Uwaga! Nic się nie zmieni! Polska - następna.

Nic się nie zmieni. Europa będzie dalej „otwarta”. A zamachów będzie coraz więcej. I nikt nie będzie się przeciwstawiał! Ostatnio pisałem, że postkomuna w Polsce będzie trwać, więc może po prostu jestem paranoikiem i pesymistą? A jednak i w jednym, i w drugim wypadku moje wnioski wynikają tylko i wyłącznie z mechaniki funkcjonowania systemu – tu Europy, tam PRLu-bis. Co do Polski – odsyłam do poprzedniego tekstu. A co do Europy, warto sobie zadać kilka pytań.

A. Skąd się biorą zamachowcy? B. Jak ich wyłowić z mas imigrantów? C. Czy faktycznym uchodźcom można pomóc w inny sposób? To są banalne pytania i odpowiedzi na nie są również banalne. Skoro A. ISIS wraz z imigrantami wysyła terrorystów i B. służby nie są w stanie ich wyłowić, a C. można uchodźcom pomóc w ich krajach... to dlaczego przyjęto taką strategię, jaką przyjęto? Wpuszczania ich masowo do Europy. Przecież to oznacza, że bezpieczeństwo nie-Europejczyków jest ważniejsze od bezpieczeństwa Europejczyków. Czyli, że nie-Europejczycy są ważniejsi od własnych obywateli! Tym bardziej, że znano odpowiedzi na te pytania przed zamachem na Charlie Hebdo, i po tamtych zamachach, i dzisiaj.

Więc czy aby na pewno chodzi o imigrantów? Z jednej strony są oni potrzebni elitom UE, by zastraszyć i jak najściślej kontrolować swoich obywateli. Divide et impera! By Europa była, jak najmocniej podporządkowana swej stolicy. Z drugiej strony – przydatni są rywalom Unii, bo mogą Unię rozbić.

Czy te interesy, nagle po tym zamachu, wygasły? Nie wygasły... więc dlaczego miałoby się cokolwiek zmienić? Nic się nie zmieni. Chyba może jestem paranoikiem i pesymistą.

PS. W przyszłym roku Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. 

YouTube: