Pany i chamy

 
Wędrując po meandrach naszych polskich spraw często potykam się o ogromny kamień pogardy rzucony przez lewaków w miejsce chrześcijańskiego braterstwa.
Niestety dla bywszych prl-owskich towarzyszy to kamień fundamentalny współczesnych „stosunków społecznych”. Okazuje się bowiem, że oni najpełniej uwierzyli własnej propagandzie nieoficjalnego, „wewnętrznego” podziału na : naszych i onych.
Na „ślachtę i motłoch”.
Środkiem przebiega obezwładniająca granica pogardy.
Niekiedy wzajemna, najczęściej jednak jednostronna, pogarda „ślachty” do „patologii”, która ma na nią pracować „aż jej bulki pójdą z…”, bo przecież ktoś pracować musi „ żeby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej”, prawda? Ktoś przecież też musi wypoczywać…I zapewniam, że nie chodzi tu o obśmianego w prl-owskich filmidłach robociarza kiwającego się popiwnie razem z łopatą, ani też o sprzątaczkę zasypiającą współcześnie przy mopowaniu. Naprawdę wypoczywa się, „proszem państwa” na Kanarach, albo…no ciepłych miejsc jest dosyć na świecie, i „przede wszystkiem w ogóle, na pewnem po-zio-mie”, ot co.
Samozwańcza „nowa szlachta”, to „pełny serwis europeyski, czyly : języki, nauka, kultura, dobrobyt…”, jej niewolnicy zaś, w XXI wieku w centrum tejże Europy, są - „sto lat za Afryką” we wszystkim.
Niewolnikowi to się nawet dobre słowo nie należy, bo „menel i tak go nie zrozumie”. Nic nie ma, nikogo nie zna, w żadnym układzie nie jest…Nie to co „ślachta”, która - i ma, i zna, i tak dalej. "Sie wie". A cała reszta - "kamieni kupa"...
Nie pora teraz wyłuszczać powody takiego stanu rzeczy, warto zastanowić się  tylko : kto w tym wszystkim prawdziwie panem, kto rzeczywiście chamem.
 
I, co robi pleban...
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

06-06-2016 [09:37] - xena2012 | Link:

no proszę pana ,tak nie można na ślachtę narzekać.Oni mają naprawdę dobre intencje.Przykładowo taka pani Kwaśniewska nie śmieje się z nas tylko cierpliwie poucza jak jeść prawidłowo nożem i widelcem,jak konsumować bezy ,czym wypełmić kosmetyczkę na wczasy.Nieocenione są jej rady dotyczące emerytów w kwestii comiesięcznego ciułania ,,kapitału''który można wykorzystać na wycieczkę na Karaiby.

Obrazek użytkownika Ryszard Sziler

06-06-2016 [15:50] - Ryszard Sziler | Link:

To prawda, iż niektórzy ślachcice, nastawiani wyjątkowo prospołecznie, jak chociażby baronowa K., starają się w miarę swych możliwości chamstwo ciut ukulturalnić,uładzić troszeczkę; jednakże cóż oni mogą, gdy chamstwo schamiało na potęgę? Zapewne za 500+ "Dębową beczkę", bądź jabola kupuje miast szkockiego bimbru...To o czym tu mówić...? Zresztą "jedna jaskółka stada nie przeleci", jak to mówią :)

Obrazek użytkownika Nick1234

06-06-2016 [15:12] - Nick1234 | Link:

A czy w ogóle "PANY" gdzieś jeszcze są? Pogarda LEWAKÓW jest nie na miejscu i karygodna, ale co z drugą stroną (nie wiem, jak ich nazwać, może dla równowagi PRAWACY?) ? Bo jak czasem czytam komentarze np. na Niezależnej, to aż się smutno robi, jak na najniższym poziomie językowym wyzywają swoich oponentów od SB-ków, czerwonych oprawców, żydów, komuchów (i razem: żydokomuchów), pedałów itd. jak chcemy od chamstwa się odseparować, to pokażmy może jakiś poziom jednak? Bycie PANEM (ale bez nutki perjoratywności) nie jest złe, bo tak już jest, że ktoś musi być na górze, a ktoś na dole. Ale GÓRA musi dawać przykład.

Obrazek użytkownika Ryszard Sziler

06-06-2016 [16:46] - Ryszard Sziler | Link:

Chodzi mi o niejako "bezinteresowną pogardę"; zupełnie nieuzasadnione wynoszenie się nad innych, których się siłą prawa i bezprawia uzależniło od siebie. Nad kulturą bycia "stron" raczej się tu nie zastanawiam.