Rosja ma swoich ludzi, którzy w kluczowych państwach Zachodu uprawiają od lat prokremlowską propagandę. Często są to ludzie występujący w mediach, popularni, zapraszani do telewizji, którzy kształtują opinię publiczną danego kraju.
We Francji takim człowiekiem jest miedzy innymi Władimir Fedorowski, były dyplomata sowiecki i rosyjski, teraz pisarz, autor wielu książek na temat Rosji, występuje często w telewizji. W zeszłym tygodniu występując w jednym z kanałów francuskiej telewizji, relatywizując odpowiedzialność Rosji za wojnę, stwierdził, pochlebiając francuskim gospodarzom, że uważa „tak jak prezydent Chirac” iż „są trzy wielkie państwa w Europie" i są to Niemcy, Francja i Rosja właśnie.
Nie mam pretensji do oficera armii Putina a teraz częstego gościa francuskich środków masowego przekazu. Broni interesów swojego kraju – to oczywiste. Jednak pretensje można mieć do Francuzów, że mimo trwającej od przeszło pół roku wojny Rosji z naszym wschodnim sąsiadem, dalej zapraszają gościa, który wprost reprezentuje interesy Moskwy. Zapraszali go dwie dekady wstecz, gdy Rosja robiła porządki z Czeczenami, 13 lat temu, gdy Rosja zabrała się za Gruzinów, zapraszali go 8 lat temu, gdy Rosja zabierała Krym, Donieck i Ługańsk, zapraszają go i teraz. „Nihil novi sub sole” – nic nowego pod (francuskim) słońcem.
Takich Fedorowskich jest więcej w różnych krajach. Niekoniecznie muszą to być etniczni Rosjanie. Zwykle to miejscowi, „intelektualiści”, którzy poglądy mają takie, jak Kreml.
Jak w Polsce określić Klausa Bachmanna, Niemca, profesora jednej z warszawskich prywatnych uczelni, który na łamach „Gazety Wyborczej” namawiał, żeby Ukraina "odpuściła" i oddała Rosji część swojego terytorium. Chodziło o Donbas…
Wojna Rosji z Ukrainą, a więc Rosji z Zachodem (choć toczy się w Europie Wschodniej) nie jest li tylko wojną klasyczną, wojskową, ze wszystkimi jej militarnymi aspektami. To także wojna w sferze informacyjnej i propagandowej. Co więcej: im dłużej wojna na klasycznym polu walki będzie trwała, tym bardziej będzie się liczyła wojna propagandowa. Kto tego nie rozumie – nic nie rozumie.
Dlatego Rosja idzie na „długi marsz”, a Fedorowski i inni mają za zadanie „zmęczyć” opinię publiczną i klasę polityczną w krajach, w których żyją.
Warto temu przeciwdziałać. Żeby jednak przeciwdziałać – trzeba wiedzieć…
*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (26.08.2022)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1579
W mediach sama prawda 24/7.
Putin płaci za wczasy?
Tio lepijl niż PiS.
//Pers...Panie poligloto kochany w jakim języku to jest -,,tio lepij//
To literowka.
Jak jestem przy reniferach to korzystam ze smartfona.
Świety Mikołaj nie pozwala na używanie laptopa w pracy.
A już mam dla ciebie chrust @sake. ,:)))
ten jego smarkfon to łup wojenny z Buczy czy Kramatorska?
Odnoszę przeciwne wrażenie. Na kłamstwie daleko się nie zajedzie. Można stosować gebelsowską zasadę powtarzania kłamstwa 1000 razy, ale jak to się kończy to ogólnie wiadomo :-)
//Na kłamstwie daleko się nie zajedzie. //
No właśnie...
Dlatego nikt wam nie wierzy jak opowadacie fejki Arestowicza.Najlepszy był ten z "babuszką na balkonie co strącała ruskie MiGi słoikami.
Albo ten o "duchu Kijowa".
Perełki :)))
Czemu kłamiesz, że migi? Nie bylo o migach tylko o dronie i to jednym.
Durny to ty nie jesteś, tylko sprzedajny i szmatławy przez to. I gdybyś pomyślał, a tacy jak ty wraz z tobą, to byś zauważył, że giniecie na Ukrainie tysiącami przez kłamstwo.
Daj wam Boże dalej...
Ostatnie fejki to "kontrofensywa na Chersoń" i "ostrzał przeze Rosjan elektrowni atomowej w Enerodarze.
Rosjanie sami do siebie strzelają?
To są ostatnie perełki :)))))
Buda bo szperaczkami poszczuję i znowu będziesz beczał i błagał @ Zawiszę..buda...
A co na to pewien ruski CHUJ z Szamba 24r.u co w trzy dni wojne wygral
Znasz tego ruskiej suki syna
СЛАВА УКРАЇНІ ТА ЇЇ ВОЇНАМ!
Chwała Ukrainie
Chwała gierojom z Azow
Wieczną im Chwała
Śmierć polskojęzycznym rosyjskim żołdakom