W Poczdamie Tusk sprzedał/sprzedaje Polskę?

Poczdam, który tak się źle kojarzy Polakom, miejsce w którym w 1945 alianci przyklepali los Polski, znowu może będzie się źle kojarzył Polakom.

Dlaczego? Otóż jeżeli na zaproszenie Niemców wybrał się tam proniemiecki człowiek  udający Polaka o nazwisku Tusk, trzeba być czujnym.

Ale od początku. 1 września rząd po kilku latach badań komisja kierowana przez posła Mularczyka sporządziła bilans strat, które poniosła Polska po ataku hitlerowskich Niemiec na Polskę i jej okupacji do 1945 r, w czasie której mordowali, kradli, unicestwiali Naród Polski i dewastowali przemysł, infrastrukturę, co miało doprowadzić Polaków  do unicestwienia. 

Zespół wybitnych polskich profesorów, licząc bardzo konserwatywnie , wyliczył te straty na ponad 6 bilionów 300 miliardów zł.
I co się wówczas stało? Otóż następnego dnia, były szef PO Schetyna powiedział, że ależ skąd Polsce się nie należą żadne odszkodowania, bo sprawa odszkodowań została zamknięta w 1953, zrzeczeniem się onych przez agenta NKWD  Bieruta, którego Stalin zrobił prezydentem.

To, że oprócz notatki w Trybunie Ludu nie ma żadnych dokumentów poświadczających fakt zrzeczenia się odszkodowań , członkowi proniemieckiej partii PO nie przeszkadza. Następnie ponoć prawnik nijaki Kropiwnicki, właściciel 10 mieszkań w programie Woronicza 17 stwierdził, że żądanie odszkodowań to jest  ograbianie Niemców. Cała wierchuszka niczym falanga stanęła murem za Niemcami przeciwko Polsce.

Ale proniemiecka PO nie ma programu a kieruje się sondażami. Po kilku dniach i sprawdzeniu sondaży, okazało się, że prawie 60% Polaków jest za odszkodowaniem od Niemców a tylko ca. 20% przeciw  wówczas Tusk robi woltę albo fikołka  mówiąc że on , szef PO Donald Tusk oferuje  rządzącym pomoc w tej sprawie. Ale wierzyć  Tuskowi, to tak jakby wpuścić lisa do kurnika wierząc, że nie podusi kur.
Wkrótce okazało się, że obawy są uzasadnione, chcąc rozmyć odpowiedzialność Niemców, próbowali przeforsować projekt ustawy o odpowiedzialności również ZSRR, , którego zbrodnie wobec Polski i Polaków są niekwestionowane, ale wszystko po kolei.

W końcu sejm przegłosował bardzo dużą większością uchwałę. No ale Niemcy uważają, że sprawa jest zamknięta, tak im się wydaje.

Wracając do Tuska i Poczdamu, otóż kanclerz Scholz zasugerował w bardzo zawoalowany  sposób, że może dojść do próby rewizji granic z Polską, które traktatami  ustanowiły zwycięskie państwa.
Co zrobił Tusk? Ano w swoim stylu, uszy po sobie ruki po szwam, jak się sprzeciwić ręce, która karmi.

Przypuszczam, że Tusk obiecał, że jak Niemcy pomogą jemu i jego kamandzie wygrać przyszłoroczne wybory, to zrezygnuje z roszczeń  Polski w stosunku do Niemiec.

https://sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/komunałęikat.xsp?documentId=320B5562E9925DBBC12588BD005B6276
 
https://polskieradio24.pl/5/1222/artykul/3032151,po-znow-zmienia-zdanie-ws-reparacji-politolog-w-tym-temacie-nie-beda-juz-wiarygodni