Żul Zdradek, udający oksfordczyka

@sake
//Od byłego ministra MSW wymaga się na ogół bardziej dyplomatycznego języka i kultury,czy uważasz,że taką osobistość jak Sikorski nie wolno nazwać chamem skoro tak się zachowuje?//
Wyżej napisałem -  "Pan Sikorski dopuścił się skandalicznej wypowiedzi i nic tego nie usprawiedliwia."
Czy uważasz, że używanie jego plugawego języka przystoi polskiemu patriocie a zwłaszcza wyborcy PiS?
Jeśli ktoś zniża się do jego poziomu to, w mojej ocenie, niczym się od niego nie różni.

//więc skoro za nim się ująłeś to wymień choćby jedno z nich//
Nie ująłem się. Wyraźnie napisałem - "Pan Sikorski dopuścił się skandalicznej wypowiedzi i nic tego nie usprawiedliwia".
Umiesz czytać? O panu Sikorskim mam jak najgorsze zdanie.

//Przypomnę też, że względem Jarosława Kaczyńskiego jakoś nie miałeś oporów w wyśmiewaniu.//
Bredzisz.
Podaj jakiś przykład tego "braku oporów" albo "wyśmiewania".

Wszystkie te Borysewicze, Panasewicze i Skiby cicho siedziały jak Tusk wysłał ABW do redakcji "Wprost". I to są prawdziwe szmaty, a nie Kukiz.

To czerwona dzicz, oni ten język wynieśli z domu, bo od dziecka tylko takie słowa słyszeli
Zdrajcy, targowica, element animalny, ubeckie wdowy...To ściery zużyte do sprzątania publicznych toalet
Z takimi zaprzańcami jak Lis, Sikorski, Szłapka, Kierwinski, redaktorzyków z onet, gw czy  sowieckiej szczujni zwanej Szambo 24r.u i im podobnych nie potrafię bawić się w Wersal.
Emocje wygrywają

Odnoszę wrażenie, iż wypowiedź sugerująca tzw. inną czynność seksualną wobec naszego największego sojusznika nie była inspirowana przez Panią Jabłońską choć mogła być forma odreagowania relacji, w której zapewne dość jasno jest określone kto jest kijem a kto d... Cóż, czas pokaże czy hrabia Zdradek  w tenże wulgarny sposób mijał się z Prawdą czy też, czując w głowie przyjemny szmerek po "zbyt drogim winie" był po prostu szczery. Właśnie dość lapidarnie z naszej Ojczyzny wydalił się pewien szarże-coś-tam. Wygląda na to że Icek poleciał na skargę do dużego Johna i Jasiek będzie musiał przepraszać za to, iż nie podoba mu się bycie okradanym albo opluwanym. A że duży John poprawia relacje z dużym Iwanem (z którym Icek też żyje jak najlepiej) to cała akcja wygląda na pretekst. Nie ten, to inny. Jak w tym dowcipie, w którym zajączek próbował na różne sposoby udobruchać misia-sadystę a ostatecznie i tak dostał w nos - za brak czapki. Aż się łza w oku kręci za stylem dyplomacji niejakiego Zbyszka z Bogdańca, tam też doszło do szarży, która w przeciwieństwie do czasów nam współczesnych nie skończyła się całowaniem dolnej części pleców. Pewnie dlatego nie ma szans na remake "Krzyżaków" tylko nadal się będzie kręcić jakieś durnoty odklejone od rzeczywistości na podstawie pokracznej prozy Remigiusza, Szczepana czy Joanny. A pani Jabłońskiej bym pochodzenia nie wypominał z różnych obiektywnych względów.

https://www.sejm.gov.pl/sejm9....