Ten serial o europarlamencie ciągnie się niemal, jak tasiemiec w odcinkach o niewolnicy Izaurze (uwaga! Izaura nie była uchodźcą). To już czwarta część pokazująca to, co nie zawsze widać gołym okiem, a co tyczy politycznej matematyki w Brukseli i Strasburgu.
Biorę pod lupę kolejną ważną komisję. To ta, która zajmuje się transportem i turystyką (TRAN). Prezydium zdominowane jest przez Niemców. Przewodniczącym jest obywatel RFN – Zielony, jednym z 4 jego zastępców rodak tegoż, tyle że chadek. Trzech pozostałych „wicków” to Francuz-liberał, Polak-konserwatysta Tomasz Poręba oraz Węgier-socjalista. Tu mogą zagrzmieć feministki, bo proporcje w prezydium TRAN są więcej niż seksistowskie: 100% mężczyzn, 0% kobiet.
Komisja Rozwoju Regionalnego (REGI) jest z naszego, polskiego i nowo-unijnego punktu widzenia jedną z kluczowych, bo zajmuje się środkami unijnymi, które w sporym stopniu trafiają przecież do naszego regionu Europy. Szkoda, że w jej prezydium... nie ma żadnego Polaka! Przewodzi Bułgarka-liberałka, mająca 4 zastępców mężczyzn: Czecha-chadeka, Francuza-komunistę, Włocha-socjalistę i Niemca-chadeka. Ten ostatni to ciekawy przypadek. Urodził się w Polsce, zna polski, nawet studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim, w dodatku szczerze nie lubi Rosji, co nad Renem i Szprewą powszechne, delikatnie mówiąc, nie jest (pozdrawiam Joachima Zellera!)
W Komisji Rolnictwa (AGRI) Polacy zaznaczyli swoją obecność bardziej niż bardzo. Szefem jest Czesław Siekierski z PSL, a jednym z jego zastępców Janusz Wojciechowski z PiS. Poza tym w prezydium pracują Francuz-socjalista, Hiszpanka – też socjalistka oraz Rumunka – która też jest socjalistką! Kierownictwo AGRI ciekawie wygląda, gdy chodzi i parytety: 40% kobiet, 60% socjalistów, 60% przedstawicieli „nowej” Unii.
Komisja Rybołówstwa (PECH - ale doprawdy nie przynosi pecha) zdominowana jest przez ludzi „starej” Unii (80%), a więc przez kraje „15”. Przewodniczy jej Francuz-chadek, a jego zastępcami są dwie damy: Szwedka-zielona i Włoszka-socjalistka oraz Niemiec i Polak (Jarosław Wałęsa) – obaj chadecy.
Komisja Kultury (CULT) tak wybrała swoje władze, że prezydium jest potwierdzeniem powiedzonka, iż „damy łagodzą obyczaje”: to jedna z najbardziej sfeminizowanych komisji PE (80% kobiet). Kieruje nią Włoszka-socjalistka, zastępują ją: Węgierka-chadeczka, Czeszka – też chadeczka oraz Niemka-zielona. Męskim rodzynkiem jest Rumun – liberał o imieniu, które sprawia wrażenie żeńskiego, choć jest męskie – Mircea. Warto podkreślić, że 3/5 prezydium to reprezentanci naszego regionu UE.
Komisja prawna (JURI), której członkiem był prezydent RP, Andrzej Duda, kierowana jest przez Czecha z centroprawicy. Jego zastępcami są dwie panie: Polka z grupy socjalistów (choć na początku tej kadencji opuściła szeregi delegacji SLD) Lidia Geringer de Oedenberg oraz reprezentantka Luksemburga – socjalistka. Pozostali „wice” to Francuz-liberał i Niemiec – chadek. Zwraca uwagę 40% kobiet w tymże prezydium i 40 % przedstawicieli „nowej” UE.
Komisja Spraw Konstytucyjnych (AFCO) jest kierowana przez Polkę, byłą komisarz Danutę Huebner (PO), którą zastępują Włoszka-komunistka, Kazimierz Michał Ujazdowski z PiS oraz Portugalczycy – jeden socjalista, a drugi chadek. Warto podkreślić, ze 2/5 tej komisji stanowią Polacy zrównoważeni wpływami innego „kresowego” państwa Unii czyli Portugalii.
Komisja Praw Kobiet i Równouprawnienia (FEMM) ma w prezydium, co nie dziwi, same niewiasty. Przewodniczy Hiszpanka-socjalistka, a zastępują ją Włoszka-chadeczka (dla wielu nieoficjalna „Miss PE” – Barbara Matera z partii Berlusconiego), Portugalka- komunistka (autorka najbardziej radykalnego obyczajowo raportu ostatnich lat, brr), Litwinka- socjalistka i Słowaczka-konserwatystka. Proporcje „starej” Unii do „nowej” to 3 do 2.
Na dotychczas omówionych 20 komisji poszczególne państwa mają następującą ilość swoich ludzi w prezydiach: Niemcy aż 17 reprezentantów, Francja – 11, Włochy ‒ 10, Polska ‒ 9, Czechy ‒ 8, Rumunia ‒ 7, Wielka Brytania – 6, Hiszpania – 5, Węgry – 4, Szwecja i Portugalia po 3, Finlandia, Dania, Słowenia po 2, Holandia, Belgia, Luksemburg, Grecja, Słowacja, Bułgaria, Chorwacja i Litwa po 1.
*tekst ukazał się w "Gazecie Polskiej" (30.09.2015)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1132