Czy zostawimy teraz Prezydenta? W sobotę pod sejmem o 15.00!

W sobotę 5 marca spotykamy się pod sejmem: http://stowarzyszenierkw.org/2865-w-obronie-polski-rkw-manifestuje-poparcie-dla-zmian-w-ipn - W OBRONIE POLSKI RKW manifestuje poparcie dla zmian w IPN

Dlaczego???

W piątek - jak to uroczo ujął minister Błaszczak - z autem prezydenta stało się to co stać się nie powinno! Tak to ujął minister spraw wewnętrznych? Tak właśnie, po czym przekazano sprawę do wyjaśnienia podległemu ministrowi BOR-owi, który to BOR jest w pierwszej kolejności podejrzany o niedopełnienie obowiązków (w najdelikatniejszej wersji)
A więc żarty się skończyły! Po jednej stronie dom wariatów a po drugiej zdeterminowana swołocz prowadząca WOJNĘ DOMOWĄ! Bo to jest wojna, o której byliśmy przecież w ostatnim czasie uprzedzani. Nazwali ja wojną domową i prowadzą ją według klasycznego scenariusza "wojny domowej"!

Na jej czele chce stanąć Wałęsa lub Petru, może Balcerowicz. 
Wałęsa, który żywy macherom od przewrotu już potrzebny nie jest, jest aż tak głupi, że nie rozumie nawet, iż w tej rozgrywce dawno przeznaczony jest wyłącznie na mięso armatnie i jako przystawka do wyprowadzenia na wiosnę milionów na ulicę po tym jak mu pozwolą jeszcze ze dwa miesiące być żywą marionetką (jako martwy relikt przyda się zdecydowanie więcej, jego śmierć odwrócić może opinię międzynarodową od Polski a w kraju będzie pretekstem do załamania się poparcia dla rządu, poza tym krwi smoleńskiej bardzo gwałtownie potrzebna jest przelana ubecka krew "naszych niewinnych z panteonu". O tym, że Wałęsa jest tylko użytecznym idiotą świadczy to, że przecież to on nagle wyskoczył z propozycją wobec IPNu by rozwikłać sprawę Bolka!

Aby wojna domowa się udała wystarczy, że z boku stać będą "z bronią u nogi" ci którzy powinni walczyć a nie bredzić i komentować... Wystarczy nasza bezczynność jako Narodu i przywódcy, którzy pełni są złudzeń myślący o kompromisie.
Dlaczego dotychczasowe rządy, czy to Olszewskiego, czy to PiS-u upadały??? Wyłącznie z jednego powodu - poszukiwały siły do swego działania w dogadywaniu się z Michnikiem i jemu podobnym. Szukały mandatu u mocodawcy z układu, łudząc się, że uda się układ wewnętrzny i zewnętrzny nagiąć do swej wizji, oszukując się, że nie będąc takimi "strasznymi" zostaną uznani, zaakceptowani i rozepchnąć łokciami zdołają na tyle te wewnętrzne i zewnętrzne układy, że wreszcie dadzą im spokój i pogodzą się z ich sterowaniem zmianami w Polsce. 
Mandatu i siły należy szukać ale odwołując się do Boga i do Narodu. Niestety poprzednie rządy tego nie czyniły (nawet w obliczu jaśniejącej na horyzoncie klęski) z wiadomym skutkiem. Szukając dróg porozumienia z przeciwnikiem nigdy celu nie osiągnęły.

A wojna jak dawniej trwała tak i dziś trwa z tymi samymi ludźmi i układami!
Niestety po naszej stronie tego starcia, które jest na śmierć i życie, są częstokroć o kompromisie myślące "ciepłe kluchy".  Klasycznym przykładem jest tu minister Witold Wyszczykowski, który wymyślił Komisję Wenecką a w ostatnich dniach planuje "wielkie i rewolucyjne" zmiany w placówkach amerykańskich, które według informacji spływających od Polonusów, maja polegać na obsadzeniu ich dawnymi ludźmi Sikorskiego (no bo mają oni chody w USA). Najbardziej złośliwi twierdzą, że na tego rodzaju myślenie ma wpływ wódeczka wypijana w towarzystwie  Adama Daniela Rotfelda!

