Jak się czuł Robespierre, kiedy nad jego głową zwalniano ostrze gilotyny? Jak czuł się ze świadomością, że unicestwia go jego własny rewolucyjny miecz?
Patrzyłam na rozbiegane oczy Schetyny szamoczącego się rankiem przed kamerami w poczuciu nieodwołalności tego, co sam rozpętał, nieuchronności następstw, których ofiarą wkrótce sam padnie, na Schetynę rozpaczliwie usiłującego znaleźć jakiekolwiek uzasadnienie dla własnej zdrady - i widziałam człowieka ostatecznie przegranego, upodlonego i skompromitowanego.
W Strasburgu właśnie dorwała się do mikrofonów antypolska larwa od „prywatyzacji za złotówkę”, podłączyła swoją obrzydliwą ssawkę do mediów i wypluła kolejny stek oszczerstw. Nie nakazano jej wypluć podziękowań.
Ile jest warta głowa Schetyny?
Nic. Dokładnie nic. Schetyny już nie ma.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4373
retoryczne pytanie! Nikt nie kupi. Toż to jakby zapytać ile wart jest pęknięty żeleźniok ...
Niech to bedzie komentarzem ... https://www.youtube.com/…