie edukować mniejszości homoseksualne. Tu warto przypomnieć że prostytucja jest częścia ich kultury i dokładnie tego będą uczone nasze dzieci w publicznych szkołach!

źródło
Jak wynika z badań ta wszechobecna natarczywa tęczowa propaganda, przynosi wymierne zmiany. W realizowanym od 2012 roku badaniu Instytutu Gallupa nieprzerwanie rośnie odsetek Amerykanów identyfikujących się jako osoby LGBT+.
W 2012 3,4 % w 2015 3,8 % w 2020 5,6 % a na koniec 2023 roku niemal 8%. Powinnam zadać pytanie, dlaczego na tak marginalną grupę przeznacza się gigantyczne nakłady finansowe. Nie zadam jednak tego pytania ponieważ odpowiedź znam i ten tekst jest wystarczającym uzasadnieniem.
Zastanówmy się jednak dlaczego w wymierającym społeczeństwie propagowane są depopulacyjne narzędzia a z drugiej strony przejmowany jest pakt przesiedleńczy dla niepoznaki nazwany migracyjnym? Odpowiedź znowu jest banalnie prosta: Musimy zrobić miejsce masowym przesiedleńcom z młodej płodnej Afryki. Tu z odpowiedzią spieszy rozporządzenie w sprawie zarządzania azylem i migracją, gdzie możemy przeczytać, że to Komisja Europejska będzie wskazywała roczne liczbowe limity relokacji i swobodnie może te limity zwiększać.

Wiadomo, że te 30 000 relokacji rocznych dotyczy najmniejszych państw a w większych te „minimalne przydziały” będą proporcjonalnie większe. Biurokraci wymyślili sobie złoty biznes który zasili unijny budżet, kosztem naszych podstawowych wolności. Przypominam, że obecną władzę wybrali rzekomo ludzie młodzi.

Cała treść ROZPORZĄDZENIA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2024/1351 z dnia 14.05.2024 w sprawie zarządzania azylem i migracją, zmiany rozporządzeń (UE) 2021/1147 i (UE) 2021/1060 oraz uchylenia rozporządzenia (UE) nr 604/2013
Komisarz Iva Johansson w jednym z wywiadów stwierdziła, że zgodnie z paktem przesiedleńczym do starej wymierającej Europy ma być przesiedlanych około 4,5 miliona ludzi z młodej płodnej Afryki plus łączenie rodzin

Nie jest to niczym nowym, ponieważ już w 2015 roku Soros zalecał, żeby UE każdego roku przyjmowała co najmniej milion migrantów plus łączenie rodzin i na każdego uchodźcę płaciła po 15 000 euro przez dwa lata źródło

źródło
W 2016 Soros powtórzył tę wizję na posiedzeniu ► Parlamentu Europejskiego, Bruksela - 30 czerwca 2016 r. ► Wspólne posiedzenie: - Komisja Rozwoju, - Komisja Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych, - Komisja Spraw Zagranicznych, - Komisja Budżetowa; ► Punkt obrad: Wysłuchanie publiczne z Georgem Sorosem, przedstawionym jako "założyciel i prezes fundacji Instytut Społeczeństwa Otwartego"
Film jest dość długi ale polecam obejrzeć całość bo wtedy łatwiej zrozumiemy w jaką stronę idzie UE i skąd się wziął ten pakt przesiedleńczy. Jest tam też mowa o ograniczeniu środków na politykę spójności i wspólną politykę rolną które są rzekomo ciężarem i należy je ograniczyć a cały wielki przemysł rolno-spożywczy przenieść do Afryki bo tam wyprodukują taniej. "Polityka spójności ma negatywne skutki bo jest wykorzystywana jako swoista monopolizacja środków i źródło korupcji we wszystkich państwach UE" Pewnie dlatego nasz minister finansów niedawno mówił o teoretycznych środkach z polityki spójności.
Tu przeszliśmy już do kolejnego etapu czyli do zaplanowanej recesji. Unia tym swoim Zielonym Nieładem, zabroniła wykorzystywać źródła kopalne do wytwarzania energii w całej UE. Niemcy już jakiś czas temu wyłączyli swoje elektrownie atomowe i przebierają nogami czekając na szybki powrót do NS2. Obecny Rząd w Polsce zablokował wszystkie strategiczne inwestycje, które mogłyby przynosić Polsce w przyszłości dochody i tani prąd zwiększając naszą konkurencyjność i zmniejszając koszty życia. Z uwagi na ogromne koszty energii coraz więcej firm plajtuje albo przenosi swój biznes poza UE. Niemal codziennie słyszymy o upadłości kolejnych polskich firm. Niemiecka gospodarka nie odbiła się po pandemii i od wielu miesięcy jest w recesji i pogrąża się w niej coraz bardziej. Jak widać nie pomogli jej werbowani od 2015 roku przesiedleńcy z Afryki, którzy nie są przygotowani do gospodarki cyfrowej. Z uwagi na rosnące niepokoje niemieckich obywateli, Niemcy jednostronnie wprowadzili kontrole na granicach i przerzucają zaproszonych przez siebie gości do sąsiednich państw.

W tle tego wszystkiego jest tzw. praworządność, polegająca na tym, żeby wyrzucić z zawodu sędziego wszystkich niezawisłych sędziów, którzy mogliby orzekać niezgodnie z globalną linią polityczną. Przykładem tego są wyroki "prawomyślnych sądów", które nakazują państwu polskiemu płacić gigantyczne odszkodowania nielegalnym migrantom! W tym samym celu w kwietniu 2024 powołany został zespół śledczy, który zajmuje się "przekroczeniami uprawnień" m.in. Strażników Granicznych i żołnierzy, którzy "prześladują" nielegalnych migrantów. Gdyby przyjrzeć się temu bliżej to chcąc nie chcą wszystkie te organizacje prawnicze czy sędziowskie są finansowane przez Fundację Batorego (Sorosa) Temat rzeka ...
Skoro jest tak źle, to dlaczego UE wprowadza coraz większe absurdy i na siłę chce przekształcić wspólnotę w jedno państwo centralnie zarządzane oparte na komunistycznym manifeście z Ventotene? Jeśli wsłuchamy się w słowa które wplecione są w wydawałoby się bezmyślnym słowotoku, to dojdziemy do wniosku, że recesja, depopulacja i zastąpienie Europejczyków przesiedleńcami z Afryki jest skutecznie wprowadzanym globalnym planem komunistów.
Wizja życia w 15 minutowych gettach, bez mięsa, nabiału podróży i samochodów z przydziałami ubrań staje się coraz bardziej realna.
Marzę o tym, żeby media przestały zajmować się zupą szczawiową Tuska czy ceną jego kurtki tylko a zajęły się informowaniem obywateli o tych wszystkich sprawach. Tusk jest tylko pionkiem na szachownicy i nie ma sensu poświęcać mu cennego czasu, który nieuchronnie się kończy.