Wojnę domową można wygrać ale nie przy pomocy "ciepłych kluch", które myślą o możliwości przekupowania przeciwnika stanowiskami - te bowiem stanowiska będą przecież przez przeciwnika traktowane jako pozycje zdobyte w obozie wroga i wykorzystywane przeciwko nam. 

Niepokoją nas zatem naiwniackie działania tych ministrów, którzy jeszcze nie rozstrzygnęli dylematu "bić się, czy się nie bić" i okrakiem siedząc na barykadzie tylko dają czas przeciwnikowi na oswojenie się i zebranie sił. Niebezpiecznie minister Błaszczykowski kierujący resortem SIŁOWYM wielokroć wydaje się być bezsilnym, na jego reakcja bez ikry na ostatnie wydarzenia, oddanie BOR-owi inicjatywy w prowadzeniu dochodzenia "we własnej sprawie" to więcej niż nieudolność czy kompromitacja. 

Przyglądać już się temu starciu nie można spokojnie, w dodatku po tak spektakularnej katastrofie z prezydenckim autem - w kraju toczonym wojną domową (totalną jak określa to opozycja). Ten czytelny dla wszystkich sygnał/"wypadek drogowy", jak to naiwnie wygładzają "nasze prawicowe media", powinien nas ocucić byśmy zrozumieli, że klasa polityczna, a przynajmniej niektórzy jej członkowie, znów zaczynają zachowywać się tak, jakobyśmy mieli suwerenne państwo, jakieś biuro ochrony rządu, które jest rzeczywiście biurem ochrony rządu, że jest już po jesiennych wyborach "niepodległa Polska". Otóż, jak to już wielokrotnie pisałem, JEST TO KŁAMSTWO ZAŁOŻYCIELSKIE, katastrofy i zamachu smoleńskiego oraz wszystkich do tej pory klęsk tzw. prawicy lub tzw. obozu patriotycznego!

W normalnie funkcjonującym państwie jakiś odpowiednik BOR-u nie prowadziłby we własnej sprawie śledztwa a koledzy Prezydenta, którzy pełniąc funkcje ministerialne zaproponowaliby coś tak śmiesznego (w dodatku po niedawnych zamachach i seryjnych samobójstwach, w których życie stracili inni partyjni koledzy) musieliby się natychmiast podać do dymisji.
Państwa bowiem nie stać na ministrów w rodzaju Błaszczykowskiego, którzy może jutro dopiero skojarzą fakty i stwierdzą, że z tym śledztwem BOR-u to chyba coś nie tak i postanowią jednak śledztwo poprowadzić siłami spoza resortu.
Pewnie tak byłoby przed wojną, za dawnej Rzeczpospolitej, z Waszczykowskim i z Błaszczakiem - podać się powinni do dymisji choćby dla podkreślenia wagi sytuacji i by otworzyć wolną drogę innym, którzy by ich zastępując mogli podjąć działania inne, częstokroć odcinające się od niepotrzebnych lub wręcz błędnych decyzji poprzedników.

Nam tymczasem nie wolno biegu rzeczy pozostawiać ludziom niezdecydowanym lub kluczącym pośród przeszkód, osłabiających pozycję wybranego przez nas prezydenta, któremu ewidentnie trzeba iść na pomoc okazując poparcie działań energicznych. 
Dlatego zdecydowanie polecam sobotnią manifestację pod sejmem, nie możemy teraz opuścić prezydenta w sytuacji wydania go na arenę gry z jednej strony różnych wrogich sił a z drugiej strony naiwności i słodkiego pierdzenia o "niepodległej Polsce".

