Lektury, to jakże pożyteczna sprawa. Korzystając z chwili wolnego, spędzam czas na lekturze. Już jakiś czas temu, wpadła mi w ręce książka wyklętego pisarza, Ferdynanda Antoniego Ossendowskiego, „Lenin”. Książka ścigana i palona w czasach komunizmu. Jej autor „popełnił” inną, równie „nienawistną” wobec komunizmu pozycję. Mowa oczywiście o książce "Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów. Konno przez Azję Centralną" . Reportaż z ucieczki przed rewolucją z rosyjskiej Syberii, przez Mongolię i Chiny. Co prawda, o Chinach tam niewiele, więcej o Chińczykach, ale to poza tematem.
Proroctwa się spełniają, można by rzec. A może nie proroctwa, tylko strategie?
„– Zaczniemy nową grę! – powtórzył Lenin, uderzając pięścią w stół. – Przeczuwał ją filozof–marzyciel Włodzimierz Sołowjow. Podniesiemy Azję przeciw Europie! Podniesiemy Hindusów, Murzynów i Arabów przeciwko Anglii, Francji i Hiszpanii! Wzniecimy rewolucję kolorowych przeciwko białym ludom. Staniemy na czele ruchu i rękami żółtych, czarnych i brązowych towarzyszy obalimy stary świat! Musimy ze wschodu czerpać siły dla naszego dzieła! Rozpocząć pracę nad zwołaniem kongresu Azjatów! Ogłosimy „świętą wojnę” przeciwko Anglii, tej twierdzy kapitalizmu i odwiecznego ładu. Miliard uciemiężonych ludzi stanie w naszych szeregach!” (Ferdynand Antoni Ossendowski, Lenin, rodz. XXXI, Wydawnictwo Polskie R. Wegnera, Poznań 1930 (3 wydania), liczne tłumaczenia, reprinty: Wydawnictwo Alfa, 1990, Wydawnictwo Maj, 1990, Wydawnictwo LTW 2011)
Obecnie spełniają się marzenia Lenina. W ich realizacji, można się domyślać, bierze czynny udział Rosja z jej prezydentem Putinem na czele.
I tylko, powstaje pytanie: Czy dalej Europa i jej przywódcy będą takimi głupcami, jak są obecnie? Czy doprowadzą do samobójstwa Europy? ...Bo, to, że Putin bierze udział w realizacji planu Lenina sprzed prawie stu lat, to chyba dla wszystkich jest jasne.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2899