No i taka Matka Polka z małym cyckiem urodziła dziecko z bratniej V Rzeszy. Służby tej V Rzeszy słusznie odebrały to dziecko, bo gdyby nie odebrały, toby dziecko uschło (o czym donoszą światowe agencje prasowe) .
Morał?
Matka Polka powinna mieć wielkie cycki, wtedy dziecko nie uschnie !
... albo butelkę ze smoczkiem i mleko w proszku dla niemowląt.
To nie jest śmieszne. To jest prawdziwe. Dotyczy nie tylko niemieckiego kalifatu. Podobne sytuacje mają miejsce w całej europie (sowieckiej). Przykład który opisuję jest jednym z bardziej debilnych o których słyszałem ale jest tysiące innych o których media słowem nie wspomną. Niestety, zdarza się i tak, że rodzice dziecka "są do dupy" . Wtedy jest uzasadnienie do odebrania dziecka "zdegenerowanym" rodzicom. Słusznie !
Ale !!! To DZIECKO jest obywatelem Polskim ! Nie jest obywatelem V bratniej Rzeszy niemieckiej ani afroazjatyckim brytyjczykiem. To jest Dziecko Polskie!
Więc jakim prawem takie dziecko dostaje wyrok dożywotniego pozbawienia bycia Polakiem ? Czy takie dziecko coś ukradło, zabiło kogoś ?
Morał?
Nie wiem, nie znam, nie ja go będę pisał. Morał napisze Państwo Polskie odzyskując WSZYSTKIE POLSKIE DZIECI, niesłusznie skazane na bycie innej narodowości niż się urodziły...
Grzegorz Jarzębski.
Mam facebooka. Znaleźć mnie można a nawet zaprzyjaznić * tu :
https://www.facebook.com…
.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5562
Witam. Nie podał Pan źródła informacji więc zmuszony byłem poszukać sam. Znalazłam tu: http://www.fakt.pl/wydar… W artykule jest wyraźnie napisane, że mąż Polki, nie jest biologicznym ojcem dziecka! Jeżeli ojcem dziecka jest Niemiec to w tym kraju obowiązuje zasada pochodzenia (Abstammungsprinzip). Tak, więc dzieci otrzymują automatycznie obywatelstwo niemieckie, jeżeli przynajmniej jedno z rodziców jest obywatelem Niemiec.
Od 01.01.2000 r. wprowadzono ponadto tzw. prawo urodzenia (Geburtsrecht). Oznacza to, że każde dziecko urodzone w Niemczech po tej dacie otrzymuje obywatelstwo niemieckie, jeżeli: - przynajmniej jedno z rodziców stale przebywa legalnie od co najmniej 8 lat w Niemczech, - posiada nieograniczone prawo pobytu w Niemczech (obywatele polscy, jako obywatele państwa członkowskiego UE spełniają ten warunek).
W momencie posiadania obywatelstwa niemieckiego obywatel jest traktowany przez niemieckie urzędy jako Niemiec i nie może powoływać się ze skutkiem prawnym na obywatelstwo innego kraju. Z artykułu nie wynika wiec, że niemieccy urzędnicy złamali prawo.
Jakim prawem wprowadzili takie prawo ?
Nie ma to najmniejszego znaczenia. Mają prawo we własnym kraju takie prawo wprowadzić. Polki, nikt nie zmuszał ani do pobytu w tym kraju, ani do rodzenia w nim dziecka. Jeżeli się na to zdecydowała, to miała obowiązek zapoznać się z obowiązującym prawem i konsekwencjami związanymi z ewentualnym jego złamaniem. W Polsce też przyznaje się obywatelstwo polskie dziecku urodzonemu na terenie RP, jeżeli przynajmniej jedno z rodziców jest polskim obywatelem. Nie wiem wiec o co ten spór.
Bo tak im ( niemieckim wladzom ustawodawczym ) sie podobalo.
Polskie wladze tez ustanawiaja takie prawa jakie uwazaja za sluszne.
Ja osobiecie, a takze wiekszosc Niemcow,
uwaza ten przepis, mowiacy o automatycznym
nadawaniu obywatelstwa niemieckiego,
dzieciom obcokrajowcow urodzonych na terenie
Niemiec za absurd.
Swoja droga niemiecki Jugendamt powinien tej pani Polce
oddac niezwlocznie to dziecko z jednoczesnym postawieniem
warunku zobowiazujacego ta pania do natychmiastowego
opuszczenia Niemiec wraz z jej niemowlakiem.
Skoro dziecko ma byc Polakiem to niech zyje i wychowuje
sie w Polsce na koszt polskiego podatnika.
Nie przejmuj się, IA, komentarzami "prawników" - w sumie masz rację! To wszystko wynika z poddańczej polityki PO, wskutek której nikt się z nami nie liczy. Mam nadzieję, że teraz do tych lewackich idiotów w UE dotrze, że z tym już koniec! Pozdrawiam, jak tam ławeczka?