O manifestacji dowiedziałem się tutaj:
http://stowarzyszenierkw.org/2865-w-obronie-polski-rkw-manifestuje-poparcie-dla-zmian-w-ipn

W OBRONIE POLSKI RKW manifestuje poparcie dla zmian w IPN

Kontakt do organizatora ze strony Stowarzyszenia RKW Andrzej Zdun 692443703 azdun01@gmail.com

Przychodzimy z naszymi banerami domagając się ujawnienia zbiorów w Pułtusku, teczek będących w nielegalnej dyspozycji byłych pracowników służb i ich rodzin, Zbioru Zastrzeżonego, Aneksu do Raportu WSI. Domagamy się dymisji szefa IPN i dokonania zmian w IPN - dość pozorowanej działalności!!! 

​https://www.facebook.com/events/225236014480685/

5 Marca 2016 pod Sejmem, godz. 15:00 Warszawa

Pomnik Polskiego Państwa Podziemnego, ul.Wiejska przed Sejmem, między ul.Jana Matejki - Manifestacja w Obronie Polski przed imigrantami, przeciwko ingerencji UE - Niemiec w wewnętrzne sprawy Polski, w obronie przed Lewactwem, KOD - PO-PSL, Nowoczesną, SLD - bronimy się przed Nową Targowicą.

Dlaczego musimy demonstrować?

http://vod.gazetapolska.pl/12595-albo-do-glow-dojdzie-albo-dalej-bedzie-ten-cyrk-dr-jerzy-targalski-i-piotr-wronski

https://youtu.be/eIGeWElQHpw

Maciej Kublikowski i Marcin Dybowski w Radiu Wnet:

https://drive.google.com/file/d/0B-eSKggzwLT8WGF4ek5mNlNNSUJzQ3RXQnp6cXdsR3FpOHF3/view?usp=sharing

Marcin Dybowski w Programie Pierwszym Polskiego Radia

http://www.polskieradio.pl/7/473/Artykul/1590007,Dzialania-w-willi-Jaruzelskiego-pozorne 

"Działania w willi Jaruzelskiego pozorne?"

02.03.2016

- Jeśli prokurator rzeczywiście coś chce robić, a nie imitować działania, to powinien udać się tam, gdzie dokumenty są przechowywane - mówił w Jedynce Marcin Dybowski ze Stowarzyszenia Ruch Kontroli Wyborów.

Posłuchaj

08'51 Marcin Dybowski o pikiecie Stowarzyszenia Ruch Kontroli Wyborów (W samo południe/Jedynka)

W piątek (26.02) "Stowarzyszenie Ruch Kontroli Wyborów – Ruch Kontroli Władzy" napisał list do prezesa IPN o zabezpieczenie prywatnych archiwów pozostałych po Wojciechu Jaruzelskim. Rozpoczął też pikietę przed Akademią Humanistyczną w Pułtusku. - Od dłuższego czasu były tam zwożone i magazynowane dokumenty powiązane z gen. Jaruzelskim i z innymi funkcjonariuszami aparatu bezpieczeństwa PRL - powiedział gość Jedynki.

Zdaniem Marcina Dybowskiego dokumenty były przekazywane również przez Monikę Jaruzelską. - Są na ten temat ślady nie tylko w informacji od pracowników Akademii Humanistycznej w Pułtusku. Również sama Akademia chwali się na swojej stronie, że przez lata współpracowała z Fundacją Moniki Jaruzelskiej, która zajmowała się zabezpieczeniem archiwów dokumentujących przeszłość PRL. Pod takim szyldem te dokumenty były przekazywane - tłumaczył przedstawiciel Stowarzyszenia.

Zdaniem Dybowskiego Akademia Humanistyczna w Pułtusku nie jest zwykłą uczelnią, bo tworzyli ją "ludzie resortu", którzy znaleźli tam następnie zatrudnienie.

W nagraniu audycji Marcin Dybowski tłumaczył również, czym na co dzień zajmuje się "Stowarzyszenie Ruch Kontroli Wyborów – Ruch Kontroli Władzy".

***

Tytuł audycji: W samo południe

Prowadzi: Marek Mądrzejewski

Gość: Marcin Dybowski (Stowarzyszenie Ruch Kontroli Wyborów – Ruch Kontroli Władzy)

Data emisji: 2.03.2016

Godzina emisji: 12.43

tj/pg