Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Przeprosiny Radia TOKFM i inne takie

Teresa Bochwic, 27.06.2016
Strumień komentarzy po Brexit nawet nie płynie, to wodospady, kaskady kłamstw i kłamstewek, dezinformacji, załatwiania wielkich interesów i małych g..nianych interesików, spod których gdzieś tam, bokami, dolinkami, przeciska się wąski błękitny strumyczek prawdy i dobrej woli, i tak będzie, podejrzewam, co szczytu NATO.
A jak ktoś nie kłamie czy manipuluje, to coś słyszał/czytał całkiem co innego niż inni, wiadomości jest dużo za dużo, nakładają się na siebie, np. info o jakimś spotkaniu wydaje się dezinformacją, tymczasem spotkań planuje się pięć, i wśród nich znajdzie się takie i takie. Ale kłamstwo i manipulacja – strukturalne, że tak powiem – występują masowo.
Na Twitterze czytam wpis Martina M. Sobczyka:
„Poland's Kaczynski wants EU with single market, common agricultural policy, free movement, president elected indirectly but with bigger role…”

[Tu obrazek, screen print z Twittera, który nie wchodzi z Worda]

Przetłumaczone z angielski przez twitterowego tłumacza (zapewne automatycznego, co nie usprawiedliwia TAKICH błędów):
„Łagodna retoryka FED chce EU z jednolitego rynku (jednolitym rynkiem), wspólnej polityki rolnej, swobodny przepływ, prezydent wybierany pośrednio, ale z większą rolę...”.

O manipulacjach Bartosza Wielińskiego z „GW”, stałego uczestnika ciekawych spotkań polsko-niemieckich, nawet nie chce mi się pisać. Mącić, mącić, mylić, dodawać, odejmować, obsmarowywać. Znamy to nie od dziś.

Ciekawsza jest sprawa audycji „Prawda nas zaboli” w radiu TokFM, bo nie pokazuje doraźnych błędów, zawirowań, czy wypadków przy pracy, ale specyficzną mentalność. Piotr Najsztub, grabarz „Przekroju”, i jego dowcipni koledzy w cotygodniowej audycji satyrycznej "Prawda nas zaboli" zwykli natrząsać  się z „prawicowych poezji”, jak to określali. Skąd oni brali te nierzadko straszliwe wierszydła, trudno zgadnąć, czasem zdawało mi się, że chyba sami je piszą, żeby wziąć honorarium za audycję; nigdzie tych wierszy nie spotkałam.
Tym razem trafiła kosa na kamień. W poniedziałek 20 czerwca 2016 Najsztub i od niedawna sławny Tomasz Piątek z „GW” jak zwykle naśmiewali się z przytaczanych wierszy. Nie podali, że napisane były podczas Powstania Warszawskiego, a autorami byli jego uczestnicy, laureaci konkursu poetyckiego zorganizowanego w sierpniu 1944 roku przez płk. Tadeusza Schollenbergera, dowódcę III Rejonu VI Obwodu Armii Krajowej. Ludzie ci nie byli doświadczonymi poetami, stali za to w obliczu śmierci, co do audycji satyryczno-prześmiewczej nie bardzo się nadaje. Odezwało się po audycji Stowarzyszenie Pamięci Powstania Warszawskiego, które te wiersze kiedyś wydało, ze skargą do KRRiT: „Prowadzący audycję naśmiewali się z tych wierszy i ich autorów. Wyszydzali patriotyzm i miłość Ojczyzny, będące przesłanką działania Powstańców Warszawskich”. Najsztub i Piątek naśmiewali się z numerów oddziałów powstańczych, a autorów określili: ”poeci-mistyczno-numeryczni wieszczący przemoc i gwałt, a w pseudonimach i tytułach wierszy używający cyferek”.
Radio TOKFM zrobiło jedyne, co mogło zrobić. Natychmiast przeprosiło, choć w tego rodzaju sytuacjach przypomina to walnięcie kogoś obuchem w głowę i powiedzenie mu „przepraszam”. Ale przynajmniej widać chęć naprawy złego czynu. Kamila Ceran, szefowa radia, napisała:
„Nie jest i nie było ich [panów PN i TP] intencją wyśmiewanie patriotyzmu, w szczególności patriotyzmu Powstańców Warszawskich, którego dowodem była często ofiara najwyższa – życia. To nieszczęśliwe zdarzenie jest dowodem, że wiedza historyczna na temat tych wydarzeń jest wciąż niewystarczająca. (...) Zarówno prowadzący, jak i redaktor naczelna Radia TOK FM wyrażają głębokie ubolewanie z powodu tej niefortunnej pomyłki. Serdecznie za nią przepraszamy Powstańców i ich Rodziny oraz Słuchaczy Radia TOK FM.”

