Obrzydliwością jest mówienie prawdy czy donoszenie za kasę ?

Po ujawnieniu przez żonę gen. Kiszczaka oryginalnej  teczki agenta TW Bolek czyli Lecha Wałęsy , rozpoczęła się dyskusja, w której wpisami z „ kosmosu” na swoim mikroblogu uczestniczył Lech Wałęsa.

Wersji  dotyczących współpracy  Bolka z SB było  już kilkadziesiąt co jedna to lepsza. Autorem tych wpisów jest sam TW Bolek określając całą tę dyskusję obrzydliwą. A ja się pytam czy dochodzenie prawdy jest obrzydlistwem ? a donoszenie na kolegów z pracy za pieniądze niczym jakiś szmalcownik w czasie wojny do Niemców na Żydów obrzydlistwem nie jest?

Jeszcze żyją osoby, na   które donosił Bolek, może jego obrońcy porozmawiają z nimi. O agenturalności Bolka mówiła śp. Anna Walentynowicz,  mówią Andrzej Gwiazda czy Krzysztof Wyszkowski.

Cała III RP była zaangażowana w obronę kłamstwa z Donaldem Tuskiem i Bronisławem Komorowskim na czele , który wysłał swoją minister do kontroli na UJ za obrazoburczą pracę magisterską wg władz „ Lech Wałęsa idea i historia”.

W nagonkę na historyków Cenckiewicza i Gontarczyka za ich książkę o Wałęsie była zaangażowana ABW i prokuratura. Czyli machina III RP.

Wydaje mi się , że Wałęsa jest „ czysty” skoro bronią go takie „tuzy” dziennikarstwa , jak Lisowie, Olejnik , Młynarska, czy takie postacie jak Nergal, Owsiak czy Hołdys. Jeżeli do tego dodamy środowisko Czerskiej i byłych pezetpeerowców takich jak np. Ciosek, to mamy po jego stronie takie „wybitne” jednostki , że ci co piszą prawdę o agenturalnej przeszłości Bolka muszą przegrać.
To , że w podróż do Wenezueli i Maiami wybrał się z nim kapciowy a może i prowadzący Wachowski i żona gen Dukaczewskiego nie ma żadnego znaczenia.

Jeżeli dzisiaj o 12:00 okaże się , że dokumenty o agenturalnej przeszłości Bolka są oryginalne, może się to stać czego najbardziej się boi Wałęsa/ Bolek, może się tak stać , że wielu ludzi i wiele instytucji zastanowi się, żeby płacić za granicą byłemu agentowi za jego wykłady.
      
http://rozrywka.dziennik…