A to Wrocław, a to Gdańsk, a to w Warszawie jacyś anarchiści (wszędzie gdzie w miastach rządzi PO) dzieją się niezłe jaja zawsze na styku policyjnym i wywołania kryzysu, zamieszek itp, itd...
Ciekawe kiedy kapną się nasi, że to wciąż są montaże prowokacji przed szczytem NATO byle zdestabilizować Polskę "abyśmy zaczęli wyskakiwać przez okna".
W środę wieczorem - jak podało to radio RMF na swym portalu RMF24.pl, a za nimi PAP - "w Mińsku Mazowieckim znaleziono ciało wysokiego rangą oficera Służby kontrwywiadu Wojskowego. Zmarły był prawdopodobnie podpułkownikiem SKW. Na razie nie znane są okoliczności śmierci i znalezienia ciała".
Ba!
Jak to dobrze, że jutro święto - więc do poniedziałku pewnie nie zdążą przeprowadzić badań...
No to się dzieje kolejna impreza, którą najprawdopodobniej zaczęła ukryta w policji partia wewnętrzna by zdestabilizować Polskę.
Czy nasi czują co się święci i opanują sytuację???
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5641
Nie wydaje mi się aby występy tzw. "anarchistów" miały związek wyłącznie ze szczytem NATO chociaż tak to się zwykle uspokajająco tłumaczy.
Tu widać raczej kontynuację eskalacji napięcia w Polsce (realizacja Hamasu Żakowskiego i otwarcie nowych frontów Komorowskiego) - po demonstracjach, wezwaniach do "nieposłuszeństwa", rokoszu grup sędziowskich i niektórych samorządów przychodzi czas na wciągnięcie kolejnych środowisk i klasyczne bomby.
Od dawna twierdzę, że ugodowa polityka PiSu to kompletne nieporozumienie - będzie tylko gorzej, a w miarę upływu czasu opanowanie tego wszystkiego będzie coraz trudniejsze.
Takie rewolty trzeba dusić w samym zarodku, a nie bezczynnie czekać pozwalając im krzepnąć i się rozprzestrzeniać. W pewnym momencie zostanie przekroczony punkt krytyczny i będzie pozamiatane.