Tyle szefostwo radia. Na poniedziałek (27.06) zapowiedziano odczytanie tych przeprosin w audycji Najsztuba.
Jestem zdania, że mimo dobrej woli i poczucia odpowiedzialności, okazanych przez p. Ceran, tezy w teście przeprosin nie są prawdziwe. Szkoda, że radio usunęło fragment tej audycji ze strony internetowej. Każdy mógłby się przekonać, co było intencją audycji Najsztuba. Tak było bowiem od początku istnienia tej audycji – naśmiewanie się z patriotyzmu Polaków. Patriotyzmu wyrażającego się kiedyś w walce powstańczej o niepodległość, czyli o życie w wolnym kraju, w próbach samodzielnego urządzenia życia polskich rodzin we wrogim otoczeniu państw zaborczych, potem dwóch najeźdźców, szarpiących kraj i wyniszczających jego mieszkańców, a jeszcze potem wrogiej ludzkości utopii komunistycznej, ćwiczonej na krajach Europy Wschodniej, m.in. na Polsce. Od początku jej istnienia – a ma ona parę lat – audycja ta naśmiewała się z ofiar katastrofy w Smoleńsku, z dążących do jej wyjaśnienia rodzin ofiar i z pospolitego ruszenia obywateli, wstrząśniętych lekceważeniem i niezdarnością, najłagodniej mówiąc, śledztwa ze strony ówczesnych władz państwa polskiego, tolerowaniem wybryków chuliganerii pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, osłanianiem przez policję wrzasków i zabaw pod Pałacem w miesięcznice tragedii (są zdjęcia szpaleru policyjnego), wydawaniem rozkazów dla straży miejskiej, by uprzątała kwiaty i znicze tuż po ich złożeniu, niemal wyrywane ludziom z rąk. Audycja Najsztuba dopisała się do tych działań, szczególnie do tych najbardziej bulwersujących, do tych grup dowcipnisiów bez sumienia, sikających na krzyże. Najsztub solidarnie z nimi obsikiwał słownie co tydzień ludzi, pielęgnujących pamięć o Niewyjaśnionym.
Trudno przyjąć, że działania Najsztuba – miał chyba też jakichś szefów? – wynikały z niewiedzy, choć można sądzić, że raczej z kompletnej głuchoty na wyśmiewany obyczaj polski. Ale i europejski, każący zamilknąć w obliczu śmierci i okazać szacunek tym, co pozostali. Kto nie wierzy w Boga, nie musi w kościele klękać, ale stoi z szacunkiem; przed meczetem Hagia Sofia w Stambule zwiedzający budowlę katolicy, podobnie jak ateiści i wszyscy ludzie kulturalni zdejmują obuwie, bo tak każe tamtejszy obyczaj, i robią to to nie ze strachu przed zemstą islamu.
Zanim radio TOKFM zwiększy liczbę szkoleń historycznych dla swoich pracowników, Najsztubowi, spółce i wszystkim „dowcipnym” proponuję lekturę wojennego wiersza Juliana Tuwima.
Julian Tuwim
"Lekcja"
Ucz się, dziecko, polskiej mowy:
To przed domem - to są groby,
Małe groby, wielki cmentarz,
Taki jest twój elementarz.


Ustawiły się w szeregu
Czarne krzyże w brudnym śniegu.
Na Warszawie mrok żałoby,
Ucz się pięknej polskiej mowy.

Pod zwaloną kamienicą
Leży upiór z upiorzycą,
Wyją żółte upiorzęta...
Zapamiętasz... Zapamiętam

Nocą gniewnie przez sen krzyczysz,
Straszne ptaki w niebie liczysz,
Rano - w ziemi rozoranej
Szukasz piąstki oderwanej.

Ucz się mogił, gruzów ucz się.
Z upiorami siądź przy uczcie.
W świat potężny, w świat plugawy
Pieśń warszawskich dzieci zawyj!
 
Śmieszne, co, Najsztub? Ale rym! "ucz się - uczcie". Ha ha.
Zapamiętajmy to wydarzenie.
--------------------------------------------
Felieton w pierwotnej wersji ukazał się na portalu sdp.pl
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4487
Domyślny avatar

xena2012

28.06.2016 08:58

dowsciagac się od Najsztuba żdżbła kultury czy wiedzy to nieosiagalne zadanie.Przecież on nawet nie wie że istnieje mydło i woda,zawsze taki niedomyty i niemiły.
Domyślny avatar

Tarantoga

28.06.2016 09:41

Podaje adres do tego...radia. Kontakt Radio TOK FM ul. Czerska 8/10 00-732 Warszawa E-mail: [email protected] Jak mozna odczytac na ich stronie,nadaja z bydynku Agory. Do tego koncernu należą też Radio-Zet i Anty-Radio. I wszystko jasne :-))
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

28.06.2016 13:08

Dodane przez Tarantoga w odpowiedzi na Podaje adres do

Wszystko jasne.
Teresa Bochwic
Nazwa bloga:
Blog Teresy Bochwic
Zawód:
Sokole Oko
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 589
Liczba wyświetleń: 2,330,143
Liczba komentarzy: 2,793

Ostatnie wpisy blogera

  • O Konkursie Chopinowskim inaczej – rzut oka wstecz
  • Jeszcze raz "Pieśń wigilijna 1951". Uzupełniona
  • Opowiadanie świąteczne, przyda się przed Wigilią

Moje ostatnie komentarze

  • Brawo!
  • Nie znam się, ale przykład wydaje się bzdurny. Szewc nie kupuje KAŻDEJ pary wyprodukowanych u siebie butów 
  • Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Chcieli Europy, wybrali polski los
  • Poradnik męża zaufania wybory samorządowe 2014
  • Gdzie było nieproporcjonalnie dużo nieważnych,wysokie ryzyko

Ostatnio komentowane

  • Teresa Bochwic, Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…
  • Zbyszek, Wydaje mi się, że o awansie do kolejnych etapów decydują punktu i ich średnia ważona. Zwycięzcę wyłania się faktycznie w głosowaniu na najlepszego w finale.Ten konkurs to jest może największa…
  • NASZ_HENRY, .....................Konkursy i zawody służą głównie reklamie i marketingowi produktów!!!😉 Konkurs Chopinowski służy głównie reklamie fortepianów: Steinway, Yamaha, Kawai, Fazioli oraz Bechstein oraz